logo
Wrong email address or username
Wrong email address or username
Incorrect verification code
back to top
Search tags: SETI
Load new posts () and activity
Like Reblog Comment
show activity (+)
review 2014-05-11 05:53
Carl Sagan - "Kontakt"
Kontakt - Carl Sagan

Z uczuciem lekkiego wstydu i przykrością dołączę do tych czytelników, którzy nad książkę Carla Sagana przedkładają film z Jodie Foster. Tak, tak, wiem, sam to mawiam co jakiś czas: film nigdy nie będzie lepszy od książki! Jasne, jednak w tym wypadku nie chodzi tyle o to, co jest lepsze, a zwyczajnie to, co jest o wiele, wiele łatwiejsze w odbiorze.

 

"Kontakt" przedstawia historię naukowca, doktor Ellie Arroway, kobiety, która poświęciła swoją karierę dla dość wyśmiewanej wśród innych jajogłowych teorii kontaktu z cywilizacją pozaziemską. Zaangażowała się w projekt Argus, w filmie bodajże przemianowany na znacznie jaśniejszą dla czytelnika nazwę: SETI. Carl Sagan przygotował opowieść bardzo rozbudowaną, gdzie na czynniki pierwsze rozkłada różne ciekawe teorie, przedstawia naukę w czystej postaci, ale... No właśnie, jest jedno ale. Autor z pewnością świetnie się spisał, bowiem element "science" w książce wcale do zrozumienia trudny nie jest. Nie sam w sobie. Gorzej, że sposób pisania powieści jest średnio angażujący. Bardzo często musiałem wracać do poprzednich stron, by umiejscowić czas a często  także miejsce akcji, proza bowiem jest bardzo usypiająca.

 

Choć z początku nic na to nie wskazuje. Wręcz przeciwnie: początek książki mnie zwalił z nóg, i już planowałem te peany pochwalne, jakie zostaną zawarte w mojej opinii o książce. Przedstawienie Ellie od czasów jej narodzin, wraz z jej rodzicami (bo w książce życie bohaterki jest kompletnie inne, niż w filmie) to kawałek tak doskonałej narracji, jakiej nie powstydziłby się sam Stephen King. Oderwać oczu nie można od lektury o małej dziewczynce i jej ojcu, którzy genialnie się nawzajem uzupełniają. Ellie jest bardzo inteligentna i od dziecka stawia interesujące pytania. Carl Sagan wspaniale się spisał opowiadając o młodym, chłonnym umyśle i tej niesamowitej chęci zdobywania wiedzy. Tym bardziej boli, że nagle, dosłownie ze strony na stronę Ellie trafia do szkół wyższych, lektura staje się mętna, a potem znowu nagle jest już znanym naukowcem, lektura pozostaje do samego końca książki bardzo wymagająca; a wcześniejszy polot pisarza gdzieś znika.

 

Tak, jak film opowiada przede wszystkim o samym Kontakcie, tym, na którego tak wielu czeka i w którego tak wielu wierzy, to znowu książka Kontakt traktuje jako jeden z elementów, jakie autor pragnie zaprezentować. Innymi elementami są: mnóstwo bolesnej prawdy o ludziach, odważne (u nas, na Zachodzie raczej normalne) poglądy na temat religii i roli wiary, a także samego Boga w życiu człowieka oraz szeroko rozumianej filozofii. Ten motyw także dość ciekawie pokazany był w filmie, jednak w książce jest przedstawiony w o wiele bardziej dogłębny sposób.

 

"Kontakt" to powieść, za którą stoi nie tylko pisarz, ale przede wszystkim naukowiec. Niech to zdanie będzie moją linią obrony. Powiedzmy, że to właśnie naukowiec, a nie pisarz planował historię, stąd oferuje bardzo wiele, ale także sporo od czytelnika wymaga. Nie będę udawał mądrzejszego, niż jestem: lektura trwała długo, a po ukończeniu prawie od razu powtórzyłem sobie film, żeby zapamiętać przesłanie, tym razem opowiedziane ze znacznie większymi emocjami, i zapomnieć o częstych problemach z utrzymaniem uwagi.

 

Robert J. Sawyer często odnoszący się do "Kontaktu" w powieści "Rollback" miał rację: idea przyświecająca Saganowi jest wspaniała, a wiara i nadzieja w przyszłość zwalają z nóg. Ale autor mocno tę książkę przegadał, a o dynamice opowieści zapomniał, nie oferując odpowiednich emocji na poziomie samej lektury. I to psuje zabawę, a szkoda, bo "Kontakt" naprawdę mówi o rzeczach pięknych.

 

Contact

Wydawnictwo Express Books 1991

Like Reblog Comment
review 2014-05-05 21:42
Robert J. Sawyer - "Rollback"
Rollback - Robert J. Sawyer

Jak już czasem wspominałem przy okazji wyrażania opinii na temat powieści Roberta J. Sawyera - uwielbiam tego gościa. Od lat nie trafiłem na autora, który miałby chociaż cień szansy na zajęcie miejsca tego wesołego Kanadyjczyka na mojej top liście. Powód uwielbienia jest prosty: Robert J. Sawyer to człowiek, który jest urodzonym nauczycielem, facet przekazując wiedzę czuje się jak ryba w wodzie, a przy tym jest także bardzo dokładnym, pedantycznym wręcz twórcą literatury. W jego książkach wszystko jest zawsze przemyślane do ostatniej kropki, każda postać, każdy profil psychologiczny, każde wydarzenie oraz powiązanie tych elementów z nauką. Talent do nauczania i pieczołowitość przy kreowaniu fabuły powodują, że trudno znaleźć drugiego twórcę, który tak, jak ten potrafiłby opowiedzieć świetną historię, będącą jednocześnie porządnym, mocnym, bardzo naukowym science fiction.

 

Podobnie jak w niedawno przeze mnie odłożonej na półkę “End of an Era”, tak i tutaj pisarz nie ogranicza się do jednego, podstawowego pomysłu, wokół którego kręcić będzie się fabuła. W pierwszej chwili bowiem na warsztat wzięty jest program SETI oraz wyjaśnienie czym tak naprawdę program powinien być. O ile w naszym świecie SETI radzi sobie średnio (choć kto wie, odpowiedź może przyjść w każdej chwili), tak u Sawyera jest nieco lepiej - kontakt został nawiązany! Wiadomość pochodząca z układu Sigma Draconis długo pozostawała tajemniczą, aż wreszcie rozszyfrowała ją Sarah Halifax, w roku 2010, stając także na czele zespołu przygotowującego odpowiedź. Na odzew przychodzi czekać aż trzydzieści osiem lat. Sarah właśnie świętuje swoje diamentowe wesele, i wraz z mężem tak naprawdę to psychicznie jest już przygotowana na odejście z tego świata. Wiadomość od Obcych jednak jest… zaszyfrowana. Potężny biznesmen przedstawia teorię, że to właśnie Sarah powinna pokierować procesem deszyfracji. Ponadto także ona jest najodpowiedniejszą osobą do tego, by odebrać następną wiadomość. Za kolejnych trzydzieści osiem lat.

 

Biznesmen oferuje jej, a w perspektywie także jej mężowi - Donowi - tak zwany rollback. Czyli proces pełnego odmłodzenia, powrotu do biologicznego wieku dwudziestu pięciu lat. I tu dopiero zaczyna się zabawa.

 

Nauki jest mnóstwo. Zaczyna się właśnie od prezentacji zasady istnienia programu SETI - a dla Roberta J. Sawyera prezentacja jest powodem do przedstawienia naprawdę przeróżnych stanowisk i teorii. Przy czym facet opowiada tak, że każdy jest w stanie go natychmiast zrozumieć. A fani Star Treka to w ogóle od lektury “Rollback” się nie oderwą. :) A dalej jest tylko lepiej, z tymi wszystkimi teoriami dotyczącymi naszego codziennego życia, zwyczajów, które tak często wydają się być trwałe jak monolit, podczas gdy zupełnie niespodziewanie stają się przeżytkiem. Perspektywa “drugiego życia” mocno otwiera oczy. Sawyer nie potrafi sobie odmówić także pokazania życia w świecie przyszłości, tej niedalekiej. Tym razem szczególnie dużo uwagi poświęca temu, co każdy fan Asimova lubi najbardziej, i czym rządzą znane chyba każdemu fanowi fantastyki trzy słynne prawa (plus czwarte, zwane także zerowym).

 

A dalej jest tylko lepiej. Książka nie skupia się tylko na roku 2048, a często wraca do lat 2009-2010, byśmy mogli zrozumieć lepiej metodę komunikacji z Obcymi. Ale powroty przeprowadzane są też dlatego, byśmy mogli lepiej poznać Sarę i Dona oraz ich miłość. Jest bowiem “Rollback” także książką o przepięknej miłości, uczuciu, o którym marzy chyba każdy z nas. A przy tym jest to tak naprawdę dramat, i słowo daję, chwilami trudno jest powstrzymywać wzruszenie mocno ściskające gardło.

 

Jak zwykle pod koniec książki Sawyer trochę przesadza, trochę szaleje, ale… tak sobie myślę, że to chyba taki stereotypowy Kanadyjczyk: bardzo uprzejmy, grzeczny, dokładny, stąd w jego książkach finały z reguły przypominają duże fajerwerki, które u kogoś innego były by trudniejsze do przełknięcia, takie lekko nasiąknięte naiwnością, zbyt dużą wiarą w ludzi, w ludzkość w ogóle. Ale ja się już do tego tak przyzwyczaiłem, że właściwie uważam te nieco przesadzone końcówki za element charakterystyczny dla książek Roberta J. Sawyera, taki znak rozpoznawczy. Ostatecznie jeśli najmądrzejsi ludzie na Ziemi także staną się zgorzkniałymi, pełnymi niechęci pesymistami, to już żadnej nadziej dla nas nie będzie - niech zatem fajerwerki Roberta Sawyera nam wybuchają jak najdłużej; i fajnie by było, by ktoś o polskiego czytelnika zadbał i tak dobre książki, jak tego twórcy w Polsce wydał.

Like Reblog Comment
review 2013-02-22 00:00
Seti's Heart - Kiernan Kelly I didn't really like the bit of clusterfuck of confusion towards the beginning, but it settles nicely.There are times when it's overwrought, but overall, it's a good work.The premise itself is interesting and I was happy that Seti wasn't a complete Jerkass.I liked it. It's a nice little piece.
Like Reblog Comment
review 2011-05-23 00:00
Seti's Heart - Kiernan Kelly
image



Setekh, a drama queen God, curse Seti, a big drama queen Egypt king to 5000 years of suffering. Logan, a very much drama queen archeology student will broken Seti curse, and well... All drama queens will fight, love, laught...

I like the story, got confused sometimes with the narration (all characters will narrate, and when I said "all" I truly intend everyone!) and... Most of all, I think some moments the drama queens should get a grip and stop to be so damn dramatic!
Seti.... In the underworld.... Saying to Logan go on, and save himself... So romantic... But the epic drama queen scene EVER!
image
image

like Seti killing herself. Or Logan getting a gun to kill and get his vendetta for his lost friend (killed in a very dramatic gun firing. Worst, Seti going berserk searching for Logan sending his wind power to fuck all the city, because who cares! Yes! Let's start a hurricane and find Logan in a VERY dramatic way! *rolling eyes*


So yes I liked it, but honesty? I can't give more than 3 stars.

Like Reblog Comment
review 2010-06-06 00:00
Seti's Heart - Kiernan Kelly 4.5 starsSeti, an Egyptian King (and sorcerer) is cursed for defying god. 5000 years later, he is awoken in New York City, by Logan, a young assistant-curator at National Museum of Natural History -- who breaks the sarcophagus by accident. Soon, Logan and Seti find themselves on the run from people who want the secret of Seti's immortality as well as from the wrath of an Egypt god who curse Seti in the first place.Kiernan Kelly has always entertained me with her stories. Her ideas are often original, that I don't find in any other stories. Her characters are always lovable. Her dialogs fresh and witty. This book feels like an adventure with a touch of Egypt history. It flows so smoothly that I can't stop after I start, keep turning the pages to find out what will happen to Seti and Logan. The sex is fun and actually makes me smile. The supporting characters are as adorable as the two main heroes (seriously, the modern words that came out from Osiris, an ancient Egypt god, just makes me giggle). Though there is one nitbit thing that I found as annoying (the fact that Seti speaks modern English very well for someone who is being trapped for 5000 years, only by listening) but it doesn't stop me from being sucked into the delightful adventure. Definitely one of my top favorites from Ms. Kelly.
More posts
Your Dashboard view:
Need help?