logo
Wrong email address or username
Wrong email address or username
Incorrect verification code
back to top
Search tags: Jerzy-Czech
Load new posts () and activity
Like Reblog Comment
show activity (+)
text 2023-10-16 19:35
"Czarnobylska Modlitwa. Kronika przyszłości" - Swietłana Aleksijewicz
Czarnobylska modlitwa. Kronika przyszłości - Jerzy Czech,Swietłana Aleksijewicz "Czarnobyl. To wojna nad wojnami. Człowiek nigdzie się nie ukryje. Ani na ziemi, ani w wodzie, ani w niebie". Gdyby nie katastrofa, która się wydarzyła w tamtejszej elektrowni atomowej, byłoby to jedno z wielu anonimowych miast na Ukrainie. Jednak wydarzenia z 26 kwietnia 1986 roku przyniosły mu niechlubny rozgłos. Przyznaje, że sama nazwa wywołuje we mnie nieprzyjemne uczucia. To, co się wówczas wydarzyło znam z relacji moich rodziców, z programów telewizyjnych i artykułów internetowych. Z tym większym zainteresowaniem sięgnęłam po książkę. Autorka zawarła w niej kilkadziesiąt wypowiedzi osób dotkniętych skutkami tragedii. To zresztą celowy i zrozumiały zabieg. Aby dotrzeć do ludzkich serc i je poruszyć, warto przedstawić dramatyczne wydarzenia oddając głos ich świadkom. Przedstawia historię, która się dokonała i pochłonęła określoną liczbę ofiar. To też zapis ludzkich dramatów oraz krzyk ich niemocy. Dzięki "Czarnobylskiej modlitwie" zostanie po nich trwały ślad, co okaże się istotne zwłaszcza w momencie, kiedy już ich zabraknie. Jest to także swego rodzaju przestroga dla potomnych. Przeżyłam spore zaskoczenie, kiedy zorientowałam się, że z książki wyłania się obraz społeczeństwa poddawanego wieloletniej indotrynacji. Według oficjalnych przekazów radzieckie elektrownie atomowe były na tyle bezpieczne, że mogły nawet stać na Placu Czerwonym! Zresztą pierwsze medialne doniesienia o wybuchu reaktora były równie irracjonalne. Informowano, że sytuacja jest niegroźna, a pożar ugaszono. Komunistyczny aparat władzy wszystko utajniał i głuchy był na apele rozsądnych i inteligentnych ludzi. To niezwykła książka, o życiowej mądrości prostych ludzi, którzy byli mocno związani ze swoją ziemią, że nie chcieli jej opuścić. O bohaterskich strażakach, żołnierzach i górnikach, którzy często przeczuwali, że idą na pewną śmierć, ale wiedzieli, że tak trzeba. Że ich ofiara pozwoli ocalić tysiące istnień. O dzieciach, które nie rozumieją dlaczego są inne od swoich rówieśników. I o systemie totalitarnym, systemie absurdu, pogardy i nieporadności, w którym decyzje podejmuje garstka tępych półgłówków. Książka Aleksijewicz to zapiski pełne emocji, które głęboko zapadają w pamięć. Świetny reportaż! Warty każdej minuty nad nim spędzonej.
Like Reblog Comment
show activity (+)
quote 2019-12-27 14:26
Afgańczycy nie bali się śmierci... Jeśli ludzie nie boją się śmierci, to po co ich zabijać? Jaki to ma sens? Chłopaki z Riazania, z zabitych deskami wsi na Syberii... Uznaliśmy, że skoro nie mają w domach ubikacji i papieru toaletowego (kamykami się podcierają), to stoją niżej od nas. Wszystko wymyśliliśmy, żeby łatwiej nam było ich zabijać... (s.169)
Like Reblog Comment
show activity (+)
quote 2019-12-27 14:22
Wódka...Książka i wódka... Tutaj tkwi tajemnica duszy rosyjskiej, tutaj trzeba szukać podstaw rosyjskiego patriotyzmu. Wierzymy słowom, tym robaczkom na papierze... (s.168)
Like Reblog Comment
show activity (+)
quote 2019-12-21 13:07
Każdemu bydlęciu płci męskiej kazałbym stać u wezgłowia baby, kiedy rodzi, kiedy ma rozstawione nogi i jest cała we krwi, w paskudztwie. "Popatrzcie, gnoje, jak przychodzi na świat dziecko! A wy je tak zwyczajnie zabijacie". Zabić jest łatwo. To proste. (s. 96)
Like Reblog Comment
show activity (+)
quote 2019-12-21 12:55
Trzeba zacząć od tego, że jesteśmy zwierzętami, a ta zwierzęcość przysłonięta jest cieniutkim nalotem kultury, ciu-ciu-ciu. Ach ten Rilke! Ach, ten Puszkin! A bydlę wyłazi z nas błyskawicznie...Człowiek nawet okiem nie mrugnie... Wystarczy, żeby zląkł się o siebie, o swoje życie. Albo dostał władzę. Choćby niewielką. Malusieńką! (s.94)
More posts
Your Dashboard view:
Need help?