logo
Wrong email address or username
Wrong email address or username
Incorrect verification code
back to top
Search tags: nocarz
Load new posts () and activity
Like Reblog Comment
show activity (+)
review 2017-05-26 13:27
Powrót „Nocarza” bardziej niż udany!
Młody - Magdalena Kozak

Na wieść o tym, że Magdalena Kozak w maju zamierza wydać napisaną po dłuższej przerwie kontynuację cyklu Nocarz, nie powiem, byłem bardzo „za”. Jest to jedna z tych serii, którą mam i na półce, i w wersji elektronicznej, i w ogóle całość zaliczyłem więcej niż trzy razy. Bardzo bawi mnie wizja wampirów wyposażonych w najróżniejsze rodzaje broni i zachowujących się jak jednostki specjalne. Stąd parę tygodni temu ponownie skończyłem pierwotną trylogię, a teraz, po przygodzie z Młodym mam ogromną nadzieję, że na tej jednej pozycji się nie skończy. Powrót do świata Vespera, Neksa, Ultora i reszty barwnych postaci jest bowiem czystą przyjemnością.

 

Przez tych parę lat u mnie się nic nie zmieniło w kwestii militariów, mundurów i broni – wciąż zadowala mnie pozycja obserwatora, w ogóle mnie to nie kręci. Mimo to autorka wciąż potrafi mnie zainteresować – i to jest ten element, którego tak brakowało mi we Fiolecie i Łzach diabła. Od dawna powtarzam, że Magda Kozak potrafi, że jeśli do otoczki militarno-wojennej doda dobrą fabułę i ciekawe postaci, tak doprawdy każdy rodzaj czytelnika będzie się dobrze bawił. A w przypadku cyklu nocarskiego mamy i jedno, i drugie.

 

Autorka rozpoczyna opowieść dokładnie tam, gdzie ją przerwała w tomie zatytułowanym Nikt. Głupio byłoby tu pisać o wydarzeniach, roli i miejscu Vespera, bowiem to zostało wyjaśnione w oryginalnej trylogii i nie będę nikomu psuł zabawy samodzielnego odkrywania kolejnych wydarzeń. Ograniczę się do stwierdzenia, że Młody w żadnym wypadku nie wygląda na skok na kasę lub odcinanie kuponów od popularności poprzedników. To pełnoprawny tom czwarty, choć ja mam ogromną nadzieję, że jednak tom pierwszy kolejnej trylogii czy innej większej całości. Nasz ulubiony wampir w typowy dla siebie sposób odnajduje się stopniowo w nowej dla siebie rzeczywistości, a Magdalena Kozak zaimponowała mi drobiazgowością w konstruowaniu kolejnych wydarzeń. To nie jest po prostu „jeszcze jedna przygoda w lubianym świecie”, tylko ponowne, totalne zaangażowanie czytelnika; prezentacja nie po prostu znanych i lubianych, ale zupełnie nowych opcji, możliwości i problemów. Przy tym są to problemy, które… cóż, Młody mocno mi się kojarzy z Renegatem, według mnie najlepszym tomem oryginalnej trylogii. Po prezentacji świata w Nocarzu niejeden z czytelników nie zgadzał się z pewnymi zdarzeniami, tradycjami, powinnościami. I nowa powieść oferuje, jak Renegat, podjęcie tematu, próbę przeprowadzenia zmian, ukazanie świata z perspektywy drugiej strony. Może brzmi to zawile, sorry, ale nie chcę niczego psuć, odkrywanie kolejnych wydarzeń jest dużą przyjemnością, tak, jak przyjemnością jest oglądanie Vespera przy pracy.

 

Fanom i czytelnikom znającym trylogię Młodego polecać nie trzeba. Wszystkim pozostałym polecam komplet powieści, to literatura rozrywkowa na bardzo wysokim poziomie, przedstawionego tu świata i bohaterów nie sposób nie polubić.

Like Reblog Comment
show activity (+)
text 2017-04-18 18:51
"Nocarz", "Renegat", "Nikt" - czyli ponowna przygoda w oczekiwaniu na nową powieść w serii
Nocarz - Magdalena Kozak
Renegat - Magdalena Kozak
Nikt - Magdalena Kozak

Parę dni temu pojawiła się informacja, że w maju ukaże się nowa powieść Magdaleny Kozak, zatytułowana "Młody". I co? I, proszę ja Was, ma to być powrót do bez wątpienia NAJLEPSZYCH książek tej autorki, czyli cyklu o wampirach. Wampirach-żołnierzach, nie wampirach-bożyszczach nastolatek. Wampirach-wojownikach, podzielonych na frakcje, gdzie część pragnie pokojowej koegzysencji z ludźmi, a dla części ludzie na zawsze pozostaną jedynie pokarmem. Uważam się za fana cyklu, strasznie mnie wieść o powrocie do tego świata ucieszyła, moje "wtyki" u autorki doniosły, że książka jest OK, a oczekiwanie na premierę postanowiłem sobie umilić powrotem do Vespera i jego przygód.

 

A jak dobre są to przygody! Magdalena Kozak znana z zamiłowania do żołnierki i dyscypliny wojskowej potrafiła tak wspaniale ukazać te właśnie elementy, że nawet tacy jak ja, nie tylko odporni, ale wręcz niechętni zorganizowanym mundurom wszelakim bez problemu potrafią się zaangażować. Wprowadzenie wampirów do służb bezpieczeństwa było strzałem w dziesiątkę przed dekadą, i równie bawi dzisiaj. Historia zaskakuje nie tylko kolejno ukazanymi wydarzeniami, ale także umiejętnym pokazaniem braterstwa między dzielącymi  niebezpieczeństwo, przyjaźni między mającymi o siebie dbać kosztem życia a także interesującym poruszeniem tematu winy i kary.

 

To się czyta jednym tchem, z półki ściągnąłem "Nocarza" w piątek, by już poniedziałkowym rankiem dokończyć "Nikta". Wspaniale było ponownie przeżyć podejrzliwość względem tomu pierwszego (coś tu przecież nie gra, to widać!), absolutne zaangażowanie w tom drugi (ja też byłbym renegatem, bez dwóch zdań) i niepokój o koniec towarzyszący czytelnikowi do ostatnich stron tomu trzeciego. Czytając historię Vespera znowu miałem wrażenie czynnego uczestnictwa w walce, radośnie przeżywając zwycięstwa, ale i odczuwając niemalże realny ból gdy przyszło ponieść ciężkie straty. Te książki przez ostatnią dekadę nic a nic się nie zestarzały, i obok cyklu o Razumowskim Adama Przechrzty pozostają dla mnie idealnym, podręcznikowym wręcz przykładem na to, jak należy pisać o militariach, wojsku i dyscyplinie, by każdy potrafił zrozumieć, zaangażować się i bawić przy tym doskonale.

 

Like Reblog Comment
show activity (+)
quote 2015-08-26 20:04
- Przyszedłem tutaj tylko, a ty co? Stój, bo strzelam, i od razu seria z empepiątki. Nawet nie bardzo miałbym szansę się zatrzymać, gdybym chciał. Ładnie to tak?
– Wolałem być pierwszy – powtórzył Jurek. – Lepiej, żeby mnie czterech sądziło, niż sześciu niosło, wiesz.
Nocarz - Magdalena Kozak

Magdalena Kozak, Nocarz. Fabryka Słów

More posts
Your Dashboard view:
Need help?