Bez specjalnego rozgłosu, na stronie inkbook.pl pojawiła się informacja o dwóch nowych modelach czytników marki inkBook. Obydwa nawiązują nazwą, wyglądem i obudową do wcześniejszego modelu inkBook Focus. W zasadzie to mają takie same obudowy. Z jednej strony to dobrze, bo na nowe czytniki będą pasowały okładki przeznaczone na Focusa. Ale z drugiej źle, bo ciężko znaleźć porządną okładkę na ten model. Znalazłem w internetach dwie wersje. Pierwsza to firmowe etui, czyli Twist w cenie 99 PLN. Druga to dość toporne okładki no-name z podstawką, obejmujące naokoło cały czytnik. Wielkiego wyboru więc nie ma.
inkBook Focus Color (źródło: inkbook.pl)
Ale wracając do samych czytników. Jak można się spodziewać po nazwie, nowością będzie pierwszy inkBook z kolorowym ekranem. inkBook Focus Color jest wyposażony w ekran E-Ink Kaleido 3 o przekątnej 7,8 cala. Daje to rozdzielczość 300 ppi (1872 x 1404 pikseli) dla obrazów czarno-białych i 150 ppi dla treści kolorowych. Wbudowane oświetlenie ma regulację temperatury barwowej. To o tyle ważne, że w ekranach tego typu kontrast jest mniejszy niż w przypadku ekranów czarno-białych i trzeba włączyć oświetlenie do czytania w normalnych warunkach oświetleniowych. Ekran tego typu znamy już w obecnych na rynku kolorowych czytników, takich jak na przykład PocketBook InkPad Color 3 (również taki sam rozmiar ekranu, ale brak możliwości instalacji aplikacji mobilnych). Akurat ekran w InkPaddzie Color 3 jest najładniejszy ze wszystkich kolorowych PocketBooków. Może to dlatego, że nie ma płaskiego frontu (więcej we wpisie: „Krótki test: PocketBook InkPad Color 3”). Zaś inkBook Focus Color ma płaski front, więc nad ekranem jest dodatkowa warstwa zabezpieczająca, która może też zmniejszyć kontrast. W taki też ekran wyposażono (posiadający znacznie większe możliwości) notatnik Onyx Boox Tab Mini C.
inkBook Focus Plus (źródło: inkbook.pl)
W drugiej nowości - inkBooku Focusie Plus zastosowano najnowszą generację czarno-białego ekranu E-Ink Carta 1300 także o przekątnej 7,8 cala. Obok najwyższej dostępnej rozdzielczości (300 ppi) powinno to zapewnić szybką zmianę stron, choć niekoniecznie lepszy kontrast w porównaniu do ekranów poprzedniej generacji E-Ink Carta 1200. Tej wielkości ekran (Carta 1200) ma na przykład PocketBook InkPad 4 (nie ma na nim możliwości instalacji mobilnych aplikacji).
Pozostałe cechy są wspólne dla obydwu nowych modeli. Bardzo pozytywną cechą inkBooków są fizyczne przyciski zmiany stron umieszczone na bocznych ramkach obudowy. Na froncie pod ekranem umieszczono przydatny w androidowych urządzeniach dotykowy przycisk powrotu do poprzednich ekranów. W środku nowych Focusów znalazł się czterordzeniowy procesor tak samo jak w poprzedniku, ale teraz jest to nowsza generacja (A55 zamiast A35). Zwiększono pamięć operacyjną do 2 GB. Jak na androidowe urządzenie wydaje się to obecnie trochę mało. Natomiast pamięć wewnętrzna 32 GB, którą dodatkowo można powiększyć dzięki karcie microSD to na pewno kolejny atut Focusów. Poza tym mamy w nich gniazdo USB-C, łączność BT i wi-fi (802.11b/g/n/ac).
Pozytywną zmianą jest także przejście na Androida 11 w roli systemu operacyjnego, zamiast (jak poprzednio) wersji 8.1. Daje to szansę na dłuższą zgodność z zewnętrznymi aplikacjami mobilnymi. W czytniku zapewne znajdzie się zestaw aplikacji zebranych w inkBook Apps i sklep APKPure. Trudno cokolwiek powiedzieć o oprogramowaniu, ale na pewno pozostawiono bardzo przydatną usługę bezprzewodowej wysyłki plików na czytnik (send2inkBook).
Wraz z czytnikami w przedsprzedaży dystrybutor obiecuje obecnie na oficjalnej stronie „Twoje gratisy na start”. Pierwszym z nich jest „nieograniczony dostęp do ponad 7 tys. ebooków i audiobooków w aplikacji Wolne Lektury”. To miłe, ale warto też wiedzieć, że dostęp do zawartości serwisu Wolne Lektury jest tak czy inaczej bezpłatny bez konieczności instalowania aplikacji w czytniku. Wystarczy otworzyć stronę wolnelektury.pl i pobrać interesujący nas tytuł. E-booki można bezpłatnie pobrać w formacie EPUB, MOBI i PDF. Zaś audiobooki są m.in. w formacie MP3, OGG i EPUB+audio. I tutaj pojawia się kolejny zgrzyt, ponieważ czytniki inkBook nie potrafią odtwarzać tego ostatniego, więc należy ostrożnie rozumieć anonsowany na stronach nowych czytników „nieograniczony dostęp”. Drugim obiecywanym gratisem jest trzydzieści dni korzystania z wypożyczalni Legimi. Ale i tu czekać nas może niespodzianka. Oferta skierowana jest tylko do nowych użytkowników usługi. Ostatni benefit to cztery bony po 10 PLN na zakupy w ebookpoint.pl (przy minimalnej wartości zamówienia 30 PLN). Trzeba więc trochę wydać, aby otrzymać ten „gratis”. Zamawiając teraz czytnik i dodając do zamówienia okładkę Twist, jej cena zostanie obniżona do 1 PLN.
Wspomniany PocketBook InkPad Color 3 jest dla kolorowego inkBooka bezpośrednią konkurencją, ponieważ kosztuje obecnie 1289 PLN. Zaś notatnik Onyx Boox to wydatek rzędu 1759 PLN. inkBook Focus Color plasuje się pośrodku tej stawki urządzeń z kolorowym ekranem o przekątnej 7,8” z ceną 1398 PLN. Czarno-biały inkBook Focus Plus wyceniono obecnie na 1198 PLN. Wspomniany PocketBook InkPd 4 z takiej samej wielkości ekranem kosztuje 1169 PLN.
Podsumowanie
Według informacji na stronie dystrybutora, wysyłka obydwu nowych Focusów planowana jest na środę 11 XII 2024 r. Ja bym, się jednak z zakupem jeszcze wstrzymał. Nie wiadomo jak będzie wyglądała wydajność i ergonomia pracy z nowymi czytnikami. Blog dystrybutora milczy na temat nowości, a w szczególności brak mi informacji na temat oprogramowania wewnętrznego nowych modeli. Na stronie produktów nie pokazano nawet jak wygląda menu. Cała nadzieja, że przy okazji zmiany systemu na nowszego Androida, czytniki przynajmniej będą pracować stabilniej. Znając firmę, wkrótce wielu internetowych celebrytów i testerów otrzyma Focusy do rąk i będzie publikować zdjęcia czytników. Poczekamy – zobaczymy.
Na stronie dystrybutora wciąż trwa wyprzedaż sześciocalowego inkBooka Calypso Plus. Chyba więc nowego podstawowego modelu na razie nie będzie.
Zawarte w tekście odsyłacze są częścią programu afiliacyjnego Czytio