logo
Wrong email address or username
Wrong email address or username
Incorrect verification code
back to top
Search tags: historia-medycyny
Load new posts () and activity
Like Reblog Comment
show activity (+)
text 2016-06-13 18:35
Mózg, płuca, kokaina
Triumf chirurgów - Jürgen Thorwald,Janina Sczaniecka,Albin Bandurski

Drugi tom opowieści o rozwoju światowej chirurgii obejmuje przełom XIX i XX wieku. Podobnie jak "Stulecie chirurgów" napisany jest z niezwykłą pasją i kompletnie pochłania uwagę czytelnika. Tym razem dowiadujemy się, jak wyglądały początku operacyjnego leczenia organów przez wieki nierozumianych i niedostępnych. W końcu udało się ustalić jak działa mózg i wycięto z niego guza. W tragicznych okolicznościach dowiedziano się, że w tarczycy mieści się ludzka "dusza". Po raz pierwszy otworzono klatkę piersiową i powstrzymano płuca przed zapadnięciem. Pasmo nieudanych eksperymentów i operacji, ludzkich tragedii, wyścigu z czasem oraz kłótni między lekarzami o to, kto ma rację, raz na jakiś czas przecinał sukces zmieniający raz na zawsze oblicze chirurgii.

 

Książka zawiera też cały rozdział poświęcony rakowi krtani cesarza Fryderyka III. Ta przygnębiająca historia przede wszystkim pokazuje co się dzieje, gdy pacjent nie posiada wszystkich informacji na temat własnego stanu. Umierający cesarz w ostatnich dniach wciąż pytał, kiedy w końcu wyzdrowieje, jakby nie zdawał sobie sprawy, że jego pogarszająca się sytuacja nigdy już nie ulegnie poprawie. Przyczynił się do tego po części fanatyzm jego żony, nie chcącej pogodzić się z chorobą, po części chęć sławy jednego z jego lekarzy, a w końcu – brak odwagi pozostałych chirurgów, bojących się operować władcę lub chociaż powiedzieć mu bez ogródek prawdę.

 

Równie dużą część autor poświęcił historii odkrycia znieczulającego działania kokainy. Co ciekawe, to Sigmund Freud znacząco przyczynił się do rozpowszechnienia jej wykorzystania w medycynie, ale ostatecznie nie przeprowadził najważniejszych eksperymentów i sławy musiał szukać gdzie indziej. Jak wiemy, skończyło się to dla niego dobrze, w przeciwieństwie do Williama Halsteda i innych chirurgów, którzy eksperymentując na sobie, doprowadzili się do ruiny, nie wiedząc o uzależniającym działaniu kokainy.

 

Książki Thorwalda czytałam z ogromną przyjemnością. Cechuje je wspaniały styl opowieści, barwne przedstawienie życia i ludzi epoki, a przede wszystkim – fascynujący opis drogi prób, błędów i sukcesów medycyny. Świetna lektura.

 

Like Reblog Comment
show activity (+)
text 2016-02-28 13:26
Ginekolodzy - Jürgen Thorwald,Anna Wziątek

To jedna z tych książek, które jednocześnie budzą zachwyt i przygnębienie. Bo jak tu nie zachwycać się odwagą, inteligencją i determinacją lekarzy oraz ich pacjentek, którzy nie posiadając współczesnych narzędzi, wyników badań, znieczulenia czy wiedzy o anatomii i rozmnażaniu dokonywali wielkich medycznych przełomów, dzięki którym nie tylko ciąża i poród stały się bezpieczniejsze i łatwiejsze, ale też wyleczono wiele powszechnych kiedyś chorób kobiecych.

 

Ginekolodzy będą książką prowokacyjną. Opowiada ona o brutalności wielu lekarzy, ich wrogości do kobiet, kulcie macicy, któremu się oddawali, nawet jeśli kobieta musiała umrzeć z tego powodu.

 

Przygnębia, bo niektóre z wypowiedzi lekarzy cytowane w tej książce spokojnie mogłyby jutro trafić na stronę główną Frondy i wielu by im przyklasnęło. Nie chodzi nawet o te najbardziej kuriozalne historie rodem z XV-XIX wieku, gdy lekarze musieli przeprowadzać badania i przyjmować porody z zasłoniętymi oczami, a kobiety męczyły się pod wieloma warstwami pierzyny, co by nie ukazać przypadkiem kawałka grzesznego ciała. Nie chodzi o wyścigi, kto przeprowadzi więcej cesarskich cięć. Nie chodzi o brutalność, która towarzyszyła mocno zaniedbywanej dziedzinie, jaką była ginekologia.

Jeżeli poród nie mógł się odbyć całkowicie naturalnie, kobiety nadal umierały lub do kresu swoich dni żyły z porozrywanymi pochwami, kroczami i odrażającymi przetokami między pęcherzem moczowym, odbytem a pochwą, których nikt nie potrafił zszyć. Do cierpiących ciężarnych, nie przestrzegając nakazów kościelnych, powodowane litością akuszerki wzywały potajemnie chirurgów mężczyzn. Co próbowali miażdżyć główki zakleszczonych dzieci za pomocą metalowych haków, wierteł i noży, wyciągać ich ciała po kawałku i w ten sposób ratować matki. Ale tam, gdzie rozciągała się władza Kościoła, szybko rezygnowali ze swoich krwawych praktyk. 

Błędy tamtego okresu można w końcu zrzucić na karb niskiego poziomu wiedzy medycznej. Postęp nie dokonuje się z dnia na dzień i wymaga poświęceń, wiadomo. Najbardziej boli oczywiście ideologia. A ta postawi zaślepiać, ogłupiać i niszczyć życia, gdy w imię moralności, religii i sprawowania władzy nad duszami odmawia się kobiecie prawa do kontroli nad własnym ciałem, zdrowiem, płodnością. Thorwald pisze nie tylko o tym, jak powstawały nowe metody leczenia chorób, jak wymyślano przyrządy chirurgiczne i jak testowano nowe techniki operacyjne, ale też opowiada o walce, jaka stoczyła się (i toczy po dziś dzień) wokół bezbolesnego porodu, antykoncepcji czy aborcji.

"Medical Times and Gazette" uznała za rzecz niewyobrażalną, iż można oczekiwać od lekarzy "poniżania kobiety i robienia z siebie wspólnika nienaturalnego przestępstwa". Kontynuowała: "Nigdy nie nadejdzie dzień, w którym lekarze przeniosą do porządnych domów tę ideę [antykoncepcję], ciemną i grzeszną". Trzecie ważne czasopismo medyczne, "Lancet", oznajmiło w 1869 roku: "Żona, której mąż praktykuje to, co nazwane jest zapobieganiem ciąży, popada siłą rzeczy w stan ducha prostytutki".

Thorwald rozumie, że naukowe fakty i zdrowy rozsądek są ważniejsze od kwiecistego języka teoretycznych (męskich) rozważań i jakże łatwego przerzucania winy na często zdesperowane, biedne kobiety. Opisując historię ginekologii tak naprawdę opisuje historię dochodzenia kobiet do ich praw i przełamywania zabobonów. Thorwald rozumie sytuację kobiet taj w przeszłości, jak i dziś – staje po ich stronie, uznając ich prawo do profesjonalnej opieki medycznej, badań i leków, bezpiecznego porodu, antykoncepcji, podejmowania własnych decyzji. Rozumie prawo kobiety do bycia zdrową i szczęśliwą.

Na kartach Ginekologów znalazło się miejsce i dla tych, którzy działali dla dobra kobiet, i dla tych, którzy chcieli zatrzymać postęp, jak i dla tych, którzy robili tylko to, co przyniosło im sławę, niezależnie od efektów dla zdrowia kobiety. To książka szczególnie uwagi.

 

More posts
Your Dashboard view:
Need help?