A jeśli powiem nie...
Jerzy nagle się zatrzymuje. Patrzy w oczy dziewczyny, które w tej chwili wydają się prawie czarne. - Nie znałaś mego imienia, ale zdążyłaś mnie pocałować. - Przecież mnie uratowałeś. - Więc to była zapłata za ratunek? - Nazywaj jak chcesz. Pocałowałam i koniec. - Kasiu - mówi Jerzy i bierze...
show more
Jerzy nagle się zatrzymuje. Patrzy w oczy dziewczyny, które w tej chwili wydają się prawie czarne.
- Nie znałaś mego imienia, ale zdążyłaś mnie pocałować.
- Przecież mnie uratowałeś.
- Więc to była zapłata za ratunek?
- Nazywaj jak chcesz. Pocałowałam i koniec.
- Kasiu - mówi Jerzy i bierze dziewczynę za rękę - Katarzyno, Kasieńko. Czy nie uważasz, że na tej promenadzie jest trochę za dużo światła...
Jerzy nagle się zatrzymuje. Patrzy w oczy dziewczyny, które w tej chwili wydają się prawie czarne.
- Nie znałaś mego imienia, ale zdążyłaś mnie pocałować.
- Przecież mnie uratowałeś.
- Więc to była zapłata za ratunek?
- Nazywaj jak chcesz. Pocałowałam i koniec.
- Kasiu - mówi Jerzy i bierze dziewczynę za rękę - Katarzyno, Kasieńko. Czy nie uważasz, że na tej promenadzie jest trochę za dużo światła?
show less