"- Żeby tak jeszcze włożyć do niej kawałek masła - Taszi rozmarza się raz po raz. Herbata z cukrem to jednak nie to, a sanga jakoś się widać zeuropeizowała lub zhinduizowała, bo podczas modlitw podają głównie słodką, a nie słoną herbatę. Oczywiście nie wywołuje to entuzjazmu Tasziego, który nie aprobuje nowinek. Bo czyż może być na świecie coś znakomitszego aniżeli słona herbata? Oczywiście z masłem."