Pod wpływem jego wzruszajacych słów, jego błagalnych spojrzeń czuła się jak sparaliżowana. Ach gdybyż wczoraj nie siedziała w garderobie i gdybyz mogła uwierzyć jego słowom! Ból i rozpacz ogarnęły ją, ale przywołała na pomoc swoją dumę, wyprostowała sie i powiedziała, patrząc na niego chłodno i...
show more
Pod wpływem jego wzruszajacych słów, jego błagalnych spojrzeń czuła się jak sparaliżowana. Ach gdybyż wczoraj nie siedziała w garderobie i gdybyz mogła uwierzyć jego słowom! Ból i rozpacz ogarnęły ją, ale przywołała na pomoc swoją dumę, wyprostowała sie i powiedziała, patrząc na niego chłodno i nieprzychylnie, tak twardo i spokojnie, jak tylko było możliwe.
- Żałuję, ale nie mogę przyjąć pana oświadczyn, panie doktorze. Muszę panu powiedzieć nie.
show less