Primo libro di Madeleine Wickham, carino, ma può fare di meglio. Molto di meglio. Non è una vera e propria recensione, bensì una piccola opinione.
Innanzitutto non ho ben compreso la motivazione del brutto carattere di Fleur. Non ha una vera e propria storia drammatica alle spalle, e il suo non voler lavorare è del tutto ingiustificato.
Il finale l'ho trovato un po' troppo sbrigativo e non l'ho capito, sinceramente. Mi è parso che Madeleine si fosse stancata di scrivere e avesse lasciato aperte le questioni del romanzo senza aver tentato di chiuderle. Quindi, il racconto termina in maniera abbastanza approssimativa.
Ho apprezzato l'indagine dei personaggi, l'alone di mistero che accerchiava il personaggio di Emily e la confusione di Richard, ignaro del vero carattere della sua ex moglie.
Una lettura leggera e piacevole, ma non qualcosa di indimenticabile.
Śmierć Zygmunta II Augusta w dniu 7 lipca 1572 roku ostatecznie zakończyła panowanie dynastii Jagiellonów w Polsce. Król nie doczekał się męskiego potomka, a i owoc związku z córką warszawskiego kupca – Barbarą Giżanką – również podawany jest w wątpliwość. Najprawdopodobniej dziewczynka, która narodziła się w wyniku królewskiego romansu nie była biologicznym dzieckiem Zygmunta II Augusta. Tak więc nadszedł czas, kiedy to zaczęto rozglądać się za kolejnym monarchą, który byłby godzien zasiąść na polskim tronie. Tym razem miał to być monarcha wybrany na drodze elekcji. Jeszcze za życia ostatniego z Jagiellonów polską koroną poważnie zainteresowała się Francja, a dokładnie dynastia Walezjuszy, która w tamtym czasie zasiadała na francuskim tronie. W tym celu do Polski do umierającego króla wyruszył niejaki Jean de Bologny, prosząc o wyrażenie zgody przez króla na zawarcie małżeństwa pomiędzy siostrą Zygmunta – Anną – a młodszym synem Katarzyny Medycejskiej i Henryka II de Valois. Niestety, francuski poseł nie został dopuszczony do łoża śmierci polskiego władcy. Jednakże Francuzi nie dali za wygraną i już wkrótce po śmierci Zygmunta II Augusta do Polski przybył biskup Walencji – Jean de Monluc, będący najprawdopodobniej ojcem Jeana de Bologny i stronnikiem hugenotów (protestantów).
Należy pamiętać, że w tym czasie Francją wstrząsnęła rzeź dokonana na hugenotach, zwana Nocą św. Bartłomieja. Masakra miała miejsce w nocy z 23 na 24 sierpnia 1572 roku, a wieści o tym wydarzeniu wyszły poza granice kraju i dotarły również do Polski. Tak więc biskup Walencji miał przed sobą dość trudne zadanie, gdyż musiał w jakiś sposób załagodzić sytuację, w związku z czym Jean de Monluc i jego poplecznicy rozpoczęli akcję propagandową, która miała na celu przywrócenie dobrego imienia osobie Henryka III de Valois. W ich opinii ówczesny książę andegaweński pragnął za wszelką cenę zapobiec owej rzezi, natomiast kiedy już do niej doszło, stanowczo był jej przeciwny i robił wszystko, aby ją przerwać, jednocześnie dając schronienie prześladowanym protestantom.