Miłość po przejściach. Jak zbudować szczęśliwy związek.
Życie uczuciowe przypomina ogród. Jeśli się o nie troszczymy, mamy gwarancję, że rozkwitnie. Zaniedbane popadnie w ruinę. Dzięki poradom autorki bestsellerowej „Duszy kobiety, ego mężczyzny” zostaniesz wzorowym ogrodnikiem miłości. Jeśli znasz gorycz rozstania i nie chcesz go ponownie przeżyć,...
show more
Życie uczuciowe przypomina ogród. Jeśli się o nie troszczymy, mamy gwarancję, że rozkwitnie. Zaniedbane popadnie w ruinę. Dzięki poradom autorki bestsellerowej „Duszy kobiety, ego mężczyzny” zostaniesz wzorowym ogrodnikiem miłości.
Jeśli znasz gorycz rozstania i nie chcesz go ponownie przeżyć, jest to książka idealna dla Ciebie. Podpowie Ci ona, w jaki sposób możesz ustrzec się błędów popełnianych w Twoich poprzednich związkach. Upewnisz się również, że toksyczne relacje z przeszłości nie rzucą cienia na obecne szczęście, a Twój związek będzie oparty wyłącznie na bezwarunkowej, zdrowej miłości.
Dzięki praktycznym poradom zawartym w książce nauczysz się odnajdywać swoje wyzwalacze pozytywnych uczuć i będziesz wykorzystywać je w odpowiednich momentach. Z łatwością będziesz dostrzegał zagrożenia dla związku i zawczasu zapobiegniesz potencjalnym kryzysom. Dowiesz się również, jak wyleczyć się z żalu do poprzedniego partnera, zaakceptować wady obecnego, a także jak nie powtarzać błędów popełnianych przez Twoich rodziców. Poznasz też sposoby na nadanie większej pikanterii swojemu życiu erotycznemu i wykorzystasz terapeutyczną moc afirmacji.
Czas zadbać o miłość!
źródło opisu: http://www.studioastro.pl
źródło okładki: http://www.studioastro.pl
show less
Format: papier
ISBN:
9788373775602
Publish date: 16 listopada 2012
Publisher: Studio Astropsychologii
Pages no: 214
Edition language: Polski
Wiele osób się rozstaje po czym zaczyna związki z nowymi partnerami. Niestety często też te osoby powielają te samy błędy co w przeszłości. Skutek jest taki, że albo tkwią w związku toksycznym, albo żyją sobie z partnerami z przyzwyczajenia i wygody, albo ponownie się rozstają. Dlatego też pani Lisz...