Wiatr
Marcin Ciszewski – autor bestsellerów „www.ru2012.pl” i „Upał” – powraca z thrillerem, który niczym podmuch lodowatego wiatru przyprawi was o gęsią skórkę. Jakub Tyszkiewicz nie chciał tam jechać. Nadkomisarz wolałby spędzić wolny czas z ukochaną żoną, ale dał się namówić na imprezę na Kasprowym...
show more
Marcin Ciszewski – autor bestsellerów „www.ru2012.pl” i „Upał” – powraca z thrillerem, który niczym podmuch lodowatego wiatru przyprawi was o gęsią skórkę.
Jakub Tyszkiewicz nie chciał tam jechać. Nadkomisarz wolałby spędzić wolny czas z ukochaną żoną, ale dał się namówić na imprezę na Kasprowym Wierchu.
Kiedy wściekłe porywy wiatru odetną szczyt od reszty świata, miejsce zabawy zamienia się w pułapkę. Ktoś atakuje Tosię, jedną z imprezowiczek. W budynku wysiada prąd, a w stronę Kasprowego zmierza ciskany wichrem wagonik kolejki linowej.
Kto jest na tyle zdeterminowany, aby podjąć się samobójczej podróży kolejką?
Kto pośród uczestników przyjęcia odpowiada za tajemnicze ataki?
Jak uciec z pułapki bez wyjścia?
źródło opisu: Wydawnictwo Znak, 2014
źródło okładki: http://www.znak.com.pl/
show less
Format: papier
ISBN:
9788324025084 (8324025081)
ASIN: 8324025081
Publish date: 17 marca 2014
Publisher: Znak literanova
Pages no: 400
Edition language: Polski
Był Śnieg, był Upał teraz czas na Wiatr. "Pogodowa Seria" jak ją nazywam w domu ma się całkiem nieźle i powstają kolejne tomy. Sprawdźmy więc w jakie tarapaty wpakuje się tym razem Jakub Tyszkiewicz, bo co do tego nie można mieć wątpliwości. Jakub to gliniarz z niewielkim stażem. Wraz z kumplem St...
To moja trzecia książka tego autora i trzeci strzał w dziesiątkę! Już dawno nie czytałem książki której akcja rozgrywa się w tak krótkim czasie. Akcja tej zaczyna się w Sylwestra i kończy się nad ranem w Nowy Rok, a jej treść można opisać fragmentem tytułu książki Tolkiena o przygodach Hobbita: tam ...
Ciekawa książka, przeczytałam w ciągu jednego popołudnia, bardzo mnie wciągnęła. Być może dlatego, że cała akcja rozgrywa się w ciągu kilku dni. Na pewno sięgnę po inne książki tego autora. Polecam.
Pierwszy raz zawiodłem się na książce Marcina Ciszewskiego, i na dodatek miałem kolejny kilkudniowy przestój. Bardzo kiepska i naciągana historia. Negatywni bohaterowie, początkowo niemal niezniszczalni, dają się pokonać jak małe dzieci. I czy w górach w zimie w Sylwestra jest tak ciemno jak u wiado...