Wygrać nie mogą wszyscy. Ale wszyscy mogą przegrać – Jaroslav Rudiš przeważnie pisze właśnie o tym. Tyle, że teraz wpadł w furię. Powieść ułożył jak manifest. O kapitalizmie, komunizmie, miłości – owszem, czułości – no, powiedzmy. Z bohaterem Samo Zło. Jak zawsze błyskotliwy, bardziej niż zwykle...
show more
Wygrać nie mogą wszyscy. Ale wszyscy mogą przegrać – Jaroslav Rudiš przeważnie pisze właśnie o tym. Tyle, że teraz wpadł w furię. Powieść ułożył jak manifest. O kapitalizmie, komunizmie, miłości – owszem, czułości – no, powiedzmy. Z bohaterem Samo Zło. Jak zawsze błyskotliwy, bardziej niż zwykle przewrotny, ciągle chwilami zabawny. Wkurzony. Totalnie zaskakujący
show less