fot. gazeta.pl
Już jutro poznamy laureata tegorocznej edycji Nagrody Nike. Tym razem atmosfera panująca wokół tego wydarzenia jest wyjątkowo gorąca. Z jednej strony pojawił się problem Marcina Świetlickiego, który nagradzanym być nie chce (choć jego tomik na to w pełni zasługuje), z drugiej niedawno pojawiła się informacja, jakoby Ignacego Karpowicza łączył jakiś związek z sekretarzem nagrody.
Odstawmy jednak plotki na bok, bo nie to się w tym przypadku powinno liczyć. Najważniejsza jest literatura i to właśnie na niej powinniśmy się skupiać, a nie na tym, kto z kim śpi i kto komu jest winien ile pieniędzy. Czas przypomnieć sobie listę finalistów Nike:
- Ignacy Karpowicz Ości, Wydawnictwo Literackie (recenzja)
- Jerzy Pilch Wiele demonów, Wielka Litera (recenzja)
- Szymon Słomczyński Nadjeżdża, Biuro Literackie (recenzja wkrótce)
- Brygida Helbig Niebko, W.A.B.
- Patrycja Pustkowiak Nocne zwierzęta, W.A.B. (recenzja)
- Karol Modzelewski Zajeździmy kobyłę historii. Wyznania poobijanego jeźdźca, Iskry
- Marcin Świetlicki Jeden, emg (recenzja)
Jak zwykle na dzień przed oficjalnym wręczeniem nagrody poznajemy wyniki głosowania czytelników. W tym roku sukces odniosła „oczywista oczywistość”, czyli Ości Igora Karpowicza, co było dość łatwe do przewidzenia i raczej nikogo nie powinno to dziwić.
Co zwycięży? Poezja czy proza? Młodość czy doświadczenie? O tym, kogo nagrodzi kapituła przekonamy się już jutro. Transmisję z gali będzie można zobaczyć w TVP 2 o godzinie 22:10.