"(...) w tej epoce jednostka poznawała siebie jakoś inaczej i wskutek specyficznej postawy zauważała inne cechy swojej indywidualności niż te, które są ważne dla nas dzisiaj. By wyrazić siebie, człowiek szukał jakiegoś wzoru, który byłby punktem odniesienia dla jego odrębności i specyfiki. Cenił...
show more
"(...) w tej epoce jednostka poznawała siebie jakoś inaczej i wskutek specyficznej postawy zauważała inne cechy swojej indywidualności niż te, które są ważne dla nas dzisiaj. By wyrazić siebie, człowiek szukał jakiegoś wzoru, który byłby punktem odniesienia dla jego odrębności i specyfiki. Cenił w sobie zatem nie to, co było w nim niepowtarzalne czy oryginalne - zakładając, że dostrzegał u siebie takie wyjątkowe cechy - lecz przeciwnie, starał się upodobnić do jakiegoś typu. Średniowieczni autorz..y stosowali podobną metodę, chcąc scharakteryzować swoich bohaterów: to, co jednostkowe, opisywali poprzez to, co ogólne. Zresztą autorzy biografii (żywotów) wykazywali niekiedy większą zdolność do wyławiania indywidualnych cech osób, o których pisali, aniżeli autorzy "wyznań" czy "autobiografii", opowiadający o sobie. Jednostka nie poszukiwała wewnętrznego zadowolenia poprzez przeciwstawianie siebie wszystkim innym, ale znajdowała je w jak najdalszym utożsamieniu swojego "ja" z obowiązującym ideałem." (fragment książki) Historia jednostki jest zwykle ukryta przed okiem badacza. Guriewicz nie daje jednak za wygraną. Wczytując się w zabytki piśmiennictwa średniowiecznego, przenika do obszaru myśli i wyobraźni nie tylko ówczesnych intelektualistów (jak św. Augustyn, Abelard, Dante i Petrarka), lecz i zwykłego "prostaczka". Wnikliwie analizując zbiór maniakalnych rysunków i tekstów Opicynusa, dociera nawet do zakamarków średniowiecznej osobowości psychopatycznej. Tak szerokie ujecie procesu odkrywania przez człowieka średniowiecznego swej ludzkiej natury pozwala dostrzec w nim naszego poprzednika i zarazem kogoś innego, kto jednak nie jest nam obcy.
show less