logo
Wrong email address or username
Wrong email address or username
Incorrect verification code
back to top
Search tags: wroclaw
Load new posts () and activity
Like Reblog Comment
text 2018-03-13 16:05
PocketBook wspiera kreatywność (we Wrocławiu)

We Wrocławiu trwa właśnie Ogólnopolska Olimpiada Kreatywności „Destination Imagination”. Miło mi było spotkać i tutaj ekipę reprezentującą... czytniki.

 

Ceremonia otwarcia Ogólnopolskiej Olimpiady Kreatywności Destination Imagination (Wrocław, 11 III 2018 r.)

 

PocketBook swoimi działaniami we Wrocławiu wspiera młodzież biorącą udział w zawodach. Firma jest jednym ze sponsorów imprezy i ufundowała m.in. nagrody w postaci czytników. Ale, co ważniejsze, w czasie Olimpiady zorganizowano także warsztaty w postaci „wyzwania językowego” (nawiązującego do wyzwań w ramach Olimpiady).

 

Ogłoszenie o warsztatach PocketBooka (źródło: www.kreatywnosc.pl)

 

Zespoły zgłoszone na warsztaty, rozwiązują językowe łamigłówki oraz mają wykazać się kreatywnością w układaniu opowieści bazujących na dostarczonych przez organizatora tekstach. A teksty bywają przecież także w czytnikach...

 

Warsztaty w toku (Wrocław 2018 r.)

 

Również najmłodsi uczestnicy olimpiady (którzy słowem pisanym jeszcze dobrze nie władają) mieli szansę przyłączyć się do zajęć (Wrocław 2018 r.)

 

Like Reblog Comment
text 2016-11-01 10:24
CzytajPL! – rusza nowa odsłona

 

CzytajKRK! a teraz CzytajPL! to już „nowa świecka tradycja” promowania e-czytelnictwa. Projekt zapoczątkowany w Krakowie w roku 2014, w październiku 2015 rozrósł się na teren 6 miast (wpis: „CzytajPL! - akcja CzytajKRK! nabiera rozmachu!”). Obecnie akcją objęto 16 ośrodków miejskich, a mianowicie: Szczecin, Gdańsk, Białystok, Toruń, Bydgoszcz, Poznań, Warszawa, Łódź, Lublin, Wrocław, Częstochowa, Rzeszów, Kraków i Bielsko-Biała.

 

Czytaj PL

CzytajPL! edycja 2016 (źródło: czytajpl.pl)

 

Podobnie jak poprzednio, za akcję od strony merytorycznej i finansowej odpowiada Krakowskie Biuro Festiwalowe. Od strony technicznej pieczę sprawuje Woblink. Właśnie ruszyła nowa wersja oficjalnej strony CzytajPL!, zapowiadającej tegoroczną edycję. Wiadomo więc już trochę więcej o tym, co nas czeka w listopadzie 2016 r.

 

Na czym polega CzytajPL!

W ramach akcji udostępniono bezpłatnie w tym roku 12 książek w wersji elektronicznej – zarówno e-booków jak i audiobooków (niektóre pozycje w obydwu wersjach). Do czytania można przyłączyć się przez cały listopad i czytać lub słuchać bezpłatnie do końca miesiąca. Po 30 listopada, będzie jeszcze 7 dni na dokończenie lektury. Aby się przyłączyć, należy pobrać aplikację mobilną na urządzenie, które ma łączność z internetem i może robić zdjęcia. Niestety, taki sposób organizacji CzytajPL!, wyklucza z niej czytniki książek elektronicznych (może poza androidowymi, patrz dalej...). W grę wchodzą telefony i tablety z systemem iOS lub Android.

 

Czytaj PL

Na początku należy pobrać aplikację mobilną CzytajPL!, gdy tylko będzie dostępna (źródło: czytajpl.pl)

 

Po zainstalowaniu aplikacji, trzeba odnaleźć plakat akcji z kodem QR i zeskanować go. To otworzy dostęp do książek biorących udział w akcji. Plakaty z kodami były w zeszłym roku w Krakowie rozmieszczone głównie w bibliotekach publicznych, informacjach turystycznych i przystankach komunikacji miejskiej. Zapewne w tym roku będzie podobnie. Afisze mają zostać rozmieszczone 3 XI i 16 XI (zależnie od lokalizacji). Na stronie akcji zamieszczona jest mapa z lokalizacją (czasami bardzo dokładną) ponad 600 plakatów (http://czytajpl.pl/mapa.html). O ile podane tam informacje są pełne, większość z nich (przynajmniej w Krakowie) pojawi się w drugiej połowie miesiąca.

 

Lokalizacja plakatów Czytaj PL

Miasta biorące udział w tegorocznej edycji CzytajPL! (źródło: czytajpl.pl)

 

Nowością w tym roku jest możliwość zaproszenia do udziału w akcji do pięciu osób. Nie trzeba więc już będzie robić zdjęć plakatów i rozsyłać po znajomych. Zaproszone osoby będą musiały założyć konto w aplikacji na ten sam adres, na który otrzymały zaproszenie. Być może będzie to połączone z Woblinkiem. Być może da się dzięki temu używać aplikacji na czytnikach z Androidem (po otrzymaniu zaproszenia).

 

CzytajPL! - nowa aplikacja

Korzystanie z dedykowanej aplikacji w poprzednich latach, nie należało do najwygodniejszych. Aplikacja nie otwierała czytanej książki w miejscu, gdzie lektura została przerwana. Ostatnia jej wersja zawsze startowała na początku poprzednio czytanego rozdziału. A jeśli książka nie miała rozdziałów – to otwierała e-booka na początku. Kartkowanie, po każdym uruchomieniu, do miejsca, gdzie skończyłem czytać, było dość irytujące. Mam nadzieję, że tym razem będzie lepiej. Na razie trudno jednak powiedzieć coś pewnego, ponieważ program jeszcze nie jest dostępny do pobrania.

A na poprawę funkcjonalności aplikacji liczę między innymi dlatego, że w bieżącym roku za obsługę akcji ma odpowiadać nowa, oficjalna wersja obsługująca całościowo także księgarnię Woblink. O ile mi wiadomo, będzie to więc integralna część programu służącego do czytania i słuchania książek zakupionych w Woblinku. Firma będzie więc jej mogła poświęcić (jak sądzę) więcej uwagi niż poprzednio.

 

CzytajPL! - lista lektur

W tym roku część książek to „tradycyjne” e-booki, część dostępna jest w wersji audio, ale jest i audiokomiks...

 

Lista książek Czytaj PL w 2016 r.

Tegoroczne propozycje w ramach CzytajPL! (źródło: czytajpl.pl)

 

e-booki dostępne w CzytajPL!

Trudi Canavan „Złodziejska magia”

Mark Miodownik „W rzeczy samej. Osobliwe historie wspaniałych materiałów, które nadają kształt naszemu światu”

Nino Haratischwili „Ósme życie (dla Brilki). Tom 1”

Paulina Mikuła „Mówiąc inaczej”

 

e-booki i audiobooki dostępne w CzytajPL!

Ashlee Vance „Elon Musk. Biografia twórcy PayPal, Tesla, SpaceX”

Dominik Dán „Czerwony kapitan”

David Lagercrantz „Co nas nie zabije”

Remigiusz Mróz „Trawers”

Stephen King „Lśnienie”

Jacek Dukaj „Inne pieśni”

Andrzej Maleszka „Czerwone krzesło”

Janusz Christa „Kajko i Kokosz. Szkoła latania”

 

Ja osobiście zacznę od magicznej (dosłownie i w przenośni) podróży w krainę dzieciństwa, a mianowicie od lektury (który to już raz?) „Szkoły latania”. Po raz pierwszy w wersji elektronicznej, a może i audio... Polecam także miłośnikom kryminałów - Dominika Dána i Davida Lagercrantza.

 

Podsumowanie

Jako, że w tym roku nie ma ograniczeń terytorialnych, możemy z czystym sumieniem przekazać zaproszenia znajomym spoza 16 wybranych miast. W poprzednich latach wiele osób zgłaszało na forach wątpliwości, czy np. skoro Kraków zapłacił za udostępnienie książek, to czy udostępnianie ich komuś z innego miasta jest uczciwe. W tym roku takich oporów nie powinno być, więc zapraszam już teraz na mojego bloga, gdzie umieszczę kod QR, gdy tylko go namierzę...

 

Oficjalna strona akcji: http://czytajpl.pl

 

[Aktualizacja 2 XI 2016 r.]

Są już w Krakowie plakaty z kodami oraz nowa aplikacja Woblinka. Więcej na ten temat we wpisie "CzytajPL! można już znaleźć na afiszach".

Like Reblog Comment
show activity (+)
text 2015-09-28 12:35
CzytajPL! - akcja CzytajKRK! nabiera rozmachu!

 

W zeszłym roku aktywnie uczestniczyłem, jako czytelnik, w akcji CzytajKRK! Jak sama nazwa sugeruje, była ona wtedy ograniczona do Krakowa. W tym roku koordynatorem wciąż jest Krakowskie Biuro Festiwalowe a za stronę techniczną odpowiada krakowski Woblink.com. Bardzo się cieszę, że akcja jest kontynuowana i organizatorzy również w tym roku się jej podjęli.

 

Aplikacja mobilna CzytajPL!

Początek akcji CzytajPL! coraz bliżej, od dziś można pobrać aplikację (źródło: play.google.com)

 

W zeszłym roku szacowano, że z akcji skorzystało kilkanaście tysięcy osób. Więcej pisał o tym na swoim blogu Łukasz Sporyszkiewicz. W roku bieżącym projekt został wsparty przez kilka kolejnych miast i oto w nowej odsłonie zmieniono nazwę na CzytajPL! Tym razem, do Krakowa dołączył Gdańsk, Katowice, Poznań, Warszawa i Wrocław. Miło, że coraz więcej osób w swojej okolicy może skorzystać z akcji promującej czytanie. Szkoda, że nie ma w kraju więcej świadomych i bogatych samorządów.

 

CzytajKRK! w 2014 r.

W poprzedniej edycji, CzytajKRK! była reklamowana również w restauracjach

 

Co to jest CzytajPL!

Zasady są proste. Akcja polega na tym, że organizatorzy współfinansują uczestnikom bezpłatny dostęp do określonej puli książek (tym razem tuzin) na zasadzie czasowego wypożyczenia w dedykowanej aplikacji. Każdy uczestnik musi więc mieć zainstalowany na odpowiednim sprzęcie (wyłączenie smartfon, tablet) program, w którym należy wykonać fotografię obrazkowego kodu. Takie kody były w zeszłym roku w Krakowie udostępniane na przykład na plakatach rozwieszonych głównie w bibliotekach publicznych, informacjach turystycznych czy przystankach komunikacji miejskiej.

 

Przewodnik po aplikacji CzytajPL!

Aplikacja CzytajPL! rozpoczyna działanie krótką informacją o zasadach działania akcji

 

Najpierw trzeba założyć konto i zalogować się w aplikacji. No i trzeba znaleźć „na mieście” kod. Po sfotografowaniu kodu, książka pobierana jest (wymagane połączenie internetowe) na urządzenie i można rozpocząć lekturę. Jednorazowo da się wypożyczyć jedną pozycję. Na lekturę pobranego e-booka mamy 30 dni. Jeśli ktoś zdąży, to można przeczytać cały tuzin :) Pierwsza (i mam nadzieję, że nie ostatnia) edycja CzytajPL! trwa między 1 a 31 października 2015 r.

 

Wsparcie CzytajPL! ze strony jakdojade.pl

Odszukanie kodów będzie umożliwiać mobilna wersja aplikacji jakdojade.pl. W dolnej części ekranu startowego pojawią się w niej reklamy CzytajPL! ułatwiające zaplanowanie trasy do pobliskiego plakatu

 

Akcja ma również wsparcie w aplikacji mobilnej popularnego serwisu jakdojade.pl. Dowiedziałem się, że aplikacja będzie wyświetlała w dolnej części ekranu wyszukiwania reklamy z informacją o punkcie, w którym jest plakat z kodami. Użytkownik zobaczy reklamę, jeśli będzie w promieniu 1 km od plakatu. Kiedy użytkownik wybierze "Prowadź", to w pole B zostanie wprowadzona lokalizacja punktu.

 

Listę wszystkich przystanków z plakatami akcji można sprawdzić tutaj.

 

Nowa aplikacja CzytajPL!

Osoby, które miały już wcześniej zainstalowaną aplikację mobilną CzytajKRK!, dziś otrzymały aktualizację do Czytaj PL! Ci, którzy wcześniej nie uczestniczyli w akcji, mogą aplikację bezpłatnie pobrać ze sklepu Google  lub sklepu Apple. Inne systemy i platformy sprzętowe (np. czytniki e-booków) nie są wspierane. Aplikacja wymaga skanowania kodu QR bezpośrednio z urządzenia, na którym jest zainstalowana.

 

Aplikacja CzytajPL! skanuje kody QR

Skanowanie kodów umożliwiających pobranie książek odbywa się bezpośrednio z aplikacji mobilnej CzytajPL!

 

W pierwszej edycji aplikacja miała niestety kilka błędów. Początkowo trudno się było zalogować. Nie dało się też zapamiętać, w którym miejscu zakończona została lektura. Ale te błędy dość szybko zostały poprawione. W późniejszej wersji aplikacji, każde jej otwarcie przenosiło czytającego do początku czytanego rozdziału. To też nie sprzyjało komfortowi czytania, szczególnie w książkach, gdzie rozdziałów jest mało a pamięć czytającego do numerów stron - dziurawa.

Drugi istotny problem z aplikacją polegał na braku możliwości czytania wypożyczonej książki w trybie off-line. Bez połączenia z internetami książka (nawet już wcześniej wielokrotnie załadowana) zwyczajnie się nie otwierała. Nie udawało mi się też czytać w podróży, ponieważ nawet chwilowy zanik połączenia internetowego mógł szybko skutkować pustymi kartkami i koniecznością ładowania książki od początku gdy znowu złapiemy sieć.

Mam nadzieję, że tym razem opisane problemy zostały wyeliminowane. Ale na zweryfikowanie moich oczekiwań przyjdzie poczekać na oficjalny start akcji i moment, gdy znajdę w mieście promocyjny plakat.

 

Nowe książki

Tym razem uczestnicy akcji otrzymują do wyboru dwanaście, dość zróżnicowanych, tytułów książek. Są to:

- „Arena Szczurów” Marek Krajewski;

- „Inna Dusza” Łukasz Orbitowski;

- „Jak przestałem kochać design” Marcin Wicha;

- „Kasacja” Remigiusz Mróz;

- „Kolos” Finn Alnaes;

- „Login. Tu byłem” Marcin Prokop;

- „Notebook” Tomasz Lipko;

- „Obietnica Łucji” Dorota Gąsiorowska;

- „Ostatnia arystokratka” Evžen Boček;

- „Otchłań” Robert J. Szmidt;

- „Zaduch” Marta Szarejko;

- „Złe psy. W imię zasad” Patryk Vega.

 

Książki w pierwszej edycji CzytajPL!

Książki uczestniczące w akcji są wyświetlone w pierwszym oknie aplikacji Czytaj PL!

 

Z powyższej listy, czytałem na razie tylko jedną książkę Evžena Bočka. Mogę ją polecić miłośnikom czeskiego humoru, a co ciekawe, bardziej mnie bawiła po polsku niż po czesku. Ale to pewnie kwestia znajomości języka. W aplikacji są dostępne bezpłatne fragmenty każdej z książek.

Zachęcam więc do uczestnictwa w akcji CzytajPL! i zwiększania czytelnictwa w kraju...

 

Like Reblog Comment
show activity (+)
text 2015-09-09 08:48
E-booki nie są niestety książkami, przynajmniej nie we Wrocławiu

Wczoraj (8 września) przy okazji Międzynarodowego Dnia Walki z Analfabetyzmem wystartowała we Wrocławiu akcja #czytawrocław. Tego też dnia każdy, kto czytał książkę w komunikacji miejskiej nie musiał płacić za bilet – od kontrolera zamiast mandatu dostał zakładkę.

 

akcja-czytam-wroclaw

 

Zakładki – co oczywiście – nie przydają się zbytnio czytelnikom e-booków, ale to jeszcze nie powód, by ich dyskryminować. Na stronie akcji znajdziemy bowiem taką informację (wytłuszczenie moje):

We wtorek, 8 września, każdy, kto podróżując komunikacją miejską, będzie czytał książkę (w wersji papierowej), nie musi mieć przy sobie biletu. Kontrolerzy MPK takim osobom zamiast mandatu będą wręczać akcyjne zakładki do książek.

 

Z jakiegoś powodu e-czytnik biletu nie zastąpi. Rozumiem jeszcze, że niechęć mogą wzbudzać telefony czy tablety, bo w końcu tylko na czas kontroli można otworzyć na nich jakikolwiek tekst, ale z drugiej strony – przyniesionej do autobusu książki też czytać nie trzeba, wystarczy udawać. Skoro więc cała zabawa opiera się na jakimś wzajemnym zaufaniu i przekonaniu, że nie próbujemy wydębić darmowego przejazdu, a rzeczywiście poczytać książkę, to nie bardzo wiem, czemu e-booki zostały z miejsca przekreślone.

Częścią akcji jest też wrzucanie na Instagrama i Facebooka zdjęć z tagiem #czytamwrocław i chwaleniem się swoimi lekturami. Tak się składa, że jakiś czas temu na Instagramie dotarł do mnie łańcuszek z chwaleniem się książkami. Wrzuciłam zdjęcie okładki na czytniku. Ostatnio brałam udział w konkursie i zrobiłam dokładnie to samo. Czytnikowcy też więc sobie radzą.

 

Generalnie akcja organizowana we Wrocławiu nie jest zła, choć boryka się z tym samym problemem co wszystkie tego typu inicjatywy – mianowicie przekonuje już przekonanych. Zwłaszcza że skierowana jest to tych bardziej ambitnych czytelników, na tyle zainteresowanych, by wchodzić na różne portale książkowe i w ogóle o akcji się dowiedzieć, posiadających konta w serwisach społecznościowych, którym chce się robić zdjęcia czytanych książek i recenzenckich stosików. Do tych, którzy zabierają książkę do tramwaju, kawiarni, parku, wszędzie, bo czytają dużo. Jasne, zwiększenie obecności książki w przestrzeni publicznej jest dobrą rzeczą, bo brakuje nam jednak w kraju czytelniczej kultury, ale nie zmienia to faktu, że #czytamwrocław jest głównie zabawą dla miłośników książek.

 

E-bookowcy też się do tej grupy zaliczają i potrafią być najbardziej ambitną, najwięcej czytającą częścią społeczności. W końcu nie inwestują w specjalne urządzenie po to, by potem nie kupować i nie czytać. A kupują też sporo, śledząc wszelkie promocje, BookRage i inne okazje. Rozumiem, że papierowa książka wciąż lepiej się prezentuje i na pewno lepiej sprawdza jako narzędzie promocyjne – w końcu specjalny czytelniczy kącik Book Club we Wrocławiu musi mieć półki uginające się od tomiszczy, żeby przyciągać uwagę, ale e-bookowcy kochają książki tak samo jak „papierowcy”.

 

Dlatego gdy następnym razem będziesz urządzał akcję promującą czytanie, nie zapomnij o nas. Nie potrzebujemy wiele – już nosimy całą bibliotekę przy sobie, zdjęciem też w razie czego możemy się pochwalić. A w autobusie czytnik bywa wygodniejszy od książki drukowanej.

 

Więcej o akcji w portalu Wrocław.pl.

 
Source: agnieszkazak.com/2015/09/09/e-booki-nie-sa-niestety-ksiazkami-przynajmniej-nie-we-wroclawiu
More posts
Your Dashboard view:
Need help?