logo
Wrong email address or username
Wrong email address or username
Incorrect verification code
back to top
Search tags: Katarzyna-Wielka
Load new posts () and activity
Like Reblog Comment
review 2014-09-26 15:51
Katarzyna Wielka. Gra o władzę - Ewa Stachniak

Większość osób zdaje się być bardzo zawiedziona tym, że narratorką tej powieści nie jest tytułowa Katarzyna. Początkowo też byłam tym trochę rozczarowana, ale czym dalej zagłębiałam się w książkę tym bardziej podobało mi się, że historia opowiedziana jest z punktu widzenia osoby, która na wszystko patrzy z boku. Główna bohaterka - Warwara Nikolajewna, córka polskiego introligatora, która trafia na dwór carycy Elżbiety, wnikliwie opisuje życie w Pałacu Zimowym. Carski dwór, który widzimy jej oczyma, to miejsce pełne intryg i spisków, gdzie trzeba ważyć każde słowo, listy najlepiej palić od razu po przeczytaniu, a ufać nie można nikomu. Świat przedstawiony przez nią jest pełen wyobcowania i lęku. Katarzynę poznajemy, opierając się na krótkich rozmowach, dyskretnych gestach i obserwacjach Warwary. Dzięki temu, że nie mamy pełnego wglądu w myśli przyszłej imperatorowej, możemy poczuć się tak jakbyśmy sami przyglądali się jak z młodej, niepewnej księżniczki Zofii staje się carycą.

6. października wychodzi kontynuacja tej książki - Cesarzowa nocy, na pewno po nią sięgnę.

Like Reblog Comment
text 2014-08-05 15:39
Katarzyna Wielka. Gra o władzę - Ewa Stachniak

Swoją opowieść o bestsellerowej powieści Ewy Stachniak pod tytułem Katarzyna Wielka. Gra o władzę zacznę może nieco nietypowo, ponieważ w pierwszej kolejności – zamiast na postaci tytułowej – chciałabym skupić się na osobie poprzedniczki Katarzyny II, czyli Elżbiecie Piotrownej Romanowej. Dlaczego? Ponieważ to właśnie panowanie carycy Elżbiety stanowi większą część fabuły powieści. Zanim na rosyjskim tronie zasiądzie Katarzyna II minie naprawdę sporo czasu i zaistnieje niemało wydarzeń, które w konsekwencji do tego doprowadzą. Na razie przyszła imperatorowa jest jedynie swego rodzaju marionetką w rękach Elżbiety Piotrownej Romanowej.

 

Elżbieta Piotrowna Romanowa była drugą córką rosyjskiego cara – Piotra I Wielkiego. Na świat przyszła 29 grudnia 1709 roku, natomiast na carskim tronie zasiadła trzydzieści dwa lata później. Kiedy w 1725 roku zmarł jej ojciec, wówczas tron rosyjskich władców stał się niezwykle pożądanym celem. W latach dorastania Elżbiety Rosja miała kilku carów, a byli nimi chociażby matka Elżbiety – Katarzyna I, wnuk Piotra Wielkiego – Piotr II, ciotka Elżbiety – Anna Iwanowna oraz kilkumiesięczny Iwan VI.

 

W momencie, gdy Anna Iwanowna obejmowała tron Rosji, Elżbieta była wtedy w wieku dwudziestu jeden lat. Co to oznaczało dla Rosji? Niektórzy twierdzą, że w państwie zapadły ciemności. Historyk Ludwik Bazylow (1915-1985) w Historii Rosji napisał tak: „była ona (caryca) obojętna zupełnie wobec spraw państwowych, niewykształcona, ulegająca wyłącznie wpływom niemieckim”. Jeśli chodzi o wpływy niemieckie, to nie dziwi fakt, iż tak łatwo można było je wywrzeć na carycy, bo przecież Anna Iwanowna dzieliła łoże z ówczesnym niemieckim władcą Kurlandii – Ernestem Janem Bironem, który zawdzięczał jej swoją zawrotną karierę i bogactwo. Panowanie Anny i Ernesta określano wręcz mianem „bironowszczyzny”, co w całej krasie odzwierciedlało rolę, jaką kochanek carycy pełnił w dziejach Rosji.

 

 

 

Przeczytaj całość

 

 

Like Reblog Comment
show activity (+)
review 2013-07-29 10:28
Katarzyna Wielka. Gra o władzę
Katarzyna Wielka. Gra o władzę - Ewa Stachniak
Na pewno wielu z Was nie przepada za historią. Szczególnie za tą naszą Europejską. Te wszystkie daty, które trzeba było pamiętać do klasówek (a które nie zawsze "trzymały się pamięci"), te wszystkie wojny i starcia, gdzie trzeba było zapamiętać kto, z kim, po co, i o co? Rzeczy, które spędzają sen z powiek większości uczniów.
Ja historię lubiłam. Taaak... starożytną. I wszystko to, co nie dotyczyło naszej rodzimej. Tutaj bałam się, że mnie jednak ta książka mnie nie wciągnie. Obawiałam się tym bardziej, że jako wiadomo w historii carskiej Rosji są też "wątki polskie".
Jakże mile się rozczarowałam...

Tutaj autorka podaje nam ważne informacje na temat historii Rosji z czasów carycy Elżbiety oraz Katarzyny Wielkiej - te informacje o wojnach, starciach etc. są pozornie niewidoczne. Autorka "przemyca" je dzięki opisom pobocznym dla tematu głównego.
A głównym tematem jest to, co każdy uczeń zawsze chciał wiedzieć, ale nie zawsze otrzymywał, czyli życie na dworze, sekrety i tajemnice dworu (i tu ukłony dla mojej Pani historyczki, która w liceum opowiadała nam ciekawe historie o dziejach w taki sposób, żeby zainteresowały człowieka. Nie wszyscy nauczyciele mają taki talent do opowiadania).

W książce tej od pierwszych jej kart poznajemy pewną dworską służącą Warwarę Nikołajewnę. Wraz z nią mamy okazję wejść do Pałacu Zimowego. Przyglądamy się wszystkim jego tajnikom: począwszy od ludzi niższego szczebla, po najważniejsze osoby. Słuchamy plotek, przeżywamy z Warwarą jej rozterki, knujemy i spiskujemy z kanclerzem Bestużewem. Podglądamy carycę i jej kochanków na warcie przed jej sypialnią i wreszcie poznajemy Katarzynę Wielką - dziewczynę sprowadzoną przez carycę Elżbietę do Pałacu Zimowego z Niemiec.
Katarzyna ma zostać żoną Wielkiego Księcia Piotra III. O tym jak potoczą się losy bohaterów? Czy caryca będzie zadowolona z wyboru małżonki dla wielkiego księcia Piotra? Czy Katarzyna odnajdzie szczęście i miłość u boku młodego małżonka i jakie będą losy Warwary Nikołajewnej, Bestużewa i wielu innych postaci? O tym należy dowiedzieć się z lektury książki.

Mówię tutaj, że razem z Warwarą wszystko możemy "zobaczyć" i przeżyć, bo ta książka przy jej czytaniu sprawia wrażenie jakbyśmy faktycznie zwiedzali Pałac Zimowy. To sprawia wrażenie szczególnego klimatu Rosji rządzonej ręką carycy Elżbiety. Dworu chłodnego, ale z drugiej strony jednocześnie targanego wielkimi namiętnościami.
Żeby nie było tak różowo: muszę przyczepić się jednej rzeczy. Otóż w tytule mamy Katarzynę Wielką, ale głównym planem jest tu caryca Elżbieta i owszem mamy tu Wielką Księżnę praktycznie przez całą książkę, ale zdecydowaną część powieści spotykamy się z opisem długiego dochodzenia do władzy. Jedyne do czego się więc przyczepiam to tytuł, który może być dość mylący. Według mnie cała historia nie traci na tym, jednak przez zasugerowanie tytułem można się nieco rozczarować w trakcie czytania faktem, iż cały czas czekamy aż to Katarzyna będzie "grała pierwsze skrzypce".

Jeśli zastanawiacie się czy sięgnąć po "Katarzynę Wielką" Pani Ewy Stachniak to od razu mówię, że nie ma się nad czym zastanawiać. I nie bójcie się, gdy zobaczycie ten dość gruby tom. Ta książka tylko tak wygląda. Kolejne jej strony pochłania się bardzo szybko, a jedynym mniej atrakcyjnym momentem, jest opis życia samej służącej Warwary i to nie jest ten z samego początku.

Opinia opublikowana na moim blogu:
https://literackiepodrozebooki.blogspot.com/2022/01/katarzyna-wielka-gra-o-wadze.html
More posts
Your Dashboard view:
Need help?