logo
Wrong email address or username
Wrong email address or username
Incorrect verification code
back to top
Search tags: Brigitte-Melzer
Load new posts () and activity
Like Reblog Comment
text 2014-02-28 17:20
Monatsrückblick || Februar 2014

    

 

 

Das war also der kurze Februar. Irgendwie erschien er mir zwar schon wirklich etwas kurz, aber auch irgendwie lang. Ich kann es schwer erklären - vielleicht lag es auch einfach an all das, was ich diesen Monat zu erledigen hatte. 

Auf alle Fälle habe ich es trotzdem geschafft wenigstens etwas zu lesen. 

 

Meine Titel lauten, die ich geschafft habe: 

 

 • Veronica Roth - Die Bestimmung

 • Brigitte Melzer - Kein Kuss für Finn

 • Tahereh Mafi - Ich fürchte mich nicht

 

 

Monatshighlight: Veronica Roth - Die Bestimmung

Gelesene Bücher: 3

Gelesene Seiten: 1.024

 

Joar, was soll ich sagen? Ich habe drei wirklich gute Bücher gelesen, die mich nicht enttäuscht haben. Dennoch war eben das erste Buch - "Die Bestimmung" von Veronica Roth" - eines der besten und ich kann euch jetzt schon sagen, dass es zu meinen Jahreshighlights gehören wird. Ich habe mich so zu Hause gefühlt beim Lesen ... Ich wollte in dieser Fraktion leben! Das war einfach nur genial.

 

Ich denke, dass der März von meinen gelesenen Büchern auch eher mager ausfallen wird, aber ich bin froh, wenn ich es überhaupt schaffe etwas zu lesen :)
Und das mit dem "sich nicht unter Druck setzen" klappt bis jetzt wirklich ganz gut - ich freu mich darüber!

Ich wünsche euch noch ein schönes (Lese-)Wochenende und ganz viel Spaß bei eurer aktuellen Lektüre!

Liebe Grüße,
Vee 

 

 

Like Reblog Comment
show activity (+)
review 2014-02-08 11:41
Ein süßes Mädchenbuch
Kein Kuss für Finn - Brigitte Melzer

Inhalt: Blöder Umzug! Grässliche neue Schule! Aus Protest gegen ihre Eltern investiert Charlie ihr ganzes Geld in schwarze Klamotten und färbt sich die Haare grün. Doch damit macht sie sich erst recht zur Außenseiterin. Und es kommt noch schlimmer. Lukas, Schulstar und größter Angeber aller Zeiten, erpresst sie: Charlie soll seinen Konkurrenten Finn vor allen lächerlich machen. Doch das ist schwieriger, als es zunächst klingt, denn „Streber“ Finn ist unheimlich nett … (Quelle: Amazon.de)

 

Meinung: Das Buch ist total Mädchen - süß, romantisch und zum Lachen komisch. (Zumindest am Anfang für mich gewesen.)

Als Leser fühlt man sich sofort mit Charlie verbunden. Man kann ihre Gedanken gut nachvollziehen, was den Umzug und ihre Geschwister betrifft; ihr Charakter kommt dadurch auch glaubwürdig rüber. Ebenso wie die anderen Charaktere und Situationen. Man merkt zwar, dass es eine fiktive Story ist, aber sie passt auch eben zu den Träumen und Gedanken junger Mädchen. (Ich wäre in dem Buch früher total aufgegangen und hätte mir so ein Ende auch gewünscht bei meinem Schulschwarm ;) )

 

Ich kann es einfach jedem empfehlen, der einfach mal den Kopf abschalten möchte und wieder "Mädchen" sein möchte. Oder ein Geschenk braucht für seine kleine Schwester :)

Like Reblog Comment
review 2013-12-23 07:29
Polowanie na czarownice czas zacząć !!!
Elyria. Polowanie na czarownice - Brigitte Melzer

"Elfy twierdzą, że najgorsze rzeczy, dzieją się z powodu dobrych intencji. I mają rację. Najgorszą ze wszystkich możliwych intencji jest chęć posiadania wiedzy, bo czyż nie jest to tylko złudna mrzonka zrodzona z pragnienia, by zrozumieć świat?"

Są książki które przyciągają piękną okładką, tytułem, opisem z tyłu i nawet fragmentem historii, jednak okazują się być powieściami które są bez głębszego charakteru. Szukasz czegoś, trafiasz na to, albo myślisz, że na to trafiasz, i zaczynasz czytać i nagle uśmiech z twojej twarzy znika, bo się znów przejechałeś na swojej łatwowierności.

"Za tym marzeniem czai się wszelako jego ciemny brat - chęć posiadania władzy.Samo pragnienie jest jak choroba, która odpada ludzi i niszczy ich bez litości. Widziałem na własne oczy, jakie nieszczęścia może sprowadzić na świat zaraza."

Bohaterowie są słabi. Bardzo słabi. Autorka chciała z głównej bohaterki zrobić magiczną dziewczynę, która swoje korzenie ma w podróżującej trupie komediantów. Chciała by była ona silna, jednak nie mogąca sobie poradzić ze swoją mocą. No i niestety wyszło jej w połowie. Bo ja nie czuje magii w Elyrii wcale a wcale. Jest dla mnie po prostu zwykłą dziewczyną z książki, mogłaby grać postać drugoplanową. Ale w takim razie kto mógłby zagrać główną rolę? Postacie męskie też miały być twardymi arogantami ze złą przeszłością, jednak wyszło tak jak z postacią żeńską. Zamiast być twardymi są miękcy jak kluski. Jedyną postacią która przykuła moją uwagę, był Peristaes. Jednak znowu autorce nie wyszedł brutal, tylko pół-brutal.

Fabuła. Ubolewa no nie powiem. Autorka miała pomysł to widać, jednak chyba brakowało jej umiejętności do przekazania go. Gdyż wiem, że chciała by było trochę krwi, trochę romansu i trochę akcji i wszystko miało stanowić jedna wielka mieszankę. Ale sceny które maja być brutalne, są bardzo źle i mało przerażająco przedstawione. Nie potrafię się bać czegoś co jest bardzo mało wyczuwalne, jakby autorka pisała tę scenę na odczepnego. Sceny miłosne nie mają iskry, ognia. O akcji sie nie wypowiem. Powiem tylko, że autorka należy do grona autorek które nie potrafią opisywać scen batalistycznych, i opisują je bardzo, że tak powiem koślawo.

 

"Ogień powoli dogasa, dym się przerzedza, a mnie wciąż pieką oczy. Zbyt wiele widziały - aż nadto zdarzeń, których mogliśmy uniknąć. A to jeszcze nie koniec."

 

Styl w ksiące ubolewa. Bardzo ubolewa. Nie potrafię powiedzieć czy to przez to, że autorka nie posiada umiejętności, czy po prostu tak już pisze, ale dla mnie to jest naprawdę nie do przeczytania. Dialogi się zacinają, nie są wartkie. Wspomniane wcześniej sceny akcji są opisane bezbarwnie. Miłość nie iskrzy. I niektóre zdania można by bez problemu wyrzucić, bo przecież po co stwierdzać fakt dokonany? W książce brak tajemnicy, brak mroczności, czym się właśnie szczyci gatunek fantasy.

 

"Niezliczone stosy rozświetlają noce, 
Magia, co zło wszelkie skrywa, jest źródłem nieszczęścia,
Czas oczyszczenia już blisko, ku przestrodze,
Wtedy to ludzie będą gotowi do bogów przyjęcia.
Z kroniki wizjonera Dal Caiss."

 

Reasumując: Doszłam do 130 strony, a potem tylko czytałam wyrywkowo. Nie potrafię czytać książek które nie są dobrze napisane i w których musze czytać sceny akcji 10 razy, żeby się połapać o co chodzi. Jednak muszę przyznać, że niektóre rzeczy mnie zaskoczyły(Creane, zakończenie) - były bardziej oryginalne niż reszta książki, wychodziły poza schemat. Jednak ksiązka jest skierowana do osób młodszych ode mnie to pewne(wiek poniżej 18), i one dobrze bawiłyby się przy tej powieści. Ja wymagam trochę więcej od fantasy, jednak pewnie moja 13-letnia kuzynka szalałaby na punkcie Elyrii i chciałaby być taka jak ona. Oceniam... 2+/6 - MUSZĄ BYĆ DOBRE SCENY AKCJI!!!

Source: lookingforuniqueness.wordpress.com
More posts
Your Dashboard view:
Need help?