Radość wzrostu i rozpacz zniszczenia była w każdej rodzinie. Pisałem przez pryzmat dla mnie najwyrazistszy- własnego domu. Ten dom w czasie pokoju miał swoje cechy ujemne, w czasie okupacji nie całopalił się, w czasie pogromu nie został porażony więcej niż inne domy. Chciałbym więc tylko, aby...
show more
Radość wzrostu i rozpacz zniszczenia była w każdej rodzinie.
Pisałem przez pryzmat dla mnie najwyrazistszy- własnego domu. Ten dom w czasie pokoju miał swoje cechy ujemne, w czasie okupacji nie całopalił się, w czasie pogromu nie został porażony więcej niż inne domy.
Chciałbym więc tylko, aby czytający przez jego dzieje ujrzeli dzieje swoich domów i swoich rodzin i żeby wspomnienie wywołane rozdarło na chwilę nieznośny osad życia.
Książka była pisana na emigracji, nie uniknąłem nieścisłości. Na przykład Andrzej Romocki ("Losy szesnastki") nie tańczył mazura, a odtworzyć sobie właściwego nazwiska nie mogę. Za możliwe inne nieścisłości tyczące personaliów przepraszam uczestników i ich rodziny.
źródło opisu: Melchior Wańkowicz, wstęp
źródło okładki: Zdjęcie autorskie
show less