iektórzy, te nieliczne niezrównoważone osobniki, które śledzą nasze poczynania zbyt uważnie, by świadczyło to dobrze o ich zdrowiu psychicznym i guście, mogli zauważyć, że od dłuższego czasu przebąkujemy. I zapowiadamy. Nawet konkursor jakoś tak już całkiem dawno się zdarzył. I co? I nic. Czyżby...
show more
iektórzy, te nieliczne niezrównoważone osobniki, które śledzą nasze poczynania zbyt uważnie, by świadczyło to dobrze o ich zdrowiu psychicznym i guście, mogli zauważyć, że od dłuższego czasu przebąkujemy. I zapowiadamy. Nawet konkursor jakoś tak już całkiem dawno się zdarzył. I co? I nic. Czyżby na szeptach miało się skończyć?
Gdzie tam! Koniec knucia, koniec zdawkowych uwag – pamiętacie tytuł Bizarro Bazar?
No to już niedługo to nie będzie tylko tytuł. Wreszcie stanie za nim książka. Undergroundowa, pokręcona, pozbawiona wszelkiej przyzwoitości, nieprzewidywalna zbieranina takich tekstów, że mózg boli od czytania, ale gęba sama się śmieje. Słowem – druga w historii polska antologia bizarro fiction!
źródło opisu: http://niedobreliterki.wordpress.com
show less