Architektura w Warszawie. Lata 1945-1965
Ukazał się dawno oczekiwany kolejny czwarty już tom z serii “Architektura w Warszawie”. Prezentowana jest w nim architektura Warszawy lat 1945-1965. To pierwsze dwudziestolecie PRL-u jest ciągle słabo rozpoznane, “obce”, choć to wówczas, na gruzach zniszczonej stolicy II RP, tworzone było nowe...
show more
Ukazał się dawno oczekiwany kolejny czwarty już tom z serii “Architektura w Warszawie”. Prezentowana jest w nim architektura Warszawy lat 1945-1965. To pierwsze dwudziestolecie PRL-u jest ciągle słabo rozpoznane, “obce”, choć to wówczas, na gruzach zniszczonej stolicy II RP, tworzone było nowe socjalistyczne miasto, które w zmistyfikowanej formie zastąpić miało przedwojenną Warszawę z jej tradycją i kulturą, oraz wykształcić “nową tradycję” osadzoną w całkowicie nowej strukturze architektoniczno-urbanistycznej “Warszawy Socjalistycznej”.
Lata 1945-1965 można ująć jako sekwencję trzech architektonicznych/stylistycznych “epok”: 1. Pierwszej Odbudowy (1945-1949), gdy panowała jeszcze względna swoboda twórcza i estetyczny pluralizm kontynuujący stylistykę modernizmu lat 1940-tych, 2. socrealizmu (1949-1956), w którym obowiązywała wprowadzana administracyjnie przez komunistyczny reżim doktryna realizmu socjalistycznego, wynikająca ze zmiany orientacji kulturowej i cywilizacyjnej PRL-u z zachodniej na wschodnią, oraz 3. “Odwilży” po Paździeniku’1956, gdy, mimo ograniczeń politycznych i ekonomicznych, możliwy stał się powrót do nowoczesności.
Ten prosty schemat ulega jednak w znacznym stopniu unieważnieniu w zderzeniu z obiektami, które wówczas powstały. W rzeczywistości krajobraz architektoniczny Warszawy lat 1945-1965 jest bardziej skomplikowany. Odsłania kolejne pole walki ideologicznej, jaką wówczas w Polsce toczono. Architektura, podporządkowana dyrektywom politycznym, które uczyniły z niej sprawne narzędzie komunistycznej propagandy, nieustannie balansowała między narzucanymi przez reżim limitami a dążeniem do ochrony swych zachodnich powiązań kulturowych. Pod warstwą socrealistycznego i/lub pseudozabytkowego decorum tzw. polskiej szkoły konserwatorskiej, można jak w archeologicznych „odkrywkach” dostrzec całe pokłady nie wygasłego powinowactwa z funkcjonalizmem i późnym modernizmem lat 1940-tych i 1950-tych (a nawet 1930-tych), w redakcji przeważnie francuskiej (strukturalizm “perretowski”, krąg Le Corbusiera), bądź o genezie wrightowskiej (modernizm w redakcji F. L. Wrighta) i skandynawskiej, a potem z postawangardą (m.in. neoekspresja “czystej” konstrukcji, czyli tzw. styl brukselski ~1960).
Dzięki tym proweniencjom i związkom socrealizm okazał się u nas wątły, w istocie naskórkowy, stale dekonstruowany przez “ruch oporu” grupy polskich modernistów. Po Październiku’1956 zrealizowali oni kilka nowatorskich, na międzynarodową skalę, obiektów, choć większość ich prac pozostała na papierze. To prawda, że warszawskie środowisko architektoniczne 1945- -1965 zajmowało uprzywilejowaną pozycję w kraju; gigantomańskie założenia urbanistyczne, monumentalne, reprezentacyjne budynki partyjno- -rządowej administracji i robotnicze osiedla, które tu powstawały, były z założenia normo- i stylotwórcze, określające wzorce najpierw socrealizmu, a potem socmodernizmu. Ale prawdą jest również to, że to dzięki “ruchowi oporu” modernistów nasza powojenna architektura nie zatraciła wszystkich wartości. Niestety, nie na długo. Zamknięciem dwudziestolecia 1945-1965 była spowodowana m.in. brakiem możliwości twórczych w ówczesnej rzeczywistości realnego socjalizmu i gospodarki planowej z jej strukturą skolektywizowanych państwowych biur projektowych, druga po wojnie fala emigracji architektonicznej. Jej skutki były odczuwalne do końca istnienia PRL-u. Obiekty pokazane w tej książce ujawniają dramatyzm tamtych czasów i tamtego pokolenia architektów, odkrywając równocześnie zapoznane wartości tej architektury, którą warto w nowym kontekście docenić i ochronić.
źródło opisu: http://warszawa.sarp.org.pl/new/wydawnictwa/1945.htm
źródło okładki: http://warszawa.sarp.org.pl/new/wydawnictwa/1945.htm
show less