Farma lalek jest już drugim spotkaniem Wojciecha Chmielarza z czytelnikami. Znakomicie napisanym Podpalaczem, w którym autor pokazał sprawność i zręczność w posługiwaniu się konwencją czarnego kryminału, z pewnością zaostrzył czytelnicze apetyty. A na pewno tak stało się w moim przypadku. Z niecierpliwością czekałam na kontynuację losów warszawskiego komisarza policji – Jakuba Mortki. Postać ta ujęła mnie swoją autentycznością, inteligencją i… życiową nieporadnością oraz niekonwencjonalnymi metodami działań. Idealny bohater kryminału noir. Ale to nie wszystko. Chmielarz ma znakomity zmysł obserwacji rzeczywistości, odnotowywania tych jej aspektów, które odzwierciedlają zmiany ustroju czy zmiany społeczne oraz elementy wskazujące na obyczajowość danego środowiska. W Farmie lalek odnajdziemy kolejne potwierdzenie tej tezy...
Więcej w linku:
„Opactwo” to debiutancka powieść amerykańskiego autora Chrisa Culvera. Początkowo ukazała się w formie elektronicznej i szturmem zdobyła listę „New York Timesa”, stając się bestsellerem. Czym zasłużyła sobie na to miano? Być może pierwszoosobową narracją, którą prowadzi Ash Rashid, główny bohater i detektyw pracujący nad śledztwem. Trzeba przyznać, że to ciekawa perspektywa, bez wątpienia budująca napięcie. Niektóre wątki sensacyjne pojawiające się w książce są bardzo „amerykańskie”, więc również mogły wpłynąć na pozytywny odbiór czytelników za oceanem. Ale czy polskim czytelnikom kryminałów „Opactwo” przypadnie do gustu – mam pewne wątpliwości...
Więcej w linku:
Od jakiegoś czasu zapanowała moda na umieszczanie intrygi kryminalnej w przeszłości. Zapoczątkował ją poniekąd Marek Krajewski cyklem powieści o dawnym Wrocławiu, znakomicie wplatając w realia historyczne także elementy z konwencji czarnego kryminału. Również Lublin ma swoje kryminalne retrohistorie – dzięki książkom Marcina Wrońskiego. Paweł Jaszczuk natomiast na miejsce swoich opowieści w stylu retro wybrał Lwów. To tu tropią morderców Jakub Stern, będący dziennikarzem śledczym, oraz jego redakcyjna koleżanka – Wilga de Brie. Jest tu także inspektor policji – Andrzej Zięba, któremu dziennikarska para niejednokrotnie krzyżuje szyki. Ostatecznie jednak cała trójka znakomicie się uzupełnia, mimo że czasami depczą sobie po piętach, wzajemnie się irytując...
Więcej w linku: