ON:
Mało jest wokalistek, które jestem w stanie kochać i słuchać. Wielbię Kasię Bush, podoba mi się Florence i jej poczynania muzyczne, no i na koniec mam jeszcze jednego rudzielca, którego głos jest wyjątkowy. Mowa oczywiście o Tori Amos. Gdy pierwszy raz usłyszałem Crucify z „Little Earthquakes” to wiedziałem, że w mojej płytotece na pewno pojawi się więcej dzieł tejże pani. Dziś jednak nie będzie o krążkach CD i winylach, ale o komiksie. Dziele niezwykłym, bo muzyka przyczyniła się do jego powstania. Będąc jeszcze bardziej szczegółowym, to dźwięki i słowa z piosenek Tori natchnęły ponad 80 twórców do stworzenia ponad 50 historyjek obrazkowych. Tak oto powstał „Comic Book Tattoo”. Książka, którą zjada się wzrokiem.
Source: marudzenie.pl/comic-book-tattoo