Przyzwyczaiłem się już, że jak biorę ksiażkę Sandersona to muszę przygotować się na pokaźnych rozmiarów "cegłę" z niezwykle rozbudowanym systemem magicznym i pomysłowym światem. Zastrzegam, że nie czytałem żadnej z młodzieżowych pozycji tego autora. Dlatego też, gdy wziąłem w rękę "Rytmatystę" poczu...