Już zaledwie godziny dzielą nas od poznania nazwiska tegorocznego laureata Nagrody Nobla w dziedzinie literatury. To wciąż najbardziej prestiżowa nagroda literacka, stanowiąca w pewnym sensie ukoronowanie kariery każdego pisarza. Ponieważ lista nominowanych jest znana tylko członkom kapituły, całej reszcie populacji nie pozostaje tylko snuć przypuszczenia oparte na obecnych trendach i statystyce, wielokrotnie powołując się na zakłady bukmacherskie. Choć przeważnie podchodzi się do nich z przymrużeniem oka, w tym przypadku w ich proroctwach znajduje się dość duże ziarno prawdy. Czyje zwycięstwo zwiastują tym razem?
W tym roku zaszła zmiana. Według firmy bukmacherskiej Ladbrokes największe szanse na zdobycie nagrody ma nie dotychczasowy faworyt Haruki Murakami (który spadł na miejsce drugie), ale kenijski pisarz Ngũgĩ wa Thiong'o. Nie ma w tym nic dziwnego, już od dawna krążą plotki, że tym razem Nobel powinien powędrować do przedstawiciela „Czarnego Lądu”. Przypomnę, że w Polsce ukazały się dwie książki tego autora: Chmury i łzy oraz Ziarno pszeniczne, obie zostały wydane w latach 70.
Na trzeciej pozycji uplasowała się Swiatłana Aleksijewicz, białoruska pisarka i dziennikarka, dość dobrze znana polskim czytelnikom (jeszcze w tym miesiącu nakładem wydawnictwa Czarne ukazuje się jej najnowszy reportaż Czasy secondhand) Dalej znajduje się syryjski poeta Adonis, albańczyk Ismail Kadare (jego Wypadek znalazł się w gronie finalistów Nagrody Angelus) oraz francuz Patrick Modiano.
W pierwszej dwudziestce znajdują się również takie sławy jak Philip Roth, Joyce Carol Oates, Milan Kundera, Thomas Pynchon, pojawia się równie rumuński pisarz Mircea Cartarescu oraz Bob Dylan (którego Kroniki właśnie ukazały się na rynku polskim). Dość nisko w tym roku znalazła się natomiast Margaret Atwood, nikłe szanse na zwycięstwo wróży się również mojemu osobistemu faworytowi, Amosowi Ozowi, czy Salmanowi Rushdiemu.
A co z reprezentantami naszego kraju? W tym roku na liście znalazł się tylko jeden Polak, poeta Adam Zagajewski, ale za to na liście figuruje na wysokiej (i pechowej) 13 pozycji. Czy ma szanse na zwycięstwo? Życzę mu jak najlepiej, ale obawiam się, że na kolejnego polskiego noblistę przyjdzie nam jeszcze trochę poczekać.
Nazwisko laureata zostanie ogłoszone jutro o 13:00.
bookshelves: summer-2010, mystery-thriller, published-1981, art-forms, epistolatory-diary-blog, italy, britain-england, fraudio, filthy-lucre, handbag-read, dodgy-narrator, amusing