logo
Wrong email address or username
Wrong email address or username
Incorrect verification code
Mariola, moje krople... - Małgorzata Gutowska-Adamczyk
Mariola, moje krople...
3.75 20
„Mariola, moje krople...!” – wykrzykuje raz po raz do swej sekretarki niejaki Zbytek, dyrektor prowincjonalnego teatru gdzieś na Dolnym Śląsku, który marzy o spokojnej emeryturze, gdy tymczasem nagle wszystko wymyka mu się z rąk... Jest listopad 1981. W teatrze Zbytka jak w całej Polsce: działa... show more
„Mariola, moje krople...!” – wykrzykuje raz po raz do swej sekretarki niejaki Zbytek, dyrektor prowincjonalnego teatru gdzieś na Dolnym Śląsku, który marzy o spokojnej emeryturze, gdy tymczasem nagle wszystko wymyka mu się z rąk...
Jest listopad 1981. W teatrze Zbytka jak w całej Polsce: działa i „Solidarność” i stary związek zawodowy. Bufetowa na zapleczu pędzi bimber, a zespół ma mieć mięso z...
„Mariola, moje krople...!” – wykrzykuje raz po raz do swej sekretarki niejaki Zbytek, dyrektor prowincjonalnego teatru gdzieś na Dolnym Śląsku, który marzy o spokojnej emeryturze, gdy tymczasem nagle wszystko wymyka mu się z rąk...
Jest listopad 1981. W teatrze Zbytka jak w całej Polsce: działa i „Solidarność” i stary związek zawodowy. Bufetowa na zapleczu pędzi bimber, a zespół ma mieć mięso ze świni, hodowanej za sceną. Krawiec wspomina wciąż powstanie warszawskie, a pewna aktorka spóźnia się na próby, bo stoi w kilometrowych kolejkach po... cokolwiek.
Podstarzała amantka, oczywiście żona dyrektora, gra Julię i pała uczuciem do młodego reżysera z Warszawy, który odbywa właśnie próby do „Horsztyńskiego”. Zostają jednak przerwane, bo 12 grudnia w teatrze ma gościć delegacja radziecka i sztuka się nie nadaje. Martel, pierwszy sekretarz komitetu powiatowego PZPR wymyśla, że dla radzieckich gości wystawi się „Streap-tease”, nie mając pojęcia, że w poważnej sztuce Mrożka nikt się nie rozbiera. Równolegle aktorzy mają przygotować „Pastorałkę” – obsesję miejscowego proboszcza - w koszmarnej, uwspółcześnionej wersji dramaturga-amatora.
Jakby tego było mało, w teatrze pojawia się Magda, córka bufetowej, działaczka NZS, by ukryć u matki powielacz i sprzedawać ksiązki z drugiego obiegu. Wszystko wskazuje, że powielacz, opakowany w karton po koniaku, został omyłkowo wysłany do komitetu PZPR zamiast łapówki w postaci kilku butelek bimbru, doprawionego „kukułkami” i udającego prawdziwego „Napoleona”...
Powieść Gutowskiej-Adamczyk, niemal nie wychodząca z teatru, jest zwariowaną komedią omyłek, opartą głównie na lekkich i zabawnych, a nawet błyskotliwych dialogach oraz idiotycznych sytuacjach, w jakie wplątują się celnie, choć grubą kreską (prawo gatunku!) scharakteryzowani bohaterowie. Jest w niej coś z ducha „Kabareciku Olgi Lipińskiej” wymieszanego z „Rozmowami kontrolowanymi” Chęcińskiego i filmami Barei.  
show less
Format: papier
ISBN: 9788324722815
Publisher: Świat Książki
Pages no: 288
Edition language: Polski
Bookstores:
Community Reviews
Arnika
Arnika rated it
3.5 Mariola, moje krople...
Autorka napisała o sobie: "histerycznie - matka" i tę histerię świetnie widać w dialogach bohaterów. Postacie nieustannie do siebie krzyczą, na każdej stronie, w każdej sytuacji, aż uszy puchną. Choćby na przykład Mariola na stronie 41 "wyszeptała": "Mój ojciec już dawno zrealizował wszystkie kartki...
Kwiat Paproci
Kwiat Paproci rated it
4.0 Mariola, moje krople...
"Kolejny raz w teatrze tym Zmieniano dekoracje (...) Na stare maski z dawnych sztuk Aktorzy włożą nowe Z tragedii nie zostanie nic Jak choćby sztuczne łzy Tak wciąż się zmienia teatr ten I który z widzów powie Jak można w jednej sztuce grać Na pozór kilka ról Życie to teatr, gdzie los włada każdym a...
Other editions (1)
Books by Małgorzata Gutowska-Adamczyk
On shelves
Share this Book
Need help?