Genius Loci. Studia o człowieku w przestrzeni
"Ateny, po których spaceruje Witwicki, to "Akropol" i "reszta". Akropol widziany z dołu i z bliska. Reszta widziana z bliska i z góry. To widzenie "z góry" właściwe jest "centryzmowi" Witwickiego. Patrząc na Ateny z Akropolu, obejmuje jednym rzutem oka całość miasta i krajobrazu. Unika więc...
show more
"Ateny, po których spaceruje Witwicki, to "Akropol" i "reszta". Akropol widziany z dołu i z bliska. Reszta widziana z bliska i z góry. To widzenie "z góry" właściwe jest "centryzmowi" Witwickiego. Patrząc na Ateny z Akropolu, obejmuje jednym rzutem oka całość miasta i krajobrazu. Unika więc paradoksu Leibniza: to znaczy tego, że widząc miasto z różnych jego punktów, widzimy je ciągle inaczej, ale równie prawdziwie. Rousseau widzi przyrodę z jej poziomu - z drogi, polan, przesiek - w ciągłej rozmaitości zgęszczeń i prześwitów. W rzeczy samej jednak nie ją widzi - ale siebie. Raczy on pozwalać światu, by swoimi obrazami wywoływał w nim różnorodne odczucia i wspomnienia. Stąd senna atmosfera jego przechadzek. Natomiast Witwicki jako człowiek jest w "Przechadzkach ateńskich" obecny inaczej. Jego istnienie przypomina narratora obrazu filmowego, towarzyszącego mu tylko głosem. Obraz Aten jest taki, że każdy może weń wstąpić i odbyć ten spacer." - Fragment książki Stefana Symotiuka "Filozofia i genius loci"(Warszawa 1997)
źródło opisu: FA-art Katowice 2007
show less