- Posłuchaj, Żabku - powiedział Ropuch - powiedz mi, jak długo spałem?
- Spałeś od listopada - odparł Żabek.
- W takim razie - ciągnął Ropuch - jeszcze trochę snu mi nie zaszkodzi. Przyjdź mnie obudzić gdzieś tak wpół do czerwca. (...)
- Spałeś od listopada - odparł Żabek.
- W takim razie - ciągnął Ropuch - jeszcze trochę snu mi nie zaszkodzi. Przyjdź mnie obudzić gdzieś tak wpół do czerwca. (...)