"Minister Pekielski zaczął przemowę zwracając się ku rosyjskim gościom. Mówił o niezwyciężonej Czerwonej Armii, która przyniosła wyzwolenie, i o wiecznym odtąd sojuszu dwóch narodów. Skryty uśmieszek przewijał się po ustach uczestników bankietu, oczy były utkwione w talerze. Ton Pekielskiego był...
show more
"Minister Pekielski zaczął przemowę zwracając się ku rosyjskim gościom. Mówił o niezwyciężonej Czerwonej Armii, która przyniosła wyzwolenie, i o wiecznym odtąd sojuszu dwóch narodów. Skryty uśmieszek przewijał się po ustach uczestników bankietu, oczy były utkwione w talerze.
Ton Pekielskiego był podniosły, kadencje podkreślone jak w kazaniu. Łowili w tym jego przeszłość: wiedzieli, że był kiedyś księdzem, zrzucił sutannę, stał się wojującym ateistą; należał do partii socjalistycznej, do jej lewego skrzydła. Zrobiono go teraz ministrem, gdyż był to gest politycznie wskazany. Wzniósł toast, pito, klaskano pobłażliwie."
(fragment tekstu z okładki)
źródło opisu: Pojezierze, 1990
źródło okładki: zdjęcie autorskie
show less