Znany psychiatra wynajmuje dziennikarkę F., aby przeprowadziła śledztwo w sprawie śmierci jego żony - kto ją zabił, w jaki sposób zginęła i dlaczego ciało jej znaleziono na pustyni w Afryce. F. wkrótce wpada na trop mordercy, ale sama prawie staje się jego ofiarą. Na szczęście jednak była...
show more
Znany psychiatra wynajmuje dziennikarkę F., aby przeprowadziła śledztwo w sprawie śmierci jego żony - kto ją zabił, w jaki sposób zginęła i dlaczego ciało jej znaleziono na pustyni w Afryce. F. wkrótce wpada na trop mordercy, ale sama prawie staje się jego ofiarą. Na szczęście jednak była obserwowana, co pozwala odpowiednim służbom wkroczyć w decydującym momencie.
Jak wskazuje tytuł, jest to opowieść o obserwacji i obserwatorach: psychiatra obserwował żonę, ktoś obserwuje F., obserwatora obserwuje policja i wywiad, a oni są również obserwowani przez satelitę itd. - czy można jeszcze liczyć na chwilę samotności, bez wszędobylskiej obecności obserwatorów?
Ciekawostką opowieści jest jej forma - 24 zdania, często wielostronicowe. Nie wiem, jak te zdania czyta się w oryginale, ale tłumaczenie niestety często sprawia wrażenie wymuszonego - przecinek jest tam, gdzie aż się prosi o kropkę i normalne zakończenie zdania albo chociaż średnik, aby zachować formę.
źródło opisu: http://www.biblionetka.pl/art.aspx?id=5171
źródło okładki: http://books.gigaimg.com/
show less