logo
Wrong email address or username
Wrong email address or username
Incorrect verification code
back to top
Search tags: erotyk
Load new posts () and activity
Like Reblog Comment
review 2018-07-07 07:35
Finał gorącej serii prawniczej - "Prawo miłości" Whitney G. [DOMNIEMANIE NIEWINNOŚCI #3]
Autor: Whitney G.
Tytuł: Prawo miłości
Cykl: Domniemanie niewinnościtom 3
Liczba stron: 288
Wydawnictwo: Kobiece



Dwa pierwsze tomy serii Domniemanie niewinności pozostawiły mnie z mieszanymi odczuciami. Choć ilością i stylem przedstawiania scen miłosnych autorka zupełnie nie trafiła w mój gust, to jednak pozostałe wątki związane z postaciami głównych bohaterów zaintrygowały mnie na tyle, by sięgnąć także po ostatnią część tego cyklu. Ale czy było warto?

Głęboko zraniona i rozczarowana zachowaniem Andrew, Aubrey pod wpływem chwili podejmuje trudną decyzję. Bez uprzedzenia rezygnuje ze stażu, pakuje swoje rzeczy i opuszcza miasto. Odcina się nie tylko od aroganckiego prawnika, ale również od własnych rodziców, którzy nadal skupieni są wyłącznie na sobie. Podążając za marzeniami, dziewczyna postanawia wziąć udział w przesłuchaniach do Nowojorskiego Zespołu Baletowego. Tymczasem Andrew nie potrafi się odnaleźć w nowej sytuacji. Zaniedbany i wściekły na wszystkich wokół, stopniowo zaczyna dopuszczać do siebie niepokojącą myśl... A co, jeśli jednak się mylił?
"Prawo miłości" to w moim odczuciu najlepsza część serii Domniemanie niewinności. Choć  autorka znów poupychała sceny erotyczne wszędzie, gdzie tylko się dało, to jakimś cudem zdołałam przez nie przebrnąć i skupić się na tym, co faktycznie mnie ciekawiło. Nareszcie mogłam poznać szczegóły z przeszłości Andrew, a Aubrey pokazała, że stać ją na coś więcej niż tylko plucie szefowi do kawy i narzekanie, że źle ją traktuje. Gdy dziewczyna zdecydowała się odrzucić ten chory układ, zadbać o swoją przyszłość i marzenia, wreszcie zaczęło się coś dziać. Najbardziej wciągnął mnie jednak wątek dotyczący Andrew i wydarzeń, które odmieniły go na zawsze. Tę część historii uważam za najciekawszą i najlepiej napisaną. 
Niestety to wszystko, co przeszkadzało mi w "Oskarżycielu" i "Niewinnej", nadal działało mi na nerwy. Miałam nadzieję, że w tej ostatniej części serii język nie będzie już aż tak wulgarny. Tak się jednak nie stało. Choć wydawało się, że w drugim tomie został nieco złagodzony, teksty wprawiające mnie w stan głębokiego zażenowania powróciły z dawną siłą. Maili Andrew niemal nie dało się czytać, a jego wypowiedzi w większości przypadków wcale nie były lepsze. Trochę przykro mi to pisać, ale moją najczęstszą reakcją podczas lektury była ta widoczna poniżej.
Wbrew pozorom "Prawo miłości" Whitney G. czytało mi się całkiem nieźle. Owszem, przez większość czasu czułam się zażenowana, wkurzona albo zirytowana, ale zdarzały się też momenty zabawne i całkiem ciekawe. Liczne sceny erotyczne zdecydowanie mi się nie podobały, za to wszelkie fragmenty dotyczące przeszłości Andrew okazały się autentycznie dobre i wciągające, i do pewnego stopnia zneutralizowały te negatywne wrażenia. To dzięki nim ta książka zasłużyła sobie w moich oczach na miano najlepszej spośród trzech części cyklu Domniemanie niewinności, co niestety nie zmienia faktu, że całość wypadła moim zdaniem zupełnie przeciętnie. Jeśli nie przeszkadza Wam wulgarny język, denerwujące postaci i przewidywalność fabuły, możecie po nią sięgnąć, w przeciwnym wypadku - nie polecam.
Zuzanna
 
Za egzemplarz książki serdecznie dziękuję Wydawnictwu Kobiecemu!
Source: ogrodksiazek.blogspot.com/2018/07/fina-goracej-serii-prawniczej-prawo.html
Like Reblog Comment
show activity (+)
review 2018-07-01 17:05
ROZDARTE SERCE - Scarlett Cole

Scarlett Cole to młoda pisarka, która jest obywatelką zarówno Wielkiej Brytanii jak i Kanady. Jak sama mówi o sobie, jest typowy mieszczuchem, dlatego fabuły jej książek umiejscowione są w dużych miastach tętniących życiem, takich jak Miami czy Los Angeles.

 

Scarlett Cole   Rozdarte serce_Scarlett Cole

Wydawnictwo AKURAT rok 2018

stron 351

 

Rozdarte serce, to drugi tom serii „Tatuaże”, powieść na pograniczu erotyku, psychologii i kryminału.

 

Brody (Cujo) jest tatuażystą, jednym z najlepszych w swoim fachu. Nie lubi komplikacji ani w życiu, ani w pracy. Porzucony w dzieciństwie przez matkę, szerokim łukiem omija kobiety, które potencjalnie mogą być przyczyną problemów. Kiedy jego najlepszy przyjaciel się zaręcza, Cujo postanawia mu zorganizować przyjęcie zaręczynowe. Wspólnie z najlepszą przyjaciółką narzeczonej kumpla – Dreą, angażują się w przygotowanie imprezy. Mężczyzna nawet nie domyśla się jak ta pełna osobistego uroku, choć nierozpieszczana przez życie dziewczyna wywróci jego życie do góry nogami. Ich zetknięcie jest jak burza wywołująca spięcia, ale jednocześnie oboje przyciągają się do siebie jak magnes. Czy uda im się okiełznać zamieszanie, niepewność i chaos jaki wynikł z ich współpracy? A może mimo przeszkód połączy ich gorąca miłość?

 

Ta książka to drugi tom bestsellerowej serii, w której mroczne i niebezpieczne wydarzenia z przeszłości przeplatają się z miłosnymi uniesieniami i gorącym pożądaniem.

 

Pamiętam, że pierwszą część Najtwardsza stal, przeczytałam zaledwie w kilka wieczorów, a ta druga zajęła mi chyba jeszcze mniej czasu. Od książki, bowiem trudno się oderwać.

 

W fabule mieszają się wydarzenia mroczne jak z thrillera, niebezpieczne i pełne napięcia z wydarzeniami z przeszłości i miłosnymi uniesieniami, w których dominuje gorące pożądanie. Ta powieść szokuje, przeraża i wzrusza jednocześnie. Ale momentami też bawi.

 

Autorka przedstawiła w niej kilka rodzajów miłości, i chociaż ta namiętna, pełna wzniesień i upadków dotycząca dwójki młodych bohaterów jest miłością przewodnią w tej powieści, to mamy jeszcze inne. Bardziej bolesne. Jedną z nich jest miłość syna do matki, która z niewiadomych przyczyn opuściła rodzinę, pozostawiając męża z trójką małych dzieci. Czy też miłość do matki, zdesperowanej chorobą, nie potrafiącej okazywać uczuć nawet najbliższej osobie, jaką jest córka -miłość zaklinowana w objęciach odpowiedzialności za drugą osobę.

 

Jak wiadomo miłość to nie jest łatwy temat, i chociaż samo słowo „miłość” kojarzy nam się z czymś miłym, ciepłym i przyjemnym, to w życiu nie zawsze tak jest. Czasami to uczucie budowane jest na gruzach wspomnień, w otoczeniu żalów i niedomówień, a czasami wręcz w obliczu zagrożenia.

 

Ujęło mnie w tej powieści ukazanie prawdziwej przyjaźni, na którą nie każdy zasługuje i nie każdy ma szczęście jej doświadczyć. Młodzi ludzie często zajęci swoimi sprawami, spędzający czas na różnego rodzajach spotkaniach czy imprezach, nie zawsze dostrzegają, że wśród nich jest ktoś, kto nie radzi sobie w życiu, a co ważniejsze, nie potrafi prosić o pomoc. A tutaj, autorka udowodniła, że prawdziwa przyjaźń, to nie tylko mit, to coś dużo większego i ważniejszego.

 

Wracając jednak do miłości, muszę przyznać, że prawie 50% fabuły to seks, erotyka i gorące sceny miłosne z tym związane. Ale jest to erotyka dość zmysłowa, bez cienia wulgarności, co często zdarza się w niektórych książkach. I chociaż pożądanie tych dwojga młodych ludzi niby wydawałoby się czymś normalnym, to w pewnych momentach wydawało mi się, że Brody i Drea cały swój czas spędzają uprawiając seks.

 

Przyznam szczerze, że trochę przeszkadzały mi w słownictwie niektóre określenia części ciała, zarówno u kobiety jak i u mężczyzny. Nie wiem, czy wynikało to z tłumaczenia tekstu, czy sama autorka ma tak ograniczone słownictwo, przecież istnieje chyba więcej określeń tej części męskiego ciała. Ale słowo „fiut” przewijające się dość często było w pewnym momencie dla mnie irytujące. I to jest taki minusik w moim odniesieniu do tej lektury.

 

Plusów, oprócz ciekawej fabuły mogę jednak wymienić więcej. Ciekawe dialogi, momentami nawet zabawne, czy wyjątkowe osobowości bohaterów w połączeniu z szczegółowymi opisami ich wyglądu oraz  fabułą, złożyły się na wyjątkową książkę. Chociaż… gdyby mniej było w niej seksu i opisów aktów miłosnych, a więcej prowadzonej sensacyjnej akcji, która potrafiła podnieść poziom adrenaliny, to myślę, że powieść zyskałaby w oczach takich czytelników jak ja.

 

Polecam tę książkę zarówno młodym czytelnikom, jak i starszym. Z daleka od niej niech tylko trzymają się panie o bardzo pruderyjnych poglądach, bo może ona ich bardzo zbulwersować. Ale wielu czytelników znajdzie w niej coś dla siebie, jest bowiem piękny romans (no może trochę burzliwy), jest spora dawka sensacji i jest ciekawy wątek psychologiczny.

Like Reblog Comment
review 2018-05-03 20:10
"Niewinna" Whitney G. [DOMNIEMANIE NIEWINNOŚCI #2]
Autor: Whitney G.
Tytuł: Niewinna
Cykl: Domniemanie niewinności, tom 2
Liczba stron: 120
Wydawnictwo: Kobiece
Premiera: 15 marca

 

Dajecie czasem drugą szansę serii, jeśli pierwszy tom zupełnie nie przypadł Wam do gustu? Po lekturze "Oskarżyciela" czułam się bardziej zniesmaczona niż zaciekawiona dalszymi losami bohaterów, ale skoro dalszy ciąg tej historii już stał na mojej półce... Zaryzykowałam i  nie żałuję, bo tym razem moje wrażenia były już o wiele lepsze.
 Kobieta, która pojawiła się niespodziewanie pod koniec pierwszego tomu, wcale nie zamierza tak szybko zniknąć z życia Andrew. Koniecznie chce z nim o czymś porozmawiać, choć ten nie ma na to najmniejszej ochoty i bezceremonialnie odrzuca każdą próbę kontaktu z jej strony. Tymczasem relacja z Aubrey powoli się rozwija i... komplikuje. Spędzają wspólnie coraz więcej czasu, a co za tym idzie, poznajemy mężczyznę nieco bliżej. Dziewczyna niestrudzenie zasypuje go pytaniami o przeszłość i rodzinę, starając się odkryć skrywaną przez Andrew tajemnicę.
Co zmieniło się na plus w porównaniu do pierwszego tomu? Przede wszystkim więcej się dzieje. Autorka poza serwowaniem nam oczywistych w tym wypadku scen erotycznych, zaczyna wreszcie rozwijać także inne wątki. Dowiadujemy się troszkę więcej o Andrew i jego przeszłości. Choć to i tak zaledwie garstka informacji, to jednak ciekawi coraz bardziej. Poznajemy rodziców Aubrey i dostajemy pewien wgląd w relacje łączące ich z córką, a do łatwych z pewnością nie należą. No i pojawia się pewna nowa postać, dzięki czemu ta część kończy się mocno intrygującym akcentem. Wprawdzie nadal jest wulgarnie, ale mam wrażenie, że już trochę mniej.
Po złych doświadczeniach z pierwszym tomem cyklu Domniemanie niewinności nie miałam wielkich nadziei, że nagle coś się zmieni na lepsze. Tymczasem Whitney G. zdołała pozytywnie mnie zaskoczyć. "Niewinna" nie tylko przyciąga piękną okładką i małą objętością, ale także intryguje, wprowadzając nowe wątki i powoli rozwijając te zasygnalizowane wcześniej. Nagle przestało być nudno i monotonnie, a gdzieś na horyzoncie zaczyna majaczyć naprawdę ciekawa historia. Choć autorka uchyla wreszcie rąbka tajemnicy, to jednak nadal pozostaje wiele do odkrycia. Mam nadzieję, że zdoła zachować tendencję wzrostową i tom trzeci okaże się jeszcze lepszy.

Za egzemplarz książki dziękuję Wydawnictwu Kobiecemu!

Source: ogrodksiazek.blogspot.com/2018/05/niewinna-whitney-g-domniemanie.html
Like Reblog Comment
review 2018-05-01 08:19
"Oskarżyciel" Whitney G. [DOMNIEMANIE NIEWINNOŚCI #1]
Autor: Whitney G.
Tytuł: Oskarżyciel
Cykl: Domniemanie niewinności, tom 1
Liczba stron: 128
Wydawnictwo: Kobiece
Premiera: 15 marca 2018

 

 
Na dobrze napisany romans czy erotyk nie tak łatwo trafić. Do tej pory szczęście raczej mi dopisywało. Świeżo po lekturze "Oskarżyciela" Whitney G., pierwszego tomu serii Domniemanie niewinności, mam jednak wrażenie, że moja dobra passa w tej sferze właśnie się skończyła...
Andrew Hamilton to jeden ze wspólników w prestiżowej firmie prawniczej. 32-letni mężczyzna namiętnie przesiaduje na portalu randkowym, szukając przygód na jedną noc. Po owianych tajemnicą wydarzeniach sprzed 6 lat stara się nie nawiązywać z nikim głębszych relacji. Nie żeby sprawiało mu to jakikolwiek problem. Sytuacja niespodziewanie ulega zmianie, gdy na forum branżowym poznaje Alyssę. Z początku rozmawiają jedynie na tematy służbowe, lecz z czasem zaczyna ich łączyć pewnego rodzaju przyjaźń. Andrew nalega na spotkanie, ale kobieta z jakiegoś powodu się na nie nie zgadza. Tymczasem firma Hamiltona ogłasza nabór stażystów, a mężczyzna bierze udział w rozmowach z kandydatami. Wśród nich rozpoznaje Alyssę... a raczej Aubrey, bo tak brzmi jej prawdziwe imię. W dodatku nie jest wcale prawnikiem, tylko studentką. Zszokowany i wściekły, że przez cały czas ukrywała przed nim prawdę, postanawia się zemścić.
 
Fabuła powieści Whitney G. zapowiadała się całkiem intrygująco, co przesądziło o mojej decyzji, by po nią sięgnąć. Zachęcająco prezentowała się też okładka, o dziwo nie eksponująca agresywnie żadnego sześciopaka. I chociaż muszę przyznać, że zaciekawiło mnie, jaka tajemnica kryje się w przeszłości Andrew, a Aubrey ma swoje dobre momenty, na tym kończą się dla mnie plusy "Oskarżyciela". Sama postać Hamiltona wydała mi się raczej odrzucająca. Przystojny, ale zadufany w sobie, zimny, a przy tym władczy i prymitywny. Typ w guście masochistek, które lubią być źle traktowane. Uroku osobistego nie miał za grosz i wkurzał mnie prawie za każdym razem, gdy tylko zaczynał mówić. Wulgarny język powieści również nie wywarł na mnie dobrego wrażenia.
Ostatecznie największymi zaletami "Oskarżyciela" Whitney G. okazały się dla mnie ładna, subtelna okładka i... niewielka objętość książki. Czyta się ją naprawdę błyskawicznie i jestem autentycznie wdzięczna autorce, że nie przedłużała niepotrzebnie mojej udręki. Schematyczne postaci, przewidywalna akcja (no dobrze, na samym końcu małe zaskoczenie jednak było) i wulgarny język jak na razie zniechęciły mnie do lektury kolejnych tomów serii. Dam jej jeszcze jedną szansę, bo na półce czeka "Niewinna" (tom 2), ale aktualne wrażenia nie nastrajają mnie zbyt optymistycznie. Nie polecam, chyba że szukacie czegoś lekkiego, krótkiego i bezrefleksyjnego.
 
Za egzemplarz książki dziękuję Wydawnictwu Kobiecemu!
Source: ogrodksiazek.blogspot.com/2018/04/oskarzyciel-whitney-g-domniemanie.html
More posts
Your Dashboard view:
Need help?