Książka trudna, skłaniająca do myślenia. Opowiadająca o alternatywnej rzeczywistości, w której to Niemcy, Włochy oraz Japonia wygrywają II wojnę światową.
Jeśli chodzi o książki, które dzieją się w alternatywnej rzeczywistości, to tylko raz miałam przyjemność zapoznać się taką. Był to "Ja, inkwizytor" i nie przypadł mi do gustu.
Natomiast jeśli chodzi o powieść Philipa K. Dicka, to powieść podobała mi się. Bohaterowie są ciekawymi postaciami, które w życiu kierują się różnymi, odmiennymi pobudkami.
W powieści przeplatają się trzy równoległe światy. Pierwszym z nich, głównym światem jest ten stworzony przez Dicka, w którym to Niemcy, Włochy i Japonia wygrywają wojnę i dzielą się pomiędzy sobą z strefami wpływów. Szczerze nie przypadł mi ten świat do gustu. Nie chciałabym w nim zamieszkać. Dla mnie był obcy i szkoda mi było bohaterów, iż przyszło im żyć w dość strasznej rzeczywistości.
Drugim ze światów był ten z powieści "Utyje Szarańcza" napisanej w powieści przez Hawthorne'a Abendsena, Pisarz ten stworzył alternatywny świat - dziwnie się w momencie poznania książki nt. alternatywnej rzeczywistości w powieści o alternatywnej rzeczywistości. Taki wtedy kompletny chaos powstał mi głowie. Jednak "Utyje Szarańcza" nie jest o naszej rzeczywistości, bowiem choć wojenne losy są podobne do tych prawdziwych, to jednak są w nim różnice z naszą rzeczywistością. Jednak ciekawa jest ta rzeczywistość. I rozumiem, czemu taka książka mogłaby być zakazana w niektórych krajach.
Trzeci świat pojawia się na chwilę i jest to ten nasz świat.
W powieści można znaleźć pewną wyrocznię, chińską Księgę Przemian Yijing. Bohaterowie chcąc odkryć, czy dane zdarzenia będą dobre dla nich lub złe, pytają się tej wyroczni, wróżą sobie. Szczerze zainteresowałam się motywem tej Księgi na tyle, by poznać ją w prawdziwym życiu. I praktycznie przed paroma minutami, zanim zaczęłam pisać kilka słów o tej książce, znalazłam polską stronę, w której można się zabawić zadawanie pytań. Coś czuję, ze jeszcze na nią zajrzę... :)
Powieść ta pełna jest motywu fałszu i prawdy, trudności ich odkrywaniu. Wiele jest fałszu w powieści, ukrywania prawdy - tego sensownego, gdy ukrycie pewnego faktu może uratować życie oraz tej niepotrzebnej, gdy kłamie się tylko dla pieniędzy.
Ogólnie książka jest pełna metafor, odniesień do prawdziwego życia. Jednocześnie pokazuje też wyobrażenie autora na temat losów świata, gdyby wojna skończyła się inaczej. My możemy mieć jeszcze inne wyobrażenie na ten temat. Jednak warto poznać pogląd autora.
Nie mogę powiedzieć, iż książka jest łatwa do czytania.Owszem można ją przeczytać szybko, by później nic z jej nie wynieść. Jednak, gdy chcemy, by pozostała u nas na dłużej, to lepiej znaleźć chwilę, ciche miejsce i powoli czytać, robiąc przerwy na rozmyślania. U mnie to podziałało.
Książkę polecam. Fabuła nie zanudza, jest ciekawa. Bohaterowie są różni, jednak łączy ich zastanawianie się nad światem, losem swoim czy też świata, nad dobrem i złem. Zresztą bohaterów mamy kilku: Żyda, którego życie nie jest zbyt łatwe, Japończyka, który ma problemy z psychiką, piękną dziewczyną czującą wydawałoby się irracjonalny lęk.
Zastanawiałam się nad tytułowym człowiekiem z wysokiego zamku. I choć w tle ciągle się on pojawia, to jednak jest poboczną postacią. Jednak ten tytuł jest idealny do powieści, w której głównym prawda i fałsz mieszają się ze sobą tak bardzo, że ciężko je od siebie odróżnić.
Książkę ogromnie polecam.