I enjoyed this, it was a fun ride, but I felt it was lacking in substance, enough so that I couldn't award it five, or even four, stars.   Also, Damian Wayne picking on Jon Kent feels a little one sided: Jon is young enough and innocent enough that I don't think he really thinks lashing out is an option in most cases.    He does, at least once, insisting that Robin couldn't beat him in a fight, but that feels more macho than anything.   When Damian picks on Jon for being a goody two shoes - like his father, and how he's been raised - it just feels mean spirited, and I think Damian knows Jon won't take that low road.  

So I'm not digging the partnership so far.  I am excited to see them looking into break ins at Lexcorp.   Lex himself shows up at the end, and I'm thinking that has the potential to get fun!

Good so far but it would have been nice if there was some indication it was the third book in a series on Netgalley or Goodreads.

„Opactwo” to debiutancka powieść amerykańskiego autora Chrisa Culvera. Początkowo ukazała się w formie elektronicznej i szturmem zdobyła listę „New York Timesa”, stając się bestsellerem. Czym zasłużyła sobie na to miano? Być może pierwszoosobową narracją, którą prowadzi Ash Rashid, główny bohater i detektyw pracujący nad śledztwem. Trzeba przyznać, że to ciekawa perspektywa, bez wątpienia budująca napięcie. Niektóre wątki sensacyjne pojawiające się w książce są bardzo „amerykańskie”, więc również mogły wpłynąć na pozytywny odbiór czytelników za oceanem. Ale czy polskim czytelnikom kryminałów „Opactwo” przypadnie do gustu – mam pewne wątpliwości...

Więcej w linku:

http://www.portalkryminalny.pl/content/view/4895/35/