logo
Wrong email address or username
Wrong email address or username
Incorrect verification code
back to top
Search tags: bookeen
Load new posts () and activity
Like Reblog Comment
text 2023-05-12 13:58
Bookeen Notéa teraz jako „by Vivlio”

Francuski producent czytników Bookeen został w listopadzie 2022 roku przejęty przez Vivlio. Nowy właściciel jest od 2019 roku dystrybutorem czytników PocketBook na francuskim rynku. To w zasadzie te same urządzenia co w innych krajach ale pod marką Vivlio mają zintegrowaną lokalną księgarnią i dodane logo firmy. Po przejęciu Bookeena wszystkie czytniki tego producenta zniknęły z rynku. Ale okazuje się, że ta francuska marka „jeszcze nie zginęła”.

 

Vivlio pozostawił markę Bookeen po przejęciu (źródło: bookeen.com)

 

Obecnie na stronie Bookeena można zobaczyć ofertę tylko jednego modelu – Notéa. Pozostałe (Bookeen Diva, Bookeen Diva HD) zostały najwyraźniej porzucone. Notéa zadebiutowała na rynku w marcu 2021 roku. Nie stanowi konkurencji dla obecnych na rynku czytników marki Vivlio (PocketBook) ponieważ to bardziej notatnik z ekranem z papieru elektronicznego niż czytnik. Wyposażona jest w dotykowy ekran o przekątnej 26 cm (10,3 cala) i rozdzielczości 227 ppi (1872 1404 piksele). Za odręczne rysowanie i pisanie odpowiedzialna jest warstwa dotykowa i rysik typu Wacom.

 

Na anglojęzycznej stronie WWW Notéa jest po prostu „wyprzedana” (źródło: bookeen.com)

 

Niedawno otrzymałem informację z nagłówkiem „Vivlio ponownie wprowadza na rynek Notéa” (fr. „Vivlio relance la Notéa”). Podobnie głosi francuskojęzyczna wersja strony bookeen.com - „wkrótce dostępny” (fr. „bientôt disponible”). Cena (bez kosztów wysyłki) to 420 EUR. Co ciekawe, w wersji angielskiej strony WWW wciąż widnieje smutne obwieszczenie „wyprzedano” (ang. sold out). Podsumowując, wygląda na to, że nowy właściciel „odchudził” ofertę przejętego Bookeena pozostawiając tylko urządzenie, które nie konkuruje bezpośrednio z „pierwotną” ofertą Vivlio. Jednocześnie PocketBook, to ostatnia z większych firm, która jeszcze nie ma w swojej ofercie notatnika. Ciekawe, czy Vivlio w przyszłości też będzie sprzedawać notatniki PocketBooka czy też pozostanie przy Bookeen Notéa.

 

Postaw mi kawę na buycoffee.to

 

 

Like Reblog Comment
text 2023-04-02 09:34
Koniec czcionki Caecilia w czytnikach?

Czytnik marki Bookeen, Kobo i Kindle łączy(ła) jedna rzecz. Do niedawna miały one domyślnie zainstalowaną bardzo ładną czcionkę – Caecilię. Zdaję sobie oczywiście sprawę, że ocena danego kroju czcionki to między innymi kwestia gustu, ale mi się ona zwyczajnie podoba. No i nie bez znaczenia pozostaje fakt, że dobrze się wyświetla na ekranach z papieru elektronicznego. Kiedy mogę, używam głównie tego właśnie kroju. Tak jest od czasu zakupu mojego pierwszego czytnika, czyli Kindle 3 Keyboard.

 

Caecilia na ekranie czytnika Kobo Aura ONE

 

Niestety, z bliżej nieokreślonych powodów, po cichutku jest ona usuwana z czytników, a producenci nawet w zamian nie zapewniają nic na podobnym poziomie. Najpierw taki krok wykonała francuska firma Bookeen. Ostatnia aktualizacja oprogramowania czytników tej marki wprowadziła w zasadzie jedną zmianę – usunięcie Caecilii. To jeszcze jakoś zrozumiałem, bo odbyło się to w czasie ogłoszenia upadłości Bookeena i późniejszego przejęcia firmy przez Vivlio. Spodziewam się, że było to cięcie kosztów na opłatach licencyjnych.

 

Większym zaskoczeniem było dla mnie to, że podobny krok wykonał także Rakuten Kobo. Najnowszy czytnik tej marki – Kobo Clara 2E zwyczajnie nie ma Caecilii zainstalowanej już „od nowości”. A do tej pory była ona obecna w czytnikach Kobo odkąd pamiętam, czyli od recenzji mojego pierwszego czytnika marki Kobo - Kobo Mini, w 2013 roku. Sprawdziłem też, jak to jest w modelu Kobo Aura ONE. Tam Caecilia jest wciąż obecna, choć i Aura ONE i Clara 2E mają zainstalowaną tę samą wersję oprogramowania wewnętrznego (4.35.20400 z 8 grudnia 2022 r.).

 

Caecilia jest wciąż obecna w czytniku Kobo Aura ONE (ekran po prawej), ale w najnowszym modelu Kobo Clara 2E tego kroju zabrakło (ekran po lewej)

 

Na placu boju pozostają więc czytniki Kindle. W nich wciąż znajdziemy krój Caecilia lub Caecilia Condensed. Jeden i drugi cieszy moje oko. I oby tak pozostało...

 

Co w zamian?

Czytniki Bookeen zniknęły z rynku i raczej nowych nie będzie, więc może to nie jest wielki problem w przypadku tej marki. Tu sprawa jest zamknięta. Gorzej w przypadku kolejnych premier Kobo. Kwestia, czy w nowych czytnikach tej marki nie będzie już Caecilii pozostaje otwarta. Sugeruję więc korzystanie z udanego kroju Kobo Nickel lub wgrywanie własnych czcionek.

 

W sieci jest wiele serwisów, w których udostępniona jest bezpłatna wersja Caecilii w formacie TTF. Trudno mi ocenić ich jakość i legalność, więc nie podaję żadnego konkretnego. Większość czytników umożliwia korzystanie z wgranych samodzielnie czcionek. Tak też zrobiłem w przypadku Clary 2E. W czytnikach Kobo pliki *.TTF należy umieścić w katalogu „fonts” i ewentualnie zrestartować czytnik.

 

Czy mogę coś polecić w zamian? Całkiem niezła jest amazonowa czcionka Bookerly (więcej we wpisie „Bookerly - nowa czcionka udostępniona przez Amazon do wyświetlania e-booków”). Tym bardziej, że bezpłatnie można ją pobrać z oficjalnej strony Amazonu i używać w swoim czytniku. Czasami korzystam także z Rockwell MT, Sanchez czy Bitter.

 

Podsumowanie

Komu to przeszkadzało, że była Caecilia? Czy tylko księgowym? Hmmm...

 

Postaw mi kawę na buycoffee.to

 

 

Like Reblog Comment
text 2022-11-26 09:28
Bookeen uratowany?

W informacji prasowej sprzed kilku dni podano, że Vivlio przejmuje francuskiego producenta czytników – firmę Bookeen. O kłopotach finansowych tego ostatniego pisałem niedawno. Wygląda na to, że sytuacja (przynajmniej częściowo) została opanowana, to znaczy Bookeen nie ogłosi upadłości. Nie wiadomo jednak co z czytnikami tej marki...

 

Vivlio przejmuje Bookeena (źródło: vivlio.com)

 

Vivlio to na szczęście inwestor branżowy. Zajmuje się od lat m.in. dystrybucją czytników PocketBook pod swoją marką na rynku francuskim. Firma działa także na rynku e-booków. Jest wśród promotorów zabezpieczeń LCP DRM, które mają zastąpić Adobe DRM m.in. przy wypożyczeniach e-booków. Ma własną księgarnię z „tradycyjnymi” e-bookami, ale próbuje również nowych pomysłów. Na przykład niedawno Vivlio przejęło platformę Doors (wcześniej Recambole) posiadającą 200 tys. użytkowników. Specjalizuje się ona w publikacji oryginalnych serii w postaci krótkich (do 5 minut czytania) odcinków. Coś w rodzaju powieści w odcinkach, tyle że udostępnianych przez aplikację mobilną w ramach subskrypcji (39,99 EUR/rok).

 

Oferta czytników Vivlio (źródło: vivlio.com)

 

W niektórych publikacjach omawiających sytuację po przejęciu Bookeena padały optymistyczne stwierdzenia o uratowaniu go i wzmocnieniu pozycji francuskich firm na rynku czytników i e-booków. Może nawet o ekspansji za granicę. Byłoby ciekawie. Ja jednak mam lekkie wątpliwości co do kierunku, w którym podążać będzie Vivlio. Pierwsza dotyczy sprzętu. Bo z jednej strony Bookeen wnosi bardzo udane czytniki Diva, Diva HD i czytniko-notatnik Notéa. Ale z drugiej strony Vivlio już sprzedaje na rynku czytniki pod swoją marką. Obecnie ma w ofercie Vivlio Touch Lux 5 (PocketBook Touch Lux 5), Vivlio Touch HD Plus (PocketBook Touch HD 3), Vivlio Color (PocketBook Color) i Vivlio InkPad 3 (PocketBook InkPad 3). Czy zatem Vivlio zrezygnuje ze współpracy z PocketBookiem, czy też zaprzestanie rozwoju czytników Bookeen? Bo chyba nie udźwignie pracy z dwoma różnymi rodzajami czytników... Druga wątpliwość dotyczy rynku e-booków. Z jednej strony Bookeen wnosi księgarnię e-booków mającą ok. 130 tys. użytkowników. Z drugiej strony Vivlio też ma własny sklep z e-bookami. Tu chyba sprawa jest prosta, bo jak sądzę dojdzie do migracji kont i połączenia obydwu księgarni.

 

Póki co, księgarnia Bookeen wciąż działa (źródło: bookeenstore.com)

 

Podsumowanie

Cieszy, że dorobek Bookeena może nie pójść na marne. To firma nie idąca na skróty w postaci naklejania swojego znaczka na chiński sprzęt, znana z ciekawych autorskich rozwiązań. Trudno jednak określić, co z jej dorobku zostanie wykorzystane przez Vivlio. W sumie chyba jedyne, co Bookeen ma teraz unikalnego, to zespół osób zajmujących się projektowaniem i wdrażaniem produkcji czytników. No i sam czytnik Notéa. Czy to jest przyszłość? Zobaczymy...

 

Postaw mi kawę na buycoffee.to

 

Like Reblog Comment
text 2022-11-15 20:18
Łamiąca wiadomość: Bookeen w TARAPATACH finansowych

Francuski producent czytników Bookeen znalazł się w tarapatach finansowych. To firma z dużymi tradycjami (działa od 2003 roku), starająca się zainteresować klientów nie tylko solidnym wykonaniem czytników ale i ciekawym wzornictwem. Do tej pory na blogu recenzowałem trzy modele tego producenta: Cybook Muse Frontlight, Nolim i Bookeen Diva HD.

 

Informacja o stanie firmy Bookeen w serwisie Societe (źródło: societe.com)

 

O kiepskiej sytuacji finansowej poinformowano na Discordzie! To o tyle dziwne, że zarówno szef Bookeena (Michael Dahan) jak i firma mają różne swoje kanały informacyjne, jak choćby firmowego bloga. Trochę słabo. W każdym razie Bookeen począwszy od 6 X 2022 roku objęty jest przynajmniej przez pół roku programem naprawczym. W krótkiej informacji wskazano, że firma działa dalej. Zaproszono także do zapisywania się beta testerów do sprawdzania nowych funkcji oprogramowania dla modelu Notéa. Notéa to połączenie czytnika z graficznym tabletem umożliwiającym wykonywanie odręcznych notatek. No cóż, trzymam kciuki, żeby naprawiono finanse firmy i nie doszło do ogłoszenia bankructwa.

 

Oprogramowanie dla czytnika Booken Notéa ma być dalej rozwijane (źródło: bookeen.com)

 

Przy okazji ostrzegam! Niedawno ukazała się aktualizacja dla czytników Bookeen Diva i Booken Diva HD. Nie popełnijcie tego błędu co ja i nie instalujcie jej. Niestety ja już swój czytnik zaktualizowałem, co usunęło z niego najładniejszą czcionkę, jaka w nim była, czyli Caecilię. To, jak sądzę, jedno z działań mających zminimalizować koszta funkcjonowania firmy. Dzięki usunięciu czcionki z czytników zapewne nie trzeba płacić za nią licencji. Zamiast niej dostępna jest czcionka Sanchez, która choć niezła, jednak nie jest tak ładna. Najnowszy firmware oznaczono numerem 1.9.0 i sugeruję go unikać jeśli wam Caecilia miła.

 

Podsumowanie

Co może być przyczyną tarapatów Bookeena? Mogę tylko gdybać. Bookeen na pewno nie ma łatwego życia, konkurując z dominującymi na francuskim rynku czytnikami Kindle, Kobo oraz PocketBook (Vivlio). To mała firma. Być może opracowanie i opłacenie produkcji ambitnego produktu jakim jest Notéa było zbyt dużym wysiłkiem finansowym? Może zainwestowano w coś, co jednak nie sprzedaje tak dobrze, jak przewidywano?

 

Uważam że ewentualnie zniknięcie marki Bookeen z rynku czytników byłoby dużą stratą. Cenię firmę za odważne podejście do wzornictwa, na co zazwyczaj nie chcą się pokusić znacznie więksi gracze na rynku. Ale może jeszcze nie wszystko stracone.

 

[Aktualizacja 26 XI 2022 r.]

Bookeen został przejęty przez francuskiego inwestora branżowego - firmę Vivlio. Więcej we wpisie "Bookeen uratowany?".

 

Postaw mi kawę na buycoffee.to

 

 

Like Reblog Comment
text 2022-02-11 11:55
Promocja: Bookeen Diva HD z firmową okładką taniej o 30 EUR

Bookeen Diva HD to francuski czytnik mający kilka ciekawych cech. Po pierwsze – polskie menu, co wciąż nie jest czymś oczywistym w tego typu urządzeniach. Po drugie, wyróżniające się, ciekawe wzornictwo, ponieważ cała obudowa pokryta jest silikonem. Po trzecie, choć nie ma wielordzeniowego procesora, to wciąż jeden z najszybciej i najsprawniej działających czytników książek. I w końcu, ma fizyczne przyciski zmiany stron, co usprawnia czytanie, tudzież regulowaną temperaturę barwową oświetlenia. Więcej na jego temat możecie się dowiedzieć z recenzji - „Bookeen Diva HD – czytanie W SILIKONIE (recenzja francuskiego czytnika książek)”.

 

Bookeen Diva HD teraz taniej o 20 EUR

 

Czytnik nie należy do tanich, szczególnie przy konieczności zakupu ze sklepu we Francji. Normalnie kosztuje on 139,90 EUR, a firmowa okładka 24,90 EUR. Dochodzą też koszty wysyłki. Ale teraz, z okazji walentynek, można czytnik z okładką kupić taniej. Sam Bookeen Diva HD przeceniono teraz do 119,90 EUR. Okładka kosztuje obecnie 14,90 EUR. Przy zakupie trzeba wybrać „OFFRE SPÉCIALE” zarówno przy dla samego urządzenia jak i jednej z ośmiu wersji okładek. W sklepie można płacić np. przez PayPal. Wraz z bardzo wysokimi kosztami wysyłki trzeba się liczyć z wydatkiem 156,60 EUR (ok. 710 PLN) co i tak jest taniej w porównaniu do 176,41 EUR przy zakupie w Amazonie. Jeśli ktoś szuka niebanalnego i szybko działającego czytnika z polskim menu – warto rozważyć.

 

Podsumowanie zamówienia czytnika z okładką przy wysyłce do Polski

 

Przy okazji przypominam, że w niemieckim Amazonie wciąż trwa walentynkowa promocja obejmująca wszystkie bieżące modele czytników Kindle. Nie uruchomiono niestety takiej oferty w polskim oddziale sklepu.

 

More posts
Your Dashboard view:
Need help?