https://literackiepodrozebooki.blogspot.com/2023/05/prawiek-i-inne-czasy.html
Moje książkowe "the best":
Najbardziej intrygująca książkowa postać:
Tyrion z książki "Nawałnica mieczy: Krew i złoto" (George R.R. Martin)
Najlepsza okładka:
"Zimny dzień w Raju" (Steve Hamilton), Wydawnictwo Amber, 2008r.
Najlepszy cytat:
"Gdyby ktoś umiał spojrzeć na nas z góry, zobaczyłby, że świat jest pełen ludzi biegających w pośpiechu, spoconych i bardzo zmęczonych oraz ich spóźnionych, pogubionych dusz."
"Zgubiona dusza" (Olga Tokarczuk)
Największe zaskoczenie:
"Martwi za życia" (Graham Masterton)
Najlepszy autor:
Stephen King ("Billy Summers")
Najlepsza książka:
"Billy Summers" (Stephen King)
Największe gnioty:
Najbardziej irytująca książkowa postać:
Harry Hole z książek "Czerwone gardło" i "Człowiek nietoperz" (Jo Nesbø)
Najgorsza okładka:
"Morderstwo w Orient Expressie" (Agatha Christie), Wydawnictwo Dolnośląskie, 1991r.
Najgorszy cytat:
"Wiatr... Dopada cię, ledwie wyjdziesz z namiotu, wygłodniały ledwie wgryza się w każdy odsłonięty kawałek skóry, pożera każdą odrobinę ciała i wypluwa ją wprost w posępne, szare niebo"
"Cień i kość" (Leigh Bardugo)
Największe rozczarowanie:
"Ostatnie dni Sylvii Plath. Biografia" (Carl Rollyson)
Najgorszy autor:
Jo Nesbø ("Człowiek nietoperz", "Czerwone gardło")
Najgorsza książka:
"Człowiek nietoperz" (Jo Nesbø)
_______________________________________________________________________________
W liczbach:
Wszystkich przeczytanych książek 50, w tym:
Biografie/Autobiografie/Dzienniki/Pamiętniki - 1
Czasopisma - 3
Fantastyka - 3
Film + książka - 2
Horror - 1
Literatura dziecięca - 5
Literatura faktu/Reportaże/Eseje - 1
Literatura piękna/współczesna - 4
Literatura popularnonaukowa - 11
Poradniki - 4
Thrillery/Kryminały/Sensacja - 14
Utwór dramatyczny (dramat, komedia, tragedia - 1
W nagrodach:
Nominowani (2)
1) Książka Roku Lubimyczytac.pl (2018)
"Opowiadania bizarne" (Olga Tokarczuk)
2) Nagroda Literacka Nike (2013)
"Mokradełko" (Katarzyna Surmiak-Domańska)
Nagrodzeni (0)
Książka ta jest zbiorem dziewięciu opowiadań, które nie łączą się ze sobą. Każde opowiada inną historię. Cechą wspólną opowiadań jest element fantasy - stąd tytuł książki "Opowiadania bizarne". Poniżej przedstawiam krótki zarys o czym traktuje każde z dziewięciu opowiadań wraz z moją subiektywną oceną każdego z nich.
1) "Pasażer" (5/10) - krótkie opowiadanie o pewnym chłopcu, który bał się w nocy pojawiającej się postaci. Według mnie średnie, bynajmniej nie przez kunszt Autorki - bo ten jest niezmiennie dobry - ale przez fakt, iż opowiadanie to jest tak króciutkie, że gdy się kończy miałam wrażenie, że ten koniec nastąpił za szybko i w najlepszym momencie.
2) "Zielone dzieci, czyli opis dziwnych zdarzeń na Wołyniu sporządzony przez medyka Jego Królewskiej Mości Jana Kazimierza, Williama Davissona" (6/10) - Królewski medyk opowiada historię dziwnych dzieci podobnych do elfów. Ciekawe opowiadanie będące mieszanką historii i elementów fantasy.
3) "Przetwory" (7/10) - niedługie ale fajne opowiadanie o pewnym starym kawalerze, któremu umiera matka. Historia ta jest, zdawałoby się, gorzka. Jednakże tylko z pozoru. Ma lekką nutę humoru - trochę ironicznego, trochę czarnego. Bardzo dobre opowiadanie z przekazem.
4) "Szwy" (6/10) - dobre opowiadanie o mężczyźnie, któremu pewnego dnia zmieniło się postrzeganie otoczenia. Chwilami zabawne, choć patrząc na niektóre aspekty nie ma nic śmiesznego w przypadłości głównego bohatera.
5) "Wizyta" (4/10) - faktycznie bizarne opowiadanie. Dziwne, o futurystycznym wydźwięku. Szybko się czyta i nawet dość lekko, pomimo to nie zachwyciło mnie.
6) "Prawdziwa historia" (5/10) - opowiadanie o pewnym mężczyźnie, który przyjeżdża na konferencję i staje się świadkiem upadku kobiety ze schodów. Szybko się czyta, ma się wrażenie jakby wydarzenia były snem głównego bohatera, a czytelnik jakby w tym śnie uczestniczył.
7) "Transfugium" (5/10) - opowiadanie, w którym głównymi bohaterami jest pewne małżeństwo, które odbywa podróż do jednego miejsca oraz postać zwana Choi. To kolejne opowiadanie z tego zbioru, które szybko się czyta. Jest niezłe ale bez szału.
8) "Góra Wszystkich Świętych" (6/10) - niezłe opowiadanie o pewnej kobiecie, która wyrusza w góry, aby tam się zatrzymać celem przeprowadzenia badań.
9) "Kalendarz ludzkich świąt" (5/10) - opowiadanie o masażyście imieniem Ilon i jego córce Oreście. Obiecujący początek, aczkolwiek całość wypada słabiej.
To, co można zauważyć to fakt, iż opowiadania te są nierówne. Jedne wypadają lepiej, inne gorzej. Nie umniejsza to dla mnie kunsztu Autorki. Gdy jednak mam ocenić "Opowiadania bizarne" jako całość, uznaję ten zbiór za przeciętny. Nie jest zły, można przeczytać ale tak naprawdę, według mnie, wartych uwagi jest tu tylko cztery opowiadania.
Opinia opublikowana na moim blogu:
https://literackiepodrozebooki.blogspot.com/2021/12/opowiadania-bizarne.html
Książka liczy sobie niecałe pięćdziesiąt stron, tekstu jest w niej niewiele, za to mamy masę rysunków Joanny Concejo. Można by pomyśleć: nic nie warte bo krótkie i mało treściwe.
I ja tak myślałam. Jakże się myliłam...
"Zgubiona dusza" to jedno króciutkie opowiadanie o pewnym mężczyźnie, który zgubił swoją duszę. Czy nasz bohater ją odnajdzie? Nie mogę zdradzić więcej, resztę trzeba doczytać.
Wydawałoby się, że to takie nic, sama przez chwilę myślałam, że nie docenię. Nic bardziej mylnego. Wystarczyło przeczytać pierwsze zdanie i przepadłam. Wychodzi na to, że Pani Tokarczuk mogłaby wydać broszurkę z jedną tylko myślą, ale tak trafną, że poruszyłaby serce i umysł. Książka jest piękna w swojej prostocie i bardzo klimatyczna, i tym się broni.
Przez karty książki przychodzi się błyskawicznie, choć można zatrzymać się - razem z naszym bohaterem i kontemplować, pomyśleć, oddać się zadumie... Właśnie na tym polega piękno tej książeczki. Autorka rzuca temat. ilustratorka przedstawia parę klimatycznych rysunków, a czytelnik może uruchomić swoją wyobraźnię i sam dopowiedzieć sobie wydarzenia.
Jeśli lubicie słowo pisane Pani Olgi Tokarczuk, jej styl, a nie mieliście w swoich łapkach tego tytułu to polecam po niego sięgnąć. Nie jest to arcydzieło, aczkolwiek na pewno jest dobrym opowiadaniem. Dzięki formie i rysunkom nadaje się dla dzieci (najlepiej takich trochę starszych), bo fajnie ćwiczy wyobraźnię. Dorośli oczywiście też mogą sięgnąć. Każdy znajdzie coś dla siebie.
Opinia opublikowana na moim blogu:
https://literackiepodrozebooki.blogspot.com/2021/12/zgubiona-dusza.html
Pigallito is a little pig living on a farm who has lots of adventures on the farm. No matter what he does he finds fun and adventure. He helps when he can. One day he sees a rainbow and walks on it to the fair. What adventure will he find there?
I found this story adorable. Pigallito has a personality that draws others to him. He is adventurous and helpful around the farm. He always has a smile and brings a smile. The illustrations are fantastic. Perfect for your 2-6 year old. Lots of things going on.