logo
Wrong email address or username
Wrong email address or username
Incorrect verification code
back to top
Search tags: Kłamca
Load new posts () and activity
Like Reblog Comment
show activity (+)
review 2015-09-01 09:47
"Kłamca. Papież sztuk" Jakub Ćwiek
Kłamca. Papież sztuk - Jakub Ćwiek

Macie ochotę na literaturę lekką, gdzie autor co chwilę puszcza do was oko? Wraz z Lokim możecie wybrać się w wycieczkę pomiędzy licznymi motywami literackimi i nie tylko. I będzie to podróż pełna pościgów, zwrotów akcji oraz uśmiechu. W dziesiątą rocznicę wydania pierwszej książki z serii Ćwiek raczy nas wielce interesującą historią, na którą sami możemy mieć wpływ. Szczegóły poniżej.

 

Kłamca nabroił. Nabroił i teraz musi sobie z tym poradzić zanim Aniołowie się o tym dowiedzą. A przeciwnik nie należy do łatwych, ponieważ po części jest nim samym. Już śpieszę z wyjaśnieniem. Otóż Loki maczał palce w powstaniu pewnego serialu telewizyjnego. Jego popularność jednak przekroczyła wszelkie wyobrażenia. Doszło do tego, że ludzie przestawać rozróżniać postacie fikcyjne od tych rzeczywistych. Nie jest to pierwszy raz. Jeżeli sobie przypomnicie lata świetności "Świata według Kiepskich" to doskonale zrozumiecie o co mi chodzi. Problem polegał jednak na tym, że główny bohater odgrywał postać boga będącego na zleceniach Aniołów( brzmi znajomo?). I skoro ludzie postrzegali go jako boga nawet na ulicy, to z czasem ta ich zbiorowa wiara, ten kult sprawił, że faktycznie zaczął zyskiwać pewne moce. Przede wszystkim zdolność narracji, a więc kreacji otaczającego go świata. W taki oto sposób Loki musi się zmierzyć z własnym dzieckiem, bogiem popkultury.

 

Ćwiek zafundował nam powieść, która z kilku powodów jest wyjątkowa. Po pierwsze możemy w pewnym ograniczonym zakresie wpływać na przebieg wydarzeń. Jak? Graliście kiedyś w gry paragrafowe, lub tekstowe RPG? Jeśli nie to szybko wyjaśniam. Zabawa polegała na dokonywaniu wyborów podczas czytania swojej historii. Zależnie od podjętej decyzji musieliście przeskoczyć do odpowiedniego akapitu czy też strony. Autor zaserwował nam dokładnie takie rozwiązanie. Kilka razy podczas lektury jesteśmy poproszeni o podjęcie decyzji o dalszych losach naszych bohaterów i zależnie od tego przechodzimy na podaną stronę. Dzięki temu zyskujemy pewnego rodzaju "boskie" moce kreacji fabuły. 

Po drugie płynność przeskakiwania z jednej konwencji do drugiej jest dopracowana chyba do perfekcji. Czytając "Papieża sztuk" zahaczamy o "Bezseność w Seattle", 'Znikający Punkt", "Ściganego" oraz Bóg wie ile jeszcze scen z kultowych dzieł popkultury. Co więcej możemy również znaleźć się w centrum komiksu lub też bajki dla dzieci. Ta mnogość jest imponująca, lecz co najważniejsze nie jest męcząca. Owszem kilka razy czułem, że nie łapię odwołań, lecz nie przeszkodziło tow ogólnym odbiorze.

Na słowa uznania zasłużył też sposób wewnętrznej narracji. Rozmowy nowego boga wraz ze swoim narratorem było po prostu niesamowite. Głównie dlatego, że w przeważającej większości nie odpowiadał on jak drugi rozmówca, lecz jako osoba trzecia. Podejrzewam, że autor musiał włożyć w to na prawdę dużo pracy.

Dodam jeszcze, że nie jest w żadnym razie kontynuacja znanego nam cyklu. Fabularnie akcja dzieje się gdzieś między Kłamcą 2.5 a trzecią częścią. 

 

"Papież sztuk" to Ćwiek w najlepszym wydaniu. Kwintesencja tegoż autora w kilkuset stronach. Jeżeli lubicie jego styl, to jest to absolutny must have. Jeżeli nie lubicie, to prawdopodobnie nawet po niego nie sięgniecie. Dodatkowym bonusem jest tu jeszcze końcówka, w której autor opowiada wiele historii i anegdot z cyklu skąd w ogóle wziął się pomysł na taką postać i jak wyglądały przeprawy z poszczególnymi tomami. Ja bawiłem się przednie i uważam, że jest to idealna pozycja na uczczenie 10-lecia Lokiego

Like Reblog Comment
text 2015-06-15 15:51
W krainie obrazkowych opowieści
Jam jest Legion. Tom 1. Faun tańczący - Fabien Nury,John Cassaday
Viva l'arte (Kłamca, #1) - Ćwiek Jakub,Pochopień, Dawid

Trafiłem ostatnio do sieci tanich księgarni i solidnie się tam obłowiłem. Między innymi wpadły mi w ręce te dwa prezentowane powyżej komiksy. Kłamcę wziąłem, ponieważ byłem ciekaw jak wypadł Ćwiek i Loki w komiksowej wersji. Legion po prostu wpadł mi w oko i spodobała mi się kreska. Niebagatelną rolę w moim wyborze miała również cena. Za obie pozycje zapłaciłem niecałe 10 zł. A ponieważ czekała mnie 5-godzinna droga powrotna w autokarze uznałem, że nie pozwolę tym komiksom dojechać w spokoju do domu :)

 

Na pierwszy ogień poszedł "Jam jest Legion". Historia toczy się w trakcie Drugiej Wojny Światowej a dokładniej pod koniec 1942 roku. Naziści ciągle poszukują cudownej broni, ktora pozwoli im rozprawić się z Aliantami raz na zawsze. Jedna z komórek pracuje również nad możliwościami paranormalnymi. W wyniku tych badań w Rumunii na pograniczu Tansylwanii odnajdują dziewczynkę, która jest w stanie narzucać swoja wolę innym. Pytanie tylko czy to Naziści wykorzystują jej potencjał, czy też dzieje się zgoła na odwrót..

 

Pierwsze moje skojarzenie to Hellboy. lata sie zgadzają, źli Niemcy też występują. Później jednak przekonałem się, że historia idzie bardziej w stronę szpiegowskiego thrillera i bardzo mi się to spodobało. Brak masy nadprzyrodzonych stworzeń za to duża zagadkowość i trzymanie czytelnika w napięciu aż do końca. Prawdę mówiąc koncząc ten zeszyt tylko sobie narobiłem więcej smaku na kontynuację. jeżeli gdzieś znajdę, to na pewno zakupię.

 

Odmiennie się czytało natomiast "Kłamcę. Viva L'arte". Głównego bohatera znam i to całkiem dobrze, więc wiedziałem czego się po nim spodziewać. Loki, znany z serii ksiażek autorstwa Ćwieka poproszony jest o odnalezienie pewnego bezdomnego, co do którego Bóg ma swoje plany. Widać nieszczęśnik wpakował się jakąś grubszą kabałę, ponieważ jego Anioł Stróż został przy okazji zamordowany. Sprawa w sam raz dla Cyngla Boga, tym bardziej, jeżeli można z niej wyciągnąć i prywatne korzyści.

 

Tutaj historia jest prosta i raczej banalna. Nie zdradzę fabuły, lecz wiele zaskoczeń nie będzie, a o napięciu można raczej zapomnieć. Akcja prze do przodu nawet jezeli siezgubisz i musisz musisz wrócić do poprzedniej strony. Ot prosta opowiastka na kilkanaście minut rozrywki, nic więcej. Żadna kontynuacja nie jest zapowiedziana, ponieważ wszystko zostało wyjaśnione. Dodatkowo całość utrzymana jest w dosyć mrocznych i ciemnych barwach i nie każdemu musi siepodobać kreska rysownika. Powykrzywiane, nieco karykaturalne postacie nie są przyjemne dla oka. W tym przypadku nie dziwię się, że komiks nie odniósł większego sukcesu na naszym rynku.

 

Nie jestem wielkim znawcą powieści obrazkowych, lecz z tych dwóch stanowczo lepiej prezentuje się zagraniczny przedstawiciel. Może kiedyś jeszcze uda mi się wygrzebać na regałach kolejną część. W każdym bądź razie zachęcam wszystkich do przeglądania tanich księgarni z koszami książek, bo można tam znaleźć czasem istne cudeńka i to za grosze. Odprężony natomiast taką lekturą niedługo znowu wezmę się za coś cięższego

Like Reblog Comment
review 2014-12-10 00:00
Kłamca 4. Kill’em All
Kłamca 4. Kill’em All - Jakub Ćwiek Najlepsza książka cyklu
Like Reblog Comment
show activity (+)
review 2013-04-16 21:57
Kłamca
Kłamca - Tomasz Białkowski

CYKL: "TRYLOGIA KAINICKA" (TOM 2)

 

Po podróży do Włoch w "Kolorach tamtego lata", mglistego Londynu z "Niewinnej krwi", francuskich uliczek ze "Ślubnej sukni", Stanów Zjednoczonych z "I wciąż ją kocham" powracam do rodzinnych stron - do Polski a konkretniej Gdańska. Bo właśnie Gdańsk jest tłem dla "Kłamcy". A poniekąd też parę innych miast, o których mowa jak między innymi Olsztyn czy też Kraków.
O czym więc traktuje ta książka? Autor serwuje nam kryminalną zagadkę. Tajemniczą sektę, jeszcze bardziej tajemnicze morderstwo z jeszcze bardziej tajemniczym elementem - sztuką i religią. Podkomisarz Adam Dera wraz z dziennikarzem śledczym Pawłem Werensem i znawczynią Biblijnych historii próbują rozwikłać zagadkę śmierci wuja dziennikarza Werensa, jego żony oraz kilku innych osób zamordowanych w tym samym czasie. Za pomocą biblijnych wskazówek docierają do tajemnicy sprzed kilkudziesięciu lat. Jaka to tajemnica i czy dotarcie do niej będzie się równało z bezpieczeństwem? Kto stoi za tymi morderstwami? Kim jest tytułowy kłamca? O tym (i nie tylko o tym) dowiecie się z lektury tej książki.

Jakie są moje wrażenia: pomimo początkowo nudnych pierwszych 2 rozdziałów, z czasem gdy zaczynamy zagłębiać się dalej, uświadamiamy sobie, że o to mamy ciekawą historię kryminalną. Na tyle ciekawą, że podczas czytania miałam kilkakrotnie na myśli: "Mogliby zrobić z tego film". A w miarę czytania im bardziej poznawałam bohaterów, tym bardziej widziałam już aktorów, jacy mogliby zagrać w tym filmie (szczególnie Pana Bogusława Lindę w roli Adama Dery;D - jakoś mi pasuje do tego bohatera).
Książkę czyta się szybko i zainteresowaniem. Trzyma w napięciu do ostatnich stron, a podążanie za wskazówkami wraz z dziennikarzem i Leną oraz podkomisarzem Derą jest tak ciekawe, że ciężko się oderwać od lektury. Oceniam jednak jako dobrą, ze względu na zbyt długie pod koniec przemowy z cytowaniem treści biblijnych. Jednak to tylko moje odczucie. Każdy powinien wyrobić sobie własną opinię.
Książkę jak najbardziej polecam.


Opinia opublikowana na moim blogu:
https://literackiepodrozebooki.blogspot.com/2022/01/kamca.html

More posts
Your Dashboard view:
Need help?