logo
Wrong email address or username
Wrong email address or username
Incorrect verification code
back to top
Search tags: Maria-Nurowska
Load new posts () and activity
Like Reblog Comment
review 2023-05-26 10:42
"Miłość rano, miłość wieczorem" Maria Nurowska
Miłość rano, miłość wieczorem - Maria Nurowska

Maria Nurowska jest najbardziej cenioną przeze mnie polską pisarką. Jej książki są mocne, często kontrowersyjne i nigdy nie są łatwe. Każdą kolejną wyszukuję z niecierpliwością i zaintrygowaniem - jaki temat poruszy tym razem.
Jerzego Ziarnickiego poznajemy w 1976 roku, gdy niespodziewanie otrzymuje bilet do Teatru Wielkiego na "Toscę" w wykonaniu berlińskiej opery. Jakież jego zdziwienie, gdy w Evie Meier, odtwórczyni głównej roli rozpoznaje swą zaginioną tuż po Powstaniu Warszawskim żonę - Zofię.
Ich spotkanie po latach, przyniesie ogromne zmiany w życiu starszego już architekta, samotnie żyjącego w mieście budzącym ogrom wspomnień. Okazuje się bowiem, że Zofia w chwili rozstania była w ciąży, a kiedy na świat przyszła ich córka Anna, samotnie wychowywała ją w Niemczech, gdzie po wojnie znalazła schronienie. Niestety Anna trafiła do więzienia w zachodnich Niemczech za kontakty z terrorystyczną Frakcją Czerwonej Armii. W głowie Jerzego, oraz jego przyjaciół z czasów powstania, Feliksa i Ola, pojawia się plan odbicia dziewczyny...
Fabuła książki jest w sumie wciągająca. Mamy wątek miłosny, kryminalny, historyczny, dramatyczny i to wszystko na niespełna 250 stronach. Tematyka świetna, ale wykonanie niestety może rozczarować. Brak tu bowiem pochylenia nad relacjami oraz emocjami, a także szerokiego wachlarza przemyśleń i rozterek...do czego przyzwyczaiła nas Nurowska.
Powstańcy i ich życie stanowią trzon powieści. Różnorodność ich losów, a także diametralnie inne spojrzenia na przeszłość, to niezwykły walor tej książki. Jerzy - spokojnie dożywający starości architekt, Olo - lekarz żyjący w Afryce ze znacznie starszą od siebie miłośniczką dzikich zwierząt, oraz Feliks - nadal waleczny, a nawet garnący się do polityki. Każdy z nich inaczej wspomina Powstanie i inaczej poradził sobie z nową rzeczywistością. Jedno co pozostało niezmienne, to przyjaźń i wspólne przeżycia, które połączyły ich na zawsze. Z ogromną przyjemnością czytamy o takich ludziach, tym bardziej, że autorka ma talent obserwatora oraz umiejętność przelewania na papier swoich spostrzeżeń.
W czterdziestoletniej karierze Marii Nurowskiej zawsze znajdą się książki, które mniej lub bardziej będą zachwycać. Niezmiennie na pewno będą "o czymś ważnym".

Like Reblog Comment
show activity (+)
review 2021-11-15 16:40
"MISJONARKA" ("Niemiecki Taniec") Maria Nurowska
Niemiecki taniec - Maria Nurowska

"Misjonarka" to niesympatyczna powieść o dwóch Niemkach, które w wiele lat po wojnie wciąż wspominają koszmar przymusowych wysiedleń. Bohaterki twierdzą, że Polacy okazali się nie lepsi od Hitlera. Wyrzucali Niemców z majątków i zamków, okradali, gwałcili, mordowali, wieźli w bydlęcym wagonie...Odebrali bohaterkom rodzinę, wiarę w ludzi, zdolność do miłości. To przez nich Eliza i Marianna stały się oschłe i nieprzystępne, czuły się jak bezpańskie psy, bały się mężczyzn.
Dwie kobiety: Eliza i Marianna. Jedna jest dobrze sytuowaną mieszkanką domu spokojnej starości, druga misjonarką w Afryce. I chociaż są rodziną, to od ponad 50 lat czyli od zakończenia II wojny światowej nie utrzymują ze sobą kontaktu. Dopiero będąc na łożu śmierci jedna z nich postanawia wrócić pamięcią do trudnych czasów i wytłumaczyć nie tylko sobie , ale i drugiej z kobiet, co naprawdę sprawiło, że ich wzajemne relacje w zasadzie nie istnieją. Kobiety dzieli mur upiorów z przeszłości, a także niedopowiedzeń, pretensji i skutków decyzji podjętych pół wieku wcześniej.
W zasadzie to powieść, która dotyka wielu problemów: trudnych relacji rodzinnych, niespełnionej miłości, niezawinionych krzywd wojennych, wypędzeń, ale również polityki Jana Pawła II wobec Afryki i problemów z jakimi zmagają się na Czarnym Lądzie misjonarze.
I chociaż przemyśleń co do tej książki mam wiele, to jednak trudno ubrać je w słowa. Bo z jednej strony historię wymyśloną przez Nurowską czyta się gładko, szybko i zainteresowaniem, to jednak z drugiej strony mam wrażenie, że nie wszystko mi w niej grało. Niektóre wątki były zbyt naciągane, inne zaledwie muśnięte lub słabo przedstawione, a jeszcze inne za mało kontrowersyjnie zbudowane, by móc o nich więcej debatować.
Pomimo tego, że powieść nie była szczególnie porywająca to nie zmienia to faktu, że książkę czytało się dobrze. Spokojnie mogę ją wrzucić do kategorii dobrego czytadła, ale jednak tylko...czytadła.

Like Reblog Comment
show activity (+)
review 2021-10-12 20:07
"Zabójca" Maria Nurowska
Zabójca - Maria Nurowska

"(...) nie należy nikogo sądzić po pozorach. Jeśli ktoś trzyma w ręku zakrwawiony nóż, to nie znaczy, że kogoś zabił". "Zabójca" to kolejna książka Marii Nurowskiej, którą przeczytałam. Nie będę ukrywała, że sam tytuł i okładka bardzo mnie zaintrygowały i byłam niesamowicie ciekawa, co też moja ulubiona autorka zaoferowała swoim czytelnikom. Kiedy rozpoczęłam czytać jak zwykle nie potrafiłam jej odłożyć. Joanna Padlewska, dziennikarka pracująca w redakcji "Na Wprost". Zmierza w kierunku Zakopanego, aby tam przeprowadzić wywiad z panią Stasią, salową z pewnego szpitala, która odsiedziała w areszcie dwa lata za to, że nie chciała podpisać dokumentu obciążającego winą jej przełożonego. W pociągu jej uwagę przykuwa pewien tajemniczy mężczyzna, który wysiada wraz z nią na tej samej stacji. Kobieta zauważa dość niespotykane zachowanie swego współtowarzysza podróży - po wyjściu z pociągu pada on na kolana i wygląda tak, jakby się modlił. Instynkt dziennikarski nakazuje Joannie podążyć za mężczyzną, aby dowiedzieć się jaką skrywa tajemnicę. Nie spodziewa się, że historia, jaką opowie jej Adam Madej, bo tak nazywa się tajemniczy mężczyzna, może stanowić temat na pierwsze strony gazet. Dowiaduje się, że spędził dwadzieścia lat w więzieniu San Quentin, które jest jednym z najcięższych więzień w USA. Trafił tam za zabójstwo, ale czy na pewno? Z czasem Joanna zaprzyjaźnia się z Adamem, pomaga mu odbudować dom i stopniowo odkrywa, dlaczego trafił do więzienia i co tam przeżył. Adam powierza jej prowadzony przez lata zapiski więzienne, których lektura pozwala jej poznać prawdę o tym wyjątkowym człowieku. Wkrótce Joanna uświadamia sobie, że to co czuje do Adama to nie tylko przyjaźń. "Zabójca" to chwytająca za serce opowieść przypadkowego spotkania i miłości dwojga ludzi, najeżona przeciwnościami losu. Jest to niesamowita historia, wzruszająca, ale i chwilami przerażająca. Wspomnienia z więzienia sprawiają, że gęsia skórka wychodzi na rękach. Jak wiele w życiu musiał przejść Adam...jak trudno mu było znowu komuś zaufać. Motto lektury nasuwa się samo - nie wolno sądzić po pozorach. Trzeba ludzi poznać, dać im szansę, a nie skreślać. To złożona opowieść o miłości, strachu, determinacji, poczuciu winy i odkupieniu. Historia pełna ludzkich losów, uczuć i emocji. Mnie urzekła powieść Marii, a myśli nadal tłoczą się w mojej głowie. Nie żałuje czasu poświęconego na lekturę, książkę czytało się naprawdę przyjemnie i nie można było się od niej oderwać.

Like Reblog Comment
quote 2020-05-10 21:12
Każdy z nas nosi w sercu wiele wilków: miłość, gniew, odwagę, strach.... Przeżyją tylko te, nakarmisz.
Like Reblog Comment
quote 2020-05-10 21:09
- Piękno w kobiecie to coś duchowego - odrzekł - jak tego nie ma, pozostaje tylko ciało.
More posts
Your Dashboard view:
Need help?