Medaliony
Dokumentaryzm Medalionów robi przemożne wrażenie na czytelniku. Poraża powszedniość okrucieństwa, całkowita desakralizacja śmierci, wreszcie atrofia wszelkich wartości międzyludzkich. Portretując (zgodnie z tytułem niczym portrety nagrobkowe) poszczególne istnienia wplątane w koszmar wojny,...
show more
Dokumentaryzm Medalionów robi przemożne wrażenie na czytelniku. Poraża powszedniość okrucieństwa, całkowita desakralizacja śmierci, wreszcie atrofia wszelkich wartości międzyludzkich. Portretując (zgodnie z tytułem niczym portrety nagrobkowe) poszczególne istnienia wplątane w koszmar wojny, Nałkowska potrafiła zarazem nadać im rys dostatecznego uogólnienia, by sprawiały one wrażenie przykładów,
show less
Format: papier
ISBN:
8373899936
Publish date: 2005 (data przybliżona)
Publisher: Zielona Sowa
Pages no: 55
Edition language: Polski
Category:
Classics,
Non Fiction,
History,
Academic,
School,
European Literature,
War,
World War II,
Short Stories,
Holocaust,
Polish Literature,
Historical
Nie pamiętam sytuacji, w której od przeczytania do napisania recenzji świadomie minęło tyle czasu. Początkowo sądziłam, że gdy napiszę recenzję zaraz po przeczytaniu, będę mogła wyrzucić z głowy wszystkie te paskudne obrazy, wizje, słowa... Naiwnie, bo naiwnie, ale naprawdę w to wierzyłam. Kiedy to ...
Tak wstrząsające, że aż nierealne. A jednak - "człowiek człowiekowi wilkiem"... Chciałoby się, by to nie była prawda.
„Ludzie giną na wszelkie sposoby, wedle wszelkich kluczów, pod każdym pretekstem. Wydaje się, że nie żyją już wszyscy, że nie ma się przy czym upierać, nie ma przy czym obstawać.” Książka wstrząsająca. Tym bardziej wstrząsająca, im większą człowiek ma świadomość, że opowiadane historie są prawdziwe....
„Medaliony” Zofii Nałkowskiej – pierwszy raz czytałam, jako kilkunastoletnia dziewczyna. W liceum była to obok „Pamiętnika z Powstania Warszawskiego”- Mirona Białoszewskiego, książka, która zrobiła na mnie największe wrażenie. Dzisiaj przypadkowo trafiła w moje ręce. Lektura tej książki przypomniała...
Nie zamkniesz oczu, nie wyciszysz myśli... Nie odwrócisz głowy, zgarbisz plecy i pomyślisz... Tak cierpiąc , tak krzycząc po to by inni wiedzieli. Nie chcesz zniknąć w pyle, zostać rozerwanym przez uczłowieczone bestie. Oddychasz ...ale tylko na tyle Cię stać, bo wiesz ,że nie uciekniesz. Myślisz: H...