logo
Wrong email address or username
Wrong email address or username
Incorrect verification code
back to top
Search tags: Mamiko
Load new posts () and activity
Like Reblog Comment
text 2013-10-17 19:59
Szukamy dobrej poezji

 

Dzisiaj również będę was namawiać do czytania poezji.

 

Gdy jakiś czas temu snułam moje rozmyślania na temat poezji, porównałam ją to kubka małej kawy z McDonald’s. Doszłam do wniosku, że jeszcze kilkadziesiąt lat temu czytanie poezji jawiło się jako uczta dla ducha, odbywało się w niezwykle romantycznej scenerii, wymagało specjalnego rodzaju skupienia, kontemplacji. Natomiast poezję współczesną można śmiało przeczytać w wypełnionym hałasem barze fast-food. Kunszt, duchowość gdzieś przeminęły.

 

Myliłam się. I to bardzo.

 

Współcześni Polscy poeci również mają coś do zaoferowania i niekoniecznie jest to tylko pusty krzyk, mało wysublimowane erotyki, czy tematyka rodem z tekstów utworów hip-hopowych. Ot chociażby Pełna Krew Łukasza Jarosza - zaczęłam czytać ją w czasie porannej kawy i okazało się, że zebrane tam wiersze zupełnie nijak mają się ani do taniej kawy, ani do otaczającego mnie wówczas hałasu.

 

Ale gdzie ich znaleźć?

 

Jeśli mamy coś znaleźć, to oczywiście pierwsze co robimy, to wpisujemy pożądaną frazę w okienko wyszukiwarki. W tym przypadku sprawy jednak nieco się komplikują. Jak wspominałam już wiele razy, w Polce więcej osób pisze wiersze, niż je czyta. Nie łudźmy się, nie każdy autor wierszy jest poetą, nie każdy ma do tego talent i większość z tych osób nie powinna się tym zajmować. Pół biedy, jeśli takie osoby piszą na własny użytek, jednak obecnie wszyscy czują potrzebę dzielenia się swoimi dziełami z innymi. Jak grzyby po deszczu wyrastają portale oraz fora, gdzie nasi początkujący autorzy mogą prezentować efekty swoich prac. Ostrzegam przed rozpoczynaniem swojej przygody z poezją od tego typu miejsc, ponieważ: a) ilość zamieszczonych tam wierszy może przyprawić o ból głowy, b) zdecydowana większość z nich prezentuje naprawdę niski poziom (albo są to wiersze w stylu „na górze róże, na dole fiołki”, albo następuje przerost formy nad treścią), c) naprawdę dobrzy poeci raczej nie publikują swoich wierszy w takich miejscach.

 

To gdzie w takim razie szukać dobrych wierszy?

 

Warto zapoznać się z ofertami wydawnictw (chociażby a5, Biuro Literackie, Mamiko, Znak) – o ile na forach nikt zbytnio nie przejmuje się jakością publikowanych prac, tak w tym przypadku odbywa się pewna selekcja. W końcu dobrze prosperujące wydawnictwo, nie pozwoli sobie na wydanie jakiegoś bubla (no dobrze, czasem się to zdarza – ale rzadko). Od razu możemy zapoznać się z krótkim opisem, czasami udostępnionych zostaje kilka wierszy, zamieszczane są opinie i recenzje.

 

Wiersze zamieszczane są również w czasopismach literackich, takich jak Topos czy Zeszyty Poetyckie. Ten pierwszy to dwumiesięcznik, do którego dodawane są tomiki poezji. Drugi to nieregularnik, nie jestem pewna, czy nadal wychodzi w tradycyjnej papierowej formie, ale dużo ciekawych tekstów można wciąż znaleźć na ich stronie internetowej.

 

Dla tych, którzy lubią bardziej ‘namacalny’ kontakt z książką, dobrym wyjściem jest spacer do księgarni, może być nawet Empik. Nie znajdziemy w takich miejscach niczego odkrywczego, stawia się tam raczej na znane i rozpoznawalne nazwiska. Na półkach jest sporo wielkich poetów poprzedniej generacji (Miłosz, Herbert, Szymborska), kilkoro młodych, ale docenionych już autorów (Bargielska, Dehnel) oraz powiew poezji zagraniczne (od Szekspira po Audena).

 

Tym, którzy jednak wolą kolekcjonować nieoszlifowane diamenty, polecam natomiast  odszukanie lokalnej instytucji zajmującej się publikacją tomików poetyckich (bardzo często działają one przy bibliotekach) i zapoznanie się z ich ofertą. Oczywiście tutaj pojawia się już większe ryzyko trafienia na jakiś mniej trafiony produkt, jednak czasem watro próbować. Istnieje również duża szansa poznania autora osobiście w trakcie organizowanych spotkań autorskich czy wieczorków poetyckich.

 

Życzę wam udanych poszukiwań. Mam nadzieję, że okażą się owocne i wkrótce doczekam się waszych wrażeń z lektury dowolnego tomiku poetyckiego. Powodzenia!

Like Reblog Comment
show activity (+)
review 2013-06-16 18:21
Rekordy
Rekordy - Tomasz Pietrzak

Autor: Tomasz Pietrzak

Mamiko

 

Trudno jest oceniać poezję. W prozie wszystko jest bardziej oczywiste, każdy może powiedzieć coś na temat zaprezentowanej historii czy warsztatu pisarza. Ambitniejsi mogą poszukać ukrytych treści, niewidocznych na pierwszy rzut oka a następnie ogłosić, że dany tekst to tak naprawdę alegoria i pod banalną warstewką fabuły kryje się znacznie poważniejszy przekaz.

 

W poezji zawsze trzeba szukać głębszego dna. Rzadko się  zdarza, że poeta w prosty i klarowny sposób wyraża to, co ma na myśli. Czytelnik, żeby odgadnąć intencje autora, musi dokonać interpretacji, przeczytać całość jeszcze raz po swojemu, znaleźć klucz i łudzić się nadzieją, że to ten właściwy. Pewności nie ma nigdy.

 

Ad rem!

 

Czym są Rekordy? Na okładce możemy przeczytać iż „REKORDY to poetyckie wypisy z upływającego czasu, ale nade wszystko z ludzkiej pamięci, pełnej zarówno wydarzeń i rejestrów, które dopiero, co miały miejsce, jak i tych, które stały się tylko pogłosem.”

 

Trudno się z tym opisem nie zgodzić. W tomiku znajdziemy 66 wiersze, które w mniejszym bądź większym stopniu rozprawiają się z przeszłością, przemijaniem oraz tym, co po nas zostaje. Całość nie jest jednak utrzymana w monotonnej konwencji; autor opiera swoje utwory na całej gamie motywów i skojarzeń. Poeta czerpie inspirację z wielu otaczających nas zjawisk, począwszy od przyrody (ze szczególnym naciskiem na morze), poprzez sztukę, fotografię a nawet zjawiska astronomiczne. Jednak największa liczba wierszy porusza tematykę związaną z II Wojną Światową a zwłaszcza z pamięcią o ludziach narodowości żydowskiej (czego zapowiedź znajdujemy w otwierającym tomik stwierdzeniu „Tęsknię za tobą Żydzie”).

 

Nie są to jednak łatwe wiersze. Żeby je zrozumieć i znaleźć jakiś klucz potrzeba włożyć w ich lekturę nieco intelektualnego wysiłku. Poezji Tomasza Pietrzaka nie czyta się płynnie, co jakiś czas autor zmusza nas do zaprzestania lektury, ot chociażby rzucając nam pod nogi żmije czy jaszczurki. Musimy wtedy przystanąć, delikatnie zbliżyć się do owego gada, obejrzeć go ze wszystkich stron i dopiero kiedy odgadniemy czym o jest i skąd się w tym miejscy wziął, możemy kontynuować naszą podróż.

 

Nawiązując do tego, co napisałam na początku tego wpisu - nie zamierzam zamieszczać tutaj opisu każdego z wierszy, jest to to bezcelowe. Cytując autora: „Interpretacja bywa mylna” („X. Wątpią”). Zamiast wróżenia z fusów w celu odgadnięcia ‘co autor miał na myśli’ po prostu polecam wam ten tomik. Nie jest on łatwy do przyswojenia, ale zdecydowanie warto się z nim zmierzyć. Każdy powinien znaleźć tutaj coś dla siebie. I radzę przeczytać go od deski do deski, po kolei, bo dopiero wtedy odkrywamy cały ukryty sens. Tu i ówdzie pojawiają się wspomniane gady, szumiące morze czy Frida Kahlo. Nagle okazuje się, że wszystkie wiersze są ze sobą powiązane i tworzą pewnego rodzaju zwartą całość.

 

Na koniec standardowe pytanie: czy ów tomik zasłużył na nominację do Nike? Wydaje mi się, że tak. Czy wygra? Tutaj pojawia się problem. Ciężko jest bowiem porównać poezję z prozą (która zdecydowanie dominuje wśród nominowanych pozycji). Poezja rządzi się innymi prawami, ma własne cele oraz środki, którymi je wypełnia. W moim osobistym rankingu umieszczam Rekordy pośrodku stawki. I oczywiście życzę powodzenia.

 

Polecam: wiersze „Pulsar” (piękna metafora), „Połów” (kontynuacja owej metafory), „Uroczystość” (gorzka prawda), „*** [Lubię, kiedy wiersz ma szerokie biodra]” (metafora inna, bardziej zaskakująca) oraz cały cykl „Pogłosy” (w całości poświęcony wojnie oraz Żydom).

Like Reblog Comment
photo 2013-06-10 22:11
Rekordy w moich skromnych progach powitała domowa latte. Chleb i sól to już przeżytek.

Miała być poezja? Oto i ona.

 

Zamierzam stawić czoła nominowanym do Nike Rekordom Tomasza Pietrzaka. Tak, to pierwszy z trzech reprezentantów poezji ubiegających się o tą prestiżową nagrodę. Po pobieżnym przekartkowaniu tomiku już wiem, że ta nominacja to nie przypadek. Ale póki co wstrzymuję się od dalszego komentarza. Poezję czyta się wyjątkowo szybko ale znacznie dłużej się o niej później myśli. Mózg musi tekst przetworzyć. Rozłożyć na kawałki, po czym stworzyć zupełnie nowy produkt. Analizuje i interpretuje.

 

Chciałam serdecznie podziękować autorowi oraz wydawnictwu Mamiko za to, że byli tak wspaniałomyślni i przysłali mi ten oto tomik.

Dziękuję!

More posts
Your Dashboard view:
Need help?