Spoglądając wstecz z perspektywy moich dziewięćdziesięciu czterech lat, mogę uznać, że mój program życiowy wypełniłem. Kierowałem się bowiem wskazaniami wielkiego polskiego uczonego Aleksandra Brücknera, odkrywcy najstarszego zabytku prozy polskiej, tzw. Kazań świętokrzyskich, który radził...
show more
Spoglądając wstecz z perspektywy moich dziewięćdziesięciu czterech lat, mogę uznać, że mój program życiowy wypełniłem. Kierowałem się bowiem wskazaniami wielkiego polskiego uczonego Aleksandra Brücknera, odkrywcy najstarszego zabytku prozy polskiej, tzw. Kazań świętokrzyskich, który radził Polakom pragnącym coś znaczyć w nauce i świecie, by publikowali swe prace w językach obcych, najlepiej za granicą. Ten postulat wypełniłem, ogłaszając w czterech językach kongresowych ponad sto rozpraw i artyku..łów w kilkunastu krajach świata, od Stanów Zjednoczonych przez główne kraje Europy Zachodniej, Bałkanów i Polski. Objęły one w sumie ok. 2000 stron. Trudno byłoby zaprzeczyć, że wykonanie tego planu było możliwe tylko w Krakowie, z jego bogatymi bibliotekami i zakładami dysponującymi wszelką pomocą naukową. Moje przecież Wspomnienia poświęcone są w pierwszym rzędzie Krakowowi, jego roli w moim życiu, które przecież poświęcone było i jest nauce.
show less