Dzisiaj stolica Polski zamienia się w stolicę literatury i kusi czytelników wieloma atrakcjami.
1. Big Book Festival – pierwsza (i mam nadzieję nie ostatnia) edycja trwającego dwa dni niezwykłego festiwalu. W planie masa atrakcji, m.in. warsztaty, spotkania autorskie, pokazy. Wszystko odbywa się w wielu różnych miejscach (również w przestrzeni wirtualnej), tak więc przed wyjściem warto jest się zapoznać z programem tego wydarzenia. Na uwagę zasługuje maraton czytania dzieł Mrożka na Dworcu Centralnym (start dziś o 18:00). W takich momentach naprawdę żałuję, że do Warszawy mam tak daleko.
2. Imieniny Jana Kochanowskiego – poeta zaprasza na świętowanie do Ogrodu Saskiego (start 12:00). Ponieważ obchodzi imieniny już do setek lat, w tym roku zdecydował się podzielić tym dniem z Julianem Tuwimem i to właśnie on będzie ‘gwiazdą’ dzisiejszego wydarzenia. W planie rozmowy poetów z udziałem m.in. Julii Hartwig czy Ryszarda Krynickiego, oraz mecz poetycki na utwory Juliana Tuwima. Program tutaj.
A skoro jesteśmy już na Mazowszu…
Poznaliśmy nominacje do Nagrody im. Cypriana Kamila Norwida, przyznawanej ‘za wybitne dzieło bądź kreację, artystom tworzącym lub mieszkającym na Mazowszu’. I chociaż nagrody przyznawane są w czterech kategoriach (muzyka, sztuki plastyczne, literatura i teatr) nas interesuje tylko ta przedostatnia. W tym roku nominację otrzymali:
Jerzy Górzański za zbiór wierszy "Festyn"
Dariusz Suska za tom poetycki "Duchy dni"
Krzysztof Varga za powieść "Trociny"
Laureatów poznamy dopiero 24 września, jednak już jest wiadomo, że nagrodę honorową „Dzieło Życia” otrzyma wybitna poetka i tłumaczka - Julia Hartwig.
Pełna lista nominacji tutaj.
Wszystkim życzę miłego weekendu, spędzonego oczywiście w towarzystwie książek.
A tak na marginesie: zauważyłam, że w przeciągu dwóch (tak właściwie to już trzech) dni podejrzanie dużo osób dołączyło do społeczności booklikes. Nie wiem, co jest przyczyną tego wzmożonego ruchu, nie mniej jednak wszystkich pozdrawiam i życzę miłego czytania/blogowania.
Mam nadzieję, że nie zostaniecie martwymi duszami (chociaż widzę, że spora cześć wykazuje już takie tendencje).