logo
Wrong email address or username
Wrong email address or username
Incorrect verification code
back to top
Search tags: thomas-arnold
Load new posts () and activity
Like Reblog Comment
show activity (+)
review 2017-03-03 07:07
● Każdy umysł jest piękny, ale nie każdy działa jak powinien ● Thomas Arnold
Horyzont umysłu - Thomas Arnold

 

Horyzont umysłu to thriller medyczny, a za thrillerami to ja nie przepadam. W każdym razie, jeżeli chodzi o filmy, a i po książki z tego gatunku sięgam ekstremalnie rzadko, o ile w ogóle. Skąd więc u mnie taka książka?

 

„Naciągnął” mnie na nią sam autor podczas Wrocławskich Promocji Dobrych Książek 2016. Przypadkiem zatrzymałam się przy stoisku wyd. Vectra, przypadkiem rzuciłam okiem na okładkę i przypadkiem okazało się, że stoi przy mnie autor, który chętnie opisze swoje książki i z jeszcze większą ochotą podpisze je dla swoich przyszłych, jak sądził, fanów. Natchniona chwilą i zachęcona opisem, chętnie kupiłam jego najnowszą, czwartą książkę, by w domu, ochłonąwszy po szale targów, zastanawiać się, co za licho mnie podkusiło. Przecież każdy jeden thriller jest niemal identyczny. W każdym razie do tego momentu takie było moje zdanie. Jak bajki o Scooby Doo.

 

Skoro jednak powiedziałam A, to należało powiedzieć B i książkę przeczytać. Jakie więc było moje zdziwienie, kiedy okazało się, że przeczytałam ją niemal na jednym wdechu! Zdarzenia w Horyzoncie pędzą z taką prędkością, że zanim wzięłam łyk herbaty, książka mi się skończyła. Polski autor, o zacnym pseudonimie Thomas Arnold, okazał się pisarzem o niebywale lekkim piórze. Czyta się przyjemnie, opisów w sam raz, dialogów też. Książkę podzielił na wiele króciutkich rozdziałów, które z kolei poukładał w dni. Spodobał mi się ten zabieg, pozwolił wczuć się w przeżycia bohatera; detektywa Rossa, którego nie da się nie lubić. Genialny specjalista, który popełnia genialne błędy i genialnie rozwiązuje problemy, które momentami są nie lada skomplikowane, jak to w śledztwie. Historia zapędza go w tajemniczy świat psychiatrów i stosowanych przez nich kuracji, w świat wielkich firm farmaceutycznych i sposobów ich działania. Wszystko to sprawia, że świat, w którym znajduje się bohater, jest tajemniczy i mroczny, a szczęśliwe zakończenie wydaje się być totalnie nieosiągalne. Jednakże... czy aby na pewno? Warto się przekonać.

 

Horyzont umysłu polecam czytelnikom lubiącym lekki język, dobry na rozluźnienie, ale również zagmatwane historie i mroczne zagadki. A samemu autorowi dziękuję za zachętę i z wielką radością daję najwyższą ocenę 5/5.

 

– Nie wyszedłeś z domu, a już rozwaliłeś łeb. Ciekawe, co by było, jakbyś naprawdę wziął udział a tej akcji.
– Sam się zastanawiam.
– A tak na serio. Potrzebujesz czegoś? Podwózki na pogotowie, karetki, grabarza?
– Dzięki, poradzę sobie. Czego ode mnie oczekiwali? Że stanę przed wariatem w koparce, wyciągnę odznakę, a ktoś się zatrzyma, wyjdzie z szoferki i poprosi o łaskę?
– Chyba o laskę.
– Łaskę, debilu – roześmiał się Bennet.
– Jak wolisz. To dowiem się, co narobiłeś?
– Chciałem wyczyścić kratkę wentylacyjną.
– W nocy?
– Jakbyś miał dzieci, to byś zrozumiał.
– Obym nigdy nie musiał.
– Sama radość.
– Zachęciłeś mnie. Dobra. Więc postanowiłeś rozbić kratkę głową. Skąd poharatana ręka?
– Zgubiłem śrubokręt. Wziąłem nóż. Wydawał się tępy.
– Jak ty.
– Stanąłem na kiblu i chciałem odkręcić śrubę. Ostrze pękło. Rozwaliłem rękę i spadłem. Walnąłem łbem o kant umywalki.
– Wszystko w porządku?
– Przecież rozmawiamy.
– Z umywalką...

 

 

Like Reblog Comment
show activity (+)
review 2016-07-10 19:09
Chronik eines Mörders
Still: Chronik eines Mörders - Thomas Raab,Frank Arnold

Stille. Karl Heidemann sehnt sich nach Stille und es gibt nur eines, dass ihn vom Lärm erlöst. Der Tod.

Diese Geschichte schildert den Lebensweg von Karl Heidemann, der von Geburt an durch sein feines Gehör am Lärm leidet. Mit der Zeit lernt er, dass ihm vor allem eines die ersehnte Ruhe bringt, und zwar der Tod, den er anderen lautlos bringt. 

Es wird ganz genau das beschrieben, was der Titel verspricht. Es handelt sich tatsächlich um die Chronik eines Mörders, des Mörders Karl Heidemann. Karl, der von Anfang an sehr seltsam ist, Karl, mit dem sich die Eltern kaum zu helfen wissen, Karl, der mit seinem feinem Gehör in einer eigenen Welt lebt, und Karl, der im Tod die Erlösung von den Qualen des Lebens sieht.

Gleich zu Beginn hat sich mir der Vergleich mit Patrick Süskinds „Das Parfum“ aufgedrängt und diese starke Ähnlichkeit hielt bis zuletzt an. Statt der Nase sind es hier die Ohren, statt dem 18. Jahrhundert spielt die Handlung in der Gegenwart, und statt Frankreich und Italien, ist es in Karl Heidemanns Chronik der deutschsprachige Raum. Obwohl ich dem Autor hier nichts unterstellen mag, ist es meiner Meinung nach eine nicht ganz so gelungene Kopie des weltberühmten Klassikers, die insofern verändert ist, dass er sich einfach anderer Elemente bedient hat.

Karl ist ein sehr seltsamer Mensch. Das feine Gehör macht ihm das Leben schwer, weil er die alltägliche Geräuschkulisse oder sogar nur ein gehauchtes Flüstern kaum erträgt. Dadurch wächst er abgekapselt vom Familienleben, von der Dorfgemeinschaft und insgesamt von der Gesellschaft auf, was ihn zu einem noch merkwürdigeren Erwachsenen macht.

Allerdings kann ich nicht verstehen, warum sich Karl manche Ansichten auf so weltfremde Art zusammenreimt, weil er einerseits Eltern und einen Lehrer hat, andrerseits seine Nase wissbegierig in Bücher steckt, und da sollte man meinen, dass er doch eher mit gesellschaftlichen Werten und Normen vertraut ist, als es in der Handlung der Fall ist.

Die Stille und die Ruhe sind nicht nur das tragende Thema der gesamten Handlung, sondern treffen ebenso auf die Erzählweise zu. Es wird ruhig von den Ereignissen berichtet, was durchaus passend und fesselnd ist.

Den Sprachstil habe ich als altmodisch empfunden und er hat mich an ein Märchen erinnert, das aus auktorialer Perspektive erzählt wird. Manchmal wird weit ausgeholt, wenn es um die Eltern von Karl geht. Dann wird Karls Gefühls- und Gedankenwelt beschrieben, die stark vom quälenden Lärm und dem Unverständnis gegenüber seiner Umwelt geprägt ist. Dieser märchenhafte, teilweise ausholende, Erzählstil hat mir sehr gut gefallen, weil es trotz der modernen Zeit, in der Karls Geschichte spielt, gut zu ihm und den Ereignissen passt.

Thomas Raab hat sich mit „Still. Chronik eines Mörders“ bekannter Elemente eines weltberühmten Klassikers bedient und diese in ein modernes Umfeld in unsere Gegenwart gesetzt. Damit hat er auf jeden Fall die interessante Chronik eines vom Lärm gequälten Mörders geschaffen, wenn mir persönlich auch die Ähnlichkeiten zu frappierend und die Erzählung an sich etwas zu aufgesetzt war. 

Wer sich aber für die Entwicklung einer vom Lärm geplagten Seele in unseren Breitengraden interessiert und sich vom ruhigen Erzählstil einnehmen lassen will, wird in Thomas Raabs stiller Mörder-Chronik eine faszinierende Geschichte finden.

 

© NiWa

Source: zeit-fuer-neue-genres.blogspot.co.at
Like Reblog Comment
review 2012-12-26 00:00
Essential Classic X-Men, Vol. 2 - Roy Thomas,Gary Friedrich,Arnold Drake,Werner Roth,Jack Sparling,Dan Adkins,Ross Andru,Don Heck One of the better Essentials volumes, simply for the diverse art styles. The original X-Men title was beginning it's way out (and was nearly canceled entirely after issue #66, when it became a reprint title), but that meant there could be a lot of experimentation by writers and artists. This volume has such diverse artists as Werner Roth, Don Heck, Ross Andru, Jim Steranko and Barry Windsor-Smith handling things. Storyline highlights include the X-Men graduating into their new costumes, the finale of the Factor Three story, the first Cobalt Man tale, and the origins of the X-Men featurette. This is one of the Marvel Essentials volumes that I can definitely recommend.
Like Reblog Comment
review 2011-06-20 00:00
Essential Classic X-Men, Vol. 3 - Roy Thomas,Dennis O'Neil,Arnold Drake,Linda Fite,Gerry Conway,Steve Englehart,Archie Goodwin,Neal Adams This contains the only X-Men comics between the the early 60s and the early 90s that I have never read (still read a bunch of them, though).
Like Reblog Comment
review 2011-02-27 00:00
How to Live on 24 Hours a Day
How to Live on 24 Hours a Day - Arnold Bennett, Thomas Troward, Wallace D. Wattles If you weren't aware that "time is the fire in which we burn," then this book will have some great advice for you. If you were, you will find it either patronizing or hilarious. I found it both.
More posts
Your Dashboard view:
Need help?