logo
Wrong email address or username
Wrong email address or username
Incorrect verification code
back to top
Search tags: tadeusz-margul
Load new posts () and activity
Like Reblog Comment
show activity (+)
photo 2015-08-31 07:52
Sprzedawca bananów (Waranasi 2003 r.)
Indie na co dzień. Z notatnika religioznawcy - Tadeusz Margul

"Weźmy pierwszy z brzegu banan. Nasze dzieciska zaliczają spożycie tego aromatycznego, pożywnego i okazałego owocu do wydarzenia na miarę imienin czy gwiazdki. To, co się dla nich zdobywa, to są niepokaźne i czasem nawet nadpsute sztuki, wyglądające z zewnątrz nieapetycznie. A tu dorodny banan to najpodlejszy gatunek owocu. Sprzedawcy bananów należą do pośledniej branży. Są to biedacy rozkładający towar wprost na chodniku, albo spacerujący po peronie czy miejscach publicznych zebrań. Sprzedaje się banany na sztuki po bajecznie niskiej cenie. Jest to typowa strawa dla biedaków i nie wypada nawet jeść ich ze smakiem."

Tadeusz Margul "Indie na co dzień"

Like Reblog Comment
show activity (+)
photo 2015-08-13 10:20
Przygotowania do święta Durga Pudża (Visakhapatnam, 2011 r.)
Indie na co dzień. Z notatnika religioznawcy - Tadeusz Margul

"Hinduistyczne święto religijne zwane Durga Pudżą, czyli dosłownie „adoracją Durgi”, obchodzone jest specjalnie uroczyście w prowincji bengalskiej, jako swego rodzaju święto narodowe. Jest ono ruchome i jak Wielkanoc zależy od fazy księżyca. Wypada w siódmy, ósmy, dziewiąty, dziesiąty i jedenasty dzień po pierwszym nowiu jesieni kalendarzowej. [...] a Uniwersytet Kalkucki zawiesił wszelkie zajęcia od 26 września do 26 października [...]"

Like Reblog Comment
show activity (+)
photo 2015-08-10 14:34
Bryły lodu (New Delhi, 2003 r.)
Indie na co dzień. Z notatnika religioznawcy - Tadeusz Margul

"Zdumiewające jest doprawdy, jak człowiek rzucony na kilka miesięcy do bajecznych Indii, przystosowuje się błyskawicznie do niecodziennych warunków. Co jeszcze kilka tygodni temu przykuwało uwagę i oburzało lub zdumiewało, teraz uchodzi zupełnie z pola zainteresowań."

Like Reblog Comment
photo 2015-08-08 10:22
W kalkuckim tramwaju (Kalkuta, 2012 r.)
Indie na co dzień. Z notatnika religioznawcy - Tadeusz Margul

Po szerokich, jak u nas, szynach kursują ruchem lewostronnym identyczne składy koloru szarego: wagon motorowy pierwszej klasy z miękkimi siedzeniami i kilkoma ławkami zarezerwowanymi tylko dla kobiet i wagon drugiej klasy, nieco tańszy, z twardymi ławkami wyłącznie plecami do okien. Całość wygląda trochę jak przegubowiec. Ciężka jest praca personelu tramwajowego. Ulice częstokroć bardzo ciasne, zatłoczone samochodami, autobusami, pieszymi rikszami, zaprzęgami wołów i przechodniami o wprost zaskakującym niezdyscyplinowaniu, z trudem przepuszczają pudła tramwajów i w godzinach nasilenia ruchu trzeba się wlec nieraz w tempie rikszy.

More posts
Your Dashboard view:
Need help?