Odrobinę gorsza część od poprzednich. Zdecydowanie za mało Lisbeth, jednak książka ładnie spina całą historię w spójną całość ze zgrabnym zakończeniem.
Książka dobra, ale słaba (jak na Larssona), tzn. najsłabsza (moim zdaniem) z całej trylogii, a to z kilku powodów: - nie ma jednego głównego bohatera a kilku równorzędnych, - akcja rozszczepia się na różne osoby i miejsca, - watki szpiegowsko-polityczno-gospodarcze nudne dla mnie, najciekawsze były ...