Ktoś nie słyszał o Czerwonym Kapturku, Kopciuszku albo Śpiącej Królewnie? Oczywiście, że każde dziecko na świecie chyba zna te historie. Jednak nie każdy słyszał je w oryginale. Phillip Pullman pozwala nam dotrzeć do tych pierwotnych wersji, które wcale nie są tak słodziutkie i milusi jak Disney sobie wymyślił.

Już jakiś czas temu zainteresowałem się pierwowzorami znanych baśni i bajek. Sam z dzieciństwa pamiętam, że Czerwony Kapturek został pożarty, a później myśliwy rozpruł brzuch wilka. Albo, że złe siostry Kopciuszka odcinały sobie po kawałku stopy aby tylko wepchnąć się w szklany pantofelek. Ale jak się okazuje w obecnych czasach dzieci nie znają takich szczegółów. Ktoś powie, że to dobrze, bo chronimy ich niewinność. Inny uzna, że w okrojonej wersji, lub też ocenzurowanej, zatraca się pierwotne przesłanie. Ja nie zajmę żadnego z tych stanowisk, ponieważ uważam, że obydwa mają po trochu racji. Nie wiem, czy chciałbym opowiadać dzieciom o tym, jak książe aby odczarować swego wiernego sługę obcina głowy swoim dzieciom i smaruje posąg ich krwią, lecz uważam, że Czerwony Kapturek bez rozprutego wilka nie jest już taki sam. Może więc trzeba zaszczepić dzieciom ciekawość pierwowzoru, a jak podrosną podsunąć im tę oto pozycję. Jako, że juz trochę od ziemi odrosłem, to chciałem poznać nieco krwawych szczegółów. Przyznam też, że dopisek "Bez cenzury" wielce się przyczynił do wyboru tego audiobooka.

Dostajemy zbiór 50 bajek i baśni opatrzonych przypisami i krótkimi komentarzami po każdej. Sam wstęp to historia życia braci Grimm, oraz zarysowanie ich fascynacji ludowymi historiami. Dowiadujemy się kim były ich źródła, jak zmieniały się wersje opowieści w poszczególnych wydaniach oraz jakie cechy charakterystyczne posiada dobra bajka. Całość przyswajamy poprzez głos Krystyny Czubówny, która potrafi bardzo dobrze operować swoim wokalem.

Samych bajek i baśni nie ma jak streszczać. Zapewniam jednak, że oprócz najbardziej znanych znajdziecie tu również całą masę mniej popularnych historii, które są bardzo ciekawe. Co oznacza przypis bez cenzury? Od razu zawiodę tę bardziej lubieżną część czytelników. Żadnych scen erotycznych nie uświadczycie. Nie będzie więc wykorzystywania Królewny Śnieżki przez księcia (a sam się gdzieś spotkałem z taką wersją) ani krasnoludków, ani żadnych wulgaryzmów. Jednak mogę zapewnić, że trup ściele się dosyć gęsto. Uciecie głowy, wyłupienie oka czy odjęcie ręki są na porządku dziennym.Jak również głupota, bieda, pycha, chciwość i brutalność. Czyli to, co nas spotyka w życiu codziennym. Bo bajki te są odbiciem czasów, w których żyli ich twórcy, a to, że część z nich jest nadal aktualna, nie świadczy zbyt dobrze o obecnym świecie.

Historie te miały i mają przestrzec i przygotować do życia codziennego. A niestety, życie to nie bajka