logo
Wrong email address or username
Wrong email address or username
Incorrect verification code
back to top
Search tags: unia-europejska
Load new posts () and activity
Like Reblog Comment
show activity (+)
text 2016-08-04 16:31
Unia Europejska pyta o stawkę VAT na e-booki – wypowiedz się!

 

Jaka powinna być stawka VAT na publikacje elektroniczne? Czy e-book to książka? Od przynajmniej kilku lat trwa dyskusja na temat istoty książki papierowej i elektronicznej. Rozważane są wady i zalety jednych i drugich (więcej we wpisie „Książki elektroniczne i książki papierowe - wady i zalety”). Dyskutowana jest też szczególnie gorąco różnica w ich cenie, która wynika zarówno z cech książek w różnej postaci (np. możliwość odsprzedania książki papierowej) jak i uwarunkowań prawnych (np. stawka podatku VAT). I tu padają różnorodne argumenty odwołujące się do definicji książki, a książki elektronicznej w szczególności. Wydaje się, że od strony prawnej nastąpił pewien przełom w czerwcu tego roku. Na życzenie Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości (więcej we wpisie „E-book to książka”) wypowiedział się na ten temat powołany przez sąd ekspert, Maciej Szpunar. Wyraził on m.in. opinię, że nie ma istotnej różnicy między książką papierową a elektroniczną. Stąd już (tylko) krok do traktowania obydwu wydawnictw na tych samych zasadach pod względem prawa (np. biblioteki publiczne), a prawa podatkowego w szczególności. I tu dochodzimy znowu do stawek podatku VAT.

 

Obecna stawka podatku VAT na e-booki nawet futurologom się nie śniła...

 

Stawki VAT na książki w krajach UE

Kraje unijne stosują różne stawki podatku od od towarów i usług, zwanego w potocznej i urzędowej polszczyźnie VATem (skrót od ang. Value Added Tax). Podatek ten ułatwia ściąganie należności nawet od tych, którzy nie płacą np. podatku dochodowego, ponieważ uiszczany jest jako część ceny nabywanego towaru czy usługi. Na terenie UE stosowane są różne stawki procentowe. Różnicę pomiędzy polską a na przykład niemiecką stawką VATu widzimy choćby kupując czytniki w niemieckim Amazonie. Po wybraniu polskiego adresu dostawy, cena zostaje powiększona o różnicę między niemiecką a polską stawką opodatkowania. Podobnie jest gdy porównamy książki elektroniczne i papierowe. Te ostatnie, jako mające istotny wpływ na kulturę, objęte są zazwyczaj preferencyjnym podatkiem wysokości 5%. Stawka ta w Polsce obowiązuje od 2011 roku, gdy to skończył się wynegocjowany przez Polskę przed akcesją, okres stosowania zerowego VATu. Dla porównania, w ramach UE, książki mają stawkę od 0% (Wielka Brytania) do 20% w Bułgarii (na podstawie: „VAT Rates Applied in the Member States of the European Union”, stan na 1 I 2016 r.).

Najniższa stawka obejmuje książki w fizycznej formie: papierowe oraz na nośnikach fizycznych (np. płyty CD, pamięci masowe). Jednak e-book przesyłany do czytelnika w formie pliku jest już objęty w Polsce opodatkowaniem w wysokości 23%. W krajach członkowskich stawka waha się zazwyczaj między wielkością 17% (Luksemburg) a 27% (Węgry). Choć w tabeli stawek unijnych podatków znajdziemy też Francję z wartością 5,5% i Włochy – 4% (jeśli e-book ma ISBN).

 

Konsultacje publiczne – wyraź swoją opinię

Po raz kolejny polskie stawki VAT mogą ulec zmianie, dzięki ujednolicaniu zasad płatności w obrębie UE. Trwają właśnie konsultacje na temat przyszłej stawki podatku obejmującego e-booki. Jeśli chcesz się wypowiedzieć na ten temat, możesz to zrobić na stronie „Public Consultation on reduced VAT rates for electronically supplied publications”).

 

Kluczowe pytanie formularza

 

Formularz napisany jest po angielsku i zapewne w tym języku należy udzielać odpowiedzi, choć część obligatoryjna to zaznaczanie odpowiedzi do wyboru. Pierwsza strona zawiera wyjaśnienie, do kogo badanie jest skierowane - odbiorcami są w zasadzie wszyscy zainteresowani rynkiem książek. Niektóre pytania uzależnione są o udzielonych wcześniej odpowiedzi. W drugim kroku decydujemy, czy chcemy się zgodzić na publikację naszych uwag. Trzecia strona formularza to informacje o ankietowanej osobie. Punkt czwarty zawiera najważniejsze pytanie: Czy kraje członkowskie mogą mieć możliwość stosowania obniżonej stawki VAT do książek elektronicznych? (ang. „Should Member States be allowed to apply a reduced VAT rate to e-books?”). Znajdują się tu też pytania o wpływ redukcji stawek podatkowych na rynek e-booków. Krok piąty mierzy się z definicja e-booka. Czy powinna ona być wspólna dla wszystkich krajów unijnych, czy też może zostawić to poszczególnym krajom? Jedna z opcji jest dla mnie bardzo logiczna, jednak zbyt optymistyczna i trudna do obrony jak przyjdzie co do czego w parlamentarnych dyskusjach – Książka to książka. Nie jest konieczna definicja na poziomie unijnym (ang. „A book is a book. No definition is needed at EU or national level.”). Krok szósty dotyczy innych publikacji w formie elektronicznej, a siódmy próbuje się zmierzyć z definicją e-gazety. Ósmy punkt może być trudnym orzechem do zgryzienia. Czy kraje, które mają np. zerową stawkę VATu na książki papierowe, powinny taką samą mieć na e-booki? Czy też powinny zostać przymuszone do stosowania takiej samej (5%), jak w innych krajach? Tu pojawia się zagadnienie konkurencji w obrębie UE, choćby ze strony Luksemburga, który stawką 3% przyciągnął siedziby amerykańskich gigantów: Apple, Amazonu i Barnes & Noble. Między innymi właśnie niższym VATem „wykosił” konkurencyjne lokalizacje europejskich siedzib tych firm (a przynajmniej księgowości). Zestawienie udzielonych odpowiedzi możemy sobie wydrukować, lub otrzymamy na pocztę w pliku PDF.

 

Zestawienie własnych odpowiedzi możemy zapisać lub wydrukować

 

Podsumowanie

Wspólny unijny rynek jest jednym z fundamentów funkcjonowania UE. Książki średnio do niego pasują, ponieważ stosunkowo niewiele osób czyta w językach innych niż ojczysty. Ale w dobie handlu internetowego i cyfryzacji życia zmieniają się dotychczasowe definicje i przesuwają różnorodne granice. Dla mnie jednak książka pozostanie książką, bez względu na to, czy jest na kamiennej czy glinianej tabliczce, na papierze czy w elektronicznym pliku. Liczę na obniżenie stawek podatku VAT na e-booki i marzę, aby ewentualna obniżka odbiła się wyraźnie na cenach elektronicznych książek. A w konsekwencji na poziomie sprzedaży oczywiście...

 

Oficjalna strona konsultacji: „Public Consultation on reduced VAT rates for electronically supplied publications” https://ec.europa.eu/eusurvey/runner/VATepub2016

 

Like Reblog Comment
text 2016-06-16 14:47
E-book to książka

 

Europejski Trybunał Sprawiedliwości opublikował dziś opinię Rzecznika Generalnego Macieja Szpunara, na temat prawa do wypożyczania e-booków przez biblioteki publiczne. Jeśli Trybunał przychyli się do tej opinii, może to otworzyć szerokie pole dla rozwoju cyfrowych bibliotek. Jaki jest ich stan w Polsce - każdy widzi. Sprawa skierowana do sądu w Hadze (hol. Rechtbank Den Haag), mająca określić stan prawny wypożyczeń książek elektronicznych, dotyczy Niderlandów. Stronami sporu są holenderskie Stowarzyszenie Bibliotek Publicznych (hol. Vereniging van Openbare Bibliotheken) i zarządzająca praw autorskich - Fundacja Leenrecht (hol. Stichting Leenrecht). Rozstrzygnięcie będzie jednak dotyczyć prawa unijnego i oznacza konsekwencje dla wszystkich krajów członkowskich (sprawa C-174/15).

 

Numer sprawy w Trybunale Sprawiedliwości UE - C-174/15 (źródło: http://curia.europa.eu)

 

Wypożyczenia e-booków odgrywają już istotną i coraz większą rolę w rozwoju czytelnictwa w Holandii. O tym, że program prowadzony przez holenderską Bibliotekę Narodową wpływa korzystnie na ilość „konsumowanych” e-booków pisałem w tekście „Coraz więcej e-booków z bibliotek publicznych (w Holandii)”, a o samym programie we wpisie „Sprzedaż i wypożyczenia e-booków rosną - w Holandii”.

 

Według raportu IPSOS z marca 2016 roku - połowa Holendrów domaga się e-booków w swoich bibliotekach (źródło: http://www.debibliotheken.nl)

 

W opublikowanym dziś oświadczeniu zaznaczono, że biblioteki są bardzo dawnym dziełem ludzkości, niezależnym od fizycznej formy książki. Według analizy prawnej Macieja Szpunara, książki elektroniczne mogą być czasowo wypożyczane przez biblioteki publiczne bez potrzeby uzyskiwania specjalnej licencji od wydawcy. Konieczne jest natomiast zapewnienie godziwego wynagrodzenia dla autorów wspomnianych dzieł. Muszą to też być kopie nabyte legalnie i przeznaczone do upowszechniania (np. z wyłączeniem manuskryptów). W sumie więc wypożyczenie książki elektronicznej nie różni się (pod względem prawnym) od wypożyczenia książki papierowej i już jest legalne według obowiązującego prawa UE.

 

Można się spodziewać, że prawo unijne utrzymane w tym duchu nie będzie przez wydawców przyjęte entuzjastycznie. Dziś biblioteki muszą uzyskać od nich specjalną licencję na świadczenie usługi wypożyczeń e-booków. Nowe prawo potencjalnie otworzy bibliotekom publicznym dostęp do książek bez osobnej licencji, przy zachowaniu wynagrodzenia dla autorów, ale już niekoniecznie dla wydawców. Od zapytania sądu w Hadze skierowanego do Trybunału Sprawiedliwości oraz od opinii Rzecznika zapewne droga jest jeszcze daleka do ostatecznego rozstrzygnięcia i uprawomocnienia interpretacji unijnych dyrektyw. Ale być może zobaczymy również i w Polsce księgozbiory biblioteczne pełne cyfrowych książek, możliwych do wypożyczenia także na czytniki...

 

More posts
Your Dashboard view:
Need help?