Z początku, po dwóch opowiadaniach, byłam rozczarowana, ale kolejne okazały się bardziej zaskakujące i nie tak oczywiste. Słowa Schmitta są jak mleczna czekolada - poprawiają samopoczucie, dodają energii, mają nieinwazyjny smak. Jednak pod koniec aż się marzy, by trafić na jakąś grudkę pieprzu lub c...