logo
Wrong email address or username
Wrong email address or username
Incorrect verification code
back to top
Search tags: Justyna-Bargielska
Load new posts () and activity
Like Reblog Comment
show activity (+)
text 2014-07-06 19:12
5 konkursów na 20-lecie

 

Poezja? Nuda. Zbiór wersów złożonych bez ładu i składu, z których i tak nic konkretnego nie wynika. Podobno gdzieś w tych minimalistycznych tekstach skrywa się jakieś drugie dno, jednak kto by się tam go dopatrywał. Szkoda na to czasu.

 

Czas raz na zawsze obalić mit głoszący, że poezja jest zarezerwowana jedynie dla wybranych, że tworzy ona ścianę, przez którą nie sposób się przebić. Jak to zrobić? No cóż, jeśli samo słowo pisane odstrasza potencjalnych czytelników, to może połączyć poezję z innymi dziedzinami sztuki?

 

Na taki pomysł wpadło wrocławskie Biuro Literackie, które już od kilku lat zachęca zdolnych i kreatywnych twórców do wzięcia na warsztat utworów poetyckich i stworzenia na ich podstawie własnego dzieła. Do tej pory wiersze dały inspirację do stworzenia etiud filmowych oraz komiksów. W tym roku do tego repertuaru dołączają trzy nowe opcje: piosenka, scenariusz oraz projekt artystyczny realizowany w przestrzeni miejskiej.

 

Read more
Like Reblog Comment
show activity (+)
text 2014-07-05 13:31
Nowości - lipiec 2014

Nadszedł wreszcie upragniony lipiec a wraz z nim sezon wakacyjno-urlopowy. Słodkie chwile lenistwa można wykorzystać na nadrabianie zaległości czytelniczych lub na zapoznawanie się z nowościami. Co prawda tych drugich w lipcu jest jak na lekarstwo, jednak i w tak małym wyborze można znaleźć coś, co być może przypadnie nam do gustu. Oto kilka propozycji:

 

 

Nudelman

Justyna Bargielska

Biuro Literackie

planowana data premiery: 7 lipca

 

W tomie Nudelman Justyna Bargielska podejmuje nową – mocną, miejscami brutalną, ale wciąż poetycką opowieść. Przypomina, że człowiek jest śmiertelny, kruchy. I nic nie daje pocieszenia – ani Bóg, ani religia, ani seks, ani druga osoba. Świat jest w zasadzie nieprzyjazny, inni ludzie również. Nie ma pocieszenia, jest śmierć. Językiem, który przy tym nie traci nic ze swej naturalności, a zarazem jest swego rodzaju idiomem poetyckim, autorka serwuje wiersze, które bolą. Bardzo.

 

Patrz też:

 Bach for my baby

Małe lisy

 

 

Warszawa lata 40.

Danuta Szaflarska (wstęp)

Bosz

planowana data premiery: 16 lipca

 

Warszawa lata 40 – album otwierający nową serię Wydawnictwa Bosz FOTO RETRO powstał we współpracy z Narodowym Archiwum Cyfrowym. To książka jedyna w swoim rodzaju, przełamująca stereotypy, opowiadająca dzieje stolicy – obrazami. Jej narrację tworzą nieznane fotografie pozyskane ze zbiorów Narodowego Archiwum Cyfrowego, wpisane w porządek pięciu odsłon – tematów przewodnich. Przechodząc przez rozdziały: Powroty, Odbudowa, Ruch, Od nowa, Życie, uczestniczymy w wyjątkowej lekcji historii. Warszawa lata 40 to kilkaset niepublikowanych zdjęć opatrzonych komentarzami. To swego rodzaju podróż w czasie: pozwalająca poznać powojenną stolicę, poczuć jej siłę, żywiołowość i atmosferę, a wreszcie – niemalże dotknąć codzienności zwykłych-niezwykłych bohaterów piątej dekady XX wieku.

 

 

Niejasna sytuacja na kontynencie. Prywatny przewodnik po różnych stronach świata

Krzysztof Środa

Wydawnictwo Czarne

Planowana data premiery: 18 lipca 2014

 

„Zacząłem pisać tę książkę w nastroju dość beztroskim. Pomyślałem, że pojadę gdzieś daleko i napiszę coś w rodzaju dziennika podróży, coś, co może uda mi się sprzedać jakiejś gazecie. Dopiero potem, kiedy się okazało, że nie jest łatwo ot tak sobie wybrać się w daleką podróż, wszystko zaczęło się komplikować. Całe przedsięwzięcie stało się poważne – może nie śmiertelnie, ale na pewno poważniejsze, niżbym chciał. Nie wiem, czy udało mi się to ukryć. Wciąż jednak sądzę, że napisałem książkę o podróży”.
Krzysztof Środa

 

 

Bałkany — terror kultury

Ivan Čolović

Wydawnictwo Czarne

planowana data premiery: 28 lipca

 

Ivan Čolović, wybitny serbski intelektualista, w znakomitym tomie esejów pisze nie tylko o dramacie serbskiego postkomunizmu, gdzie marksizm-leninizm zastąpiła koszmarna mieszanka populizmu z nacjonalizmem etnicznym wzbogaconym o religię narodową. Na przykładzie serbskim szkicuje obraz zagrożenia wspólnego nam wszystkim: Serbom i Rosjanom, Chorwatom i Słowakom, Węgrom i Rumunom, Polakom i Albańczykom. Nie jest to więc choroba jedynie serbska. Wirus zarazy antydemokratycznej tkwi we wszystkich naszych organizmach duchowych. Dlatego tę książkę powinien przeczytać każdy polski inteligent, który chce żyć w wolnej Polsce i w demokratycznej Europie.

Adam Michnik

 

 

 

Dzieje Ukrainy
Leszek Podhorodecki

Bellona

planowana data premiery: 31 lipca

 

Dzikie Pola, szumiące stepy i nostalgiczne krajobrazy - taki obraz Ukrainy utrwalił się w świadomości historycznej Polaków. Polska literatura hasała po tej ziemi równie pięknie jak polska konnica po jej stepach. Ile w tym obrazie mitu, a ile rzeczywistości? Wiedza historyczna Polaków o sąsiednim kraju, z którym łączy nas tyle więzi, daleko odbiega od oczekiwań.
Ukraina to kolebka państwa rosyjskiego, Rosjan i Ukraińców łączy niewątpliwie więcej niż Ukraińców i Polaków. Krwawa przeszłość i wzajemne oskarżenia zaowocowały nieufnością, którą trudno przezwyciężyć. Książka Leszka Podhorodeckiego, wyważona, choć pełna pasji badawczej, pozwoli lepiej zrozumieć przeszłość Ukrainy.
Publikację uzupełnia tekst prof. dr. hab. Michała Klimeckiego poświęcony dziejom Ukrainy w XX wieku.

 

 

Wszystkie opisy książek pochodzą ze stron wydawnictw.

Like Reblog Comment
show activity (+)
text 2014-05-22 14:07
Nike 2014 - nominacje

fot. wyborcza.pl

 

Poznaliśmy nominacje do Nagrody Nike, jednej z najważniejszych nagród literackich w Polsce. W tym roku wśród 20 wytypowanych tomów po raz kolejny dominuje proza oraz Jerzy Pilch, który po raz pierwszy w historii nagrody został autorem z dwiema nominacjami.

 

Oto pełna lista nominowanych książek:

 

POWIEŚCI

 

Justyna Bargielska Małe lisy (Czarne, Wołowiec)

Brygida Helbig Niebko (W.A.B., Warszawa)

Ignacy Karpowicz ości (Wydawnictwo Literackie, Kraków)

Wiesław Myśliwski Ostatnie rozdanie (Znak, Kraków)

Łukasz Orbitowski Szczęśliwa ziemia (Sine Qua Non, Kraków)

Jerzy Pilch Wiele demonów (Wielka Litera, Warszawa)

Paweł Potoroczyn Ludzka rzecz (W.A.B., Warszawa)

Patrycja Pustkowiak Nocne zwierzęta (W.A.B., Warszawa)

 

TOMY POETYCKIE

 

Wojciech Bonowicz Echa (Biuro Literackie, Wrocław)

Darek Foks Rozmowy z głuchym psem (Dom Literatury w Łodzi, Stowarzyszenie Pisarzy Polskich Oddział w Łodzi)

Szymon Słomczyński Nadjeżdża (Biuro Literackie, Wrocław)

Xawery Stańczyk Skarb piratów (Lampa i Iskra Boża, Warszawa)

Marcin Świetlicki Jeden (EMG, Kraków)

 

REPORTAŻE

 

Wacław Radziwinowicz Gogol w czasach Google'a (Agora, Warszawa)

Małgorzata Rejmer Bukareszt. Kurz i krew (Czarne, Wołowiec)

Ziemowit Szczerek Przyjdzie Mordor i nas zje, czyli tajna historia Słowian (Korporacja Ha!art, Kraków)

 

TOMY ESEISTYCZNE

 

Andrzej Stasiuk Nie ma ekspresów przy żółtych drogach (Czarne, Wołowiec)

Piotr Szarota Wiedeń 1913 (słowo/obraz terytoria, Gdańsk)

 

AUTOBIOGRAFIA

 

Karol Modzelewski Zajeździmy kobyłę historii. Wyznania poobijanego jeźdźca (Iskry, Warszawa)

 

DZIENNIK

 

Jerzy Pilch Drugi dziennik (Wydawnictwo Literackie, Kraków)

 

Zaskoczeń nie ma, większość pozycji z listy albo była już w tym roku nagradzana (ości, Bukareszt, Przyjdzie Mordor i nas zje), albo pojawiała się w zestawieniach najlepszych tekstów literackich minionego roku (na czele z Ostatnim rozdaniem Myśliwskiego, dwukrotnego laureata Nike). Powracają również autorzy, którzy ubiegali się o wygraną w ubiegłym roku – Justyna Bargielska (rok temu z tomikiem Bach for my baby znalazła się w gronie finalistów) oraz wspomniany już Jerzy Pilch, który uzyskał wówczas nominacje z pierwszy tom swojego Dziennika.

 

Kto ma największe szanse na zdobycie nagrody? Matematycznie jest to oczywiście Pilch, sentymentalnie - Myśliwski, zgodnie z gustami czytelników - prawdopodobnie Karpowicz lub Rejmer. Decyzje jury są jednak nieodgadnione i nie zdziwię się, jeśli ich wybór padnie na książkę, która nie była tak szeroko promowana, jak większość wspomnianych tu pozycji.

 

Finalistów nagrody poznamy we wrześniu, laureata w październiku.

 

Więcej o informacji o nominowanych książkach już wkrótce.

Like Reblog Comment
text 2014-04-24 08:04
Nagroda Literacka m.st. Warszawy 2014

 fot. R.Motyl

 

Wczoraj wieczorem poznaliśmy laureatów Nagrody Literackiej m. st. Warszawy. W ten środowy wieczór jury nagrodziło następujących autorów:

 

W kategorii Proza:

 

 

 

Ignacego Karpowicza za jego ości

 

(konkurowały z nim Justyna Bargielska z Małymi lisami oraz Inga Iwasiów i Umarł mi).

 

W kategorii Poezja:

 

 

Tadeusza Dąbrowskiego za Pomiędzy

 

(prześcignął Jacka Dehnela i Języki obce oraz Przemysława Dakowicza z jego Teorią wiersza polskiego).

 

fot. PAP/Tomasz Gzell

 

Główną, honorową nagrodę „Warszawski twórca” otrzymał natomiast wybitny prozaik, laureat dwóch nagród Nike, Wiesław Myśliwski.

 

 

W pozostałych kategoriach (Edycja warszawska oraz książka dla dzieci) zostali nagrodzeni kolejno Joanna Rolińska za Rozmowy o dzieciństwie oraz Przemysław Wechterowicz (tekst) i Emilia Dziubak (ilustracje) za pracę nad Proszę mnie przytulić.

 

Myślę, że werdykt jury w dwóch pierwszych kategoriach raczej nikogo nie zaskoczył, był wręcz aż nadto oczywisty. Zarówno Karpowicz, jak i Dąbrowski swoimi ubiegłorocznymi dziełami zdołali podbić już serca nie tylko krytyków, ale również czytelników (zwłaszcza w przypadku tego pierwszego pana). Nie dziwi również honorowe wyróżnienie dla Wiesława Myśliwskiego. To autor, który swoją twórczością daje świadectwo, że powieść starego typu, ta tradycyjnie napisana obszerna narracja, wciąż dobrze sobie radzi na rynku (choć jego najnowsza książka, Ostatnie rozdanie, nie dorównuje kunsztem jego poprzednim dziełom, jak chociażby Widnokręgowi).

Like Reblog Comment
review 2014-04-23 15:19
Małe lisy

 

Justyna Bargielska

Czarne, 2013

 

Poeci czasami piszą prozę. Zdarza się, że jakiś śmiałek decyduje się odstąpić na moment od świata pisanego wierszem i spróbować swoich sił w bardziej rentownej formie krótkich form, tudzież obszernych powieści. Po dziełach takiego osobnika nie można spodziewać się ani zawrotnej fabuły wypełnionej zaskakującymi zwrotami akcji, ani lepkiego od cukru romansidła. Poeta w przebraniu prozaika będzie kusił odbiorcę wykwintnym i świadomie użytym językiem, z całą feerią stylistycznych myków oraz celnymi obserwacjami, niekoniecznie wypowiedzianymi wprost. Poeta to nie Hollywood, tylko kino europejskie.

 

Jedna z bardziej znanych współczesnych poetek, Justyna Bargielska, również znudziła się formą wiersza. W 2010 roku ukazała się jej debiutancka proza, niepozorne Obsoletki. Ten malutki tomik sprawił jednak, że Bargielska udowodniła wszystkim, że proza leży jej tak samo dobrze, jak wiersz. Stała się laureatką Nagrody Literackiej Gdynia, finalistką Nike i zyskała nominację do Paszportu Polityki. Udało się.

 

Po kilku latach przerwy autorka postanowiła zaryzykować i wydać kolejną prozę. Na początku 2013 roku nakładem wydawnictwa Czarne ukazały się Małe lisy. To ponownie niepozorna, licząca zaledwie 107 stron, opowieść o dwóch kobietach, wygadanej singielce i popadającej w stany depresyjne matki z dwójką dzieci. Ich historie, chociaż prowadzone w oddzielnych, następujących po sobie rozdziałach, zazębiają się. Nie dość, że panie mieszkają w jednym bloku w bliżej nieokreślonym punkcie Warszawy, to jeszcze sypiają z tym samym mężczyzną. Serce tych dwóch kobiet (choć ciężko tutaj mówić o prawdziwej miłości, w tych relacjach dominuje raczej aspekt wyłącznie fizyczny) podbił tajemniczy Pajda, owiany legendami nożownik z pobliskiego lasu. Mówi się, że gwałci, choć nie do końca wiadomo, czy używa do tego siły, czy wyłącznie swojego uroku osobistego. Zbyt dużo się o nim jednak nie dowiemy, jest to postać milcząca, którą zalewają potokiem słów nasze bohaterki.

 

Zarówno Agnieszka, jak i Magda mówią dużo. Opowiadają o swoich straconych szansach, o bolączkach, czasem i o radościach. Jedna żyje z traumą po śmierci narzeczonego, druga wciąż nie odnajduje się w roli matki. Są bezradne, trwają zakleszczone w swoim życiu, z którym nie potrafią nic zrobić. W tej całej swojej paplaninie obie bohaterki są jednak niezwykle urokliwe. Bargielska wkłada w ich usta wypowiedzi lekkie jak piórko, nieco naiwne, czasami ironiczne, trącące niekiedy absurdem. Choć właściwie trudno mówić tutaj o konkretnych wypowiedziach, to raczej przelany na papier wyciąg z myśli bohaterek, ich strumień świadomości, który zamiast przeprowadzić spokojnie historię z punktu A do B, wiedziony skojarzeniami skręca w odnogi C, D i E. Powracają wspomnienia, kolejne miejsca, postaci, zdarzenia. W Małych lisach bowiem mało jest wartkiej akcji, to raczej swobodnie rozlewająca się opowieść o kobietach.

 

Nie można bowiem ukryć, że to właśnie pierwiastek żeński odgrywa w najnowszej prozie Bargielskiej główną rolę. Nie dość, że rdzeniem opowieści są dwie przedstawicielki płci pięknej, to jeszcze w ich historiach pojawiają się cytaty z życia ich znajomych, czy koleżanek. Również adresatem tego tekstu ma być kobieta, Agnieszka w swoich wypowiedziach wprost zwraca się do ‘dziewczynek’. Mężczyzn w tym tekście jest jak na lekarstwo, są przeważnie nieobecni. Albo zaginęli, albo już na zawsze pożegnali się z tym światem. A jeśli nawet są obecni, to ich egzystencja nie wróży nic dobrego. Nawet Pajda z całą swoją nieokiełznaną (jak na prawdziwego gangstera przystało) męskością nie jest zbyt wylewny.

 

Nie można również zapomnieć o świetnym języku Małych lisów. Lekki i dowcipny, pełen niespodziewanych porównań i metafor, powstały z przemieszania liryki i fraz słyszanych na ulicy. To właśnie on napędza całą historię i sprawia, że jej lektura zamienia się w nader przyjemne doświadczenie (zwłaszcza intelektualne). Bo chociaż kobiety te mają problemy, to jednak próżno szukać tutaj dramatyzmu, nikt nie wylewa łez, nikt nie rwie włosów z głowy. Czytając ten tekst szybciej się uśmiechniemy, niż poczujemy litość nad bohaterkami.

 

Nie wiem, jak Małe lisy wypadają w porównaniu z Obsoletkami, ale jestem pewna, że wolę Bargielską kuszącą nożownikiem w prozie, niż wysyłającą maile w poezji.

More posts
Your Dashboard view:
Need help?