logo
Wrong email address or username
Wrong email address or username
Incorrect verification code
back to top
Search tags: Guillaume-Musso
Load new posts () and activity
Like Reblog Comment
review 2019-01-11 09:14
NO TUVE BASTANTE CON UNO...
La huella de la noche - Guillaume Musso

De este autor comencé a leer, en su día, "Un avión sin ella". Me pareció un bodrio. Pues esta se supera. 

Like Reblog Comment
show activity (+)
review 2017-10-03 07:30
Ku pokrzepieniu serc / sposób na walkę / nim czas zaleczy rany
Ponieważ Cię kocham - Guillaume Musso

Guillaume Musso to taki facet, który potrafi zainteresować czytelnika od niemalże pierwszego zdania. Ponadto ma dar przekonywania do siebie i swojej wizji nawet tych nieco bardziej sceptycznych, niespecjalnie wierzących w bogów, karmę czy coś podobnego. Nawet wiedząc, że rzecz prędzej czy później przekaże nam jakąś wierutną bzdurę, przeważnie i tak chcemy poznać zakończenie książki (póki co tylko “Uratuj mnie” było tak przegięte, że uważam, iż nieudane). Po części jest tak dlatego, że jego wersja realizmu magicznego jest bardzo konsekwentna, co znacznie pomaga wejść w świat w przedstawiony, po drugie natomiast: po prostu potrafi używać słów.

 

W “Ponieważ cię kocham” poznamy kilka osób dramatu. Jest zrozpaczony po utracie córki ojciec, jest dziewczyna, której bogactwo ojca odebrało rozum, a teraz musi żyć z konsekwencjami swoich decyzji oraz dziewczynka pragnąca zemsty. Autor kreuje opowieść tak, by postacie się spotkały, po czym jak w scenariuszu filmu pokazuje scenę za sceną z ich żyć, raz po raz w dniu dzisiejszym, to znowu retrospekcje.

 

Niedobrze byłoby powiedzieć coś więcej, siłą książki jest bowiem właśnie zaskakiwanie czytelnika. Oczywiście, że byłbym o wiele bardziej zadowolony, gdyby na końcu ilość bzdur i głupot nie była aż tak imponująca, niemniej jednak uważam, że jest to jedna z lepszych książek Musso. Coś chce nam powiedzieć, czegoś nauczyć, a że autor posługuje się takimi motywami i schematami - trudno, nie przesadził na tyle, by przesłonić cel swojej opowieści, i wyobrażam sobie, że w tych dziwnych czasach niejednemu czytelnikowi książka się nie tylko spodoba, ale nawet przyda, pocieszy, a może pomoże.

Like Reblog Comment
show activity (+)
review 2017-08-28 15:12
Nie, w moich oczach nic „Uratuj mnie” nie uratuje
Uratuj mnie - Guillaume Musso

Z realizmem magicznym jest trochę jak z literaturą grozy. Wiemy, że czytamy bzdury, duby smalone, ale i tak się dobrze bawimy. Poprzeczkę zmieniającą przyjemne wrażenie płynące z historii na rzecz przesadzoną i już znacznie trudniejszą do przyjęcia każdy ma zawieszoną na innej wysokości. Dlatego też znajdzie się wielu, dla których „Uratuj mnie” będzie kolejną dobrą powieścią Musso. Tym lepiej dla nich, a dla mnie gorzej, bo czas z książką spędzony niestety uważam za zmarnowany.

 

Początkowo nic nie zapowiada katastrofy, wręcz przeciwnie. Pamiętając o naprawdę niezłym „Central Parku” w wyobraźni nawet widziałem kolejną, podobnie interesującą książkę, może z równie nieprzewidzianym przeze mnie zakończeniem? Poznajemy bohaterów, widzimy ich uczucie, dostrzegamy zależności życiowe, które ich powstrzymują, i tak dalej, niemalże widząc już czekające przeszkody, z pewnością do pokonania.

 

Niestety nagle jednak autor swój realizm magiczny zaczyna traktować bardzo dosłownie. W momencie, gdy jedną z bohaterek staje się osoba od dawna nieżyjąca, która PO COŚ wróciła na ziemię, lektura straciła cały swój urok. Skończyłem tylko dlatego, że nienawidzę mieć niedokończonych książek. Tej nie polecam, sorry, są bzdury i BZDURY. Dla mnie to było zbyt wiele, jest różnica między posługiwaniem się tego typu motywami by coś czytelnikowi powiedzieć, a zwyczajnym pójściem na łatwiznę.

Like Reblog Comment
show activity (+)
review 2017-07-13 07:19
Niby thriller, ale jednak nie, czyli Guillame Musso po raz kolejny
Central Park - Guillaume Musso

Znany raczej z powieści należących do gatunku realizmu magicznego  Guillame Musso czasem jednak robi skok w bok. Tak było w „Telefonie od anioła”, i tak też jest w przypadku „Central Parku”. Ponownie staniemy się świadkami rodzącego się uczucia między dwojgiem ludzi, i ponownie nastąpi to w bardzo nietypowych, interesujących okolicznościach.

 

Bohaterów poznajemy na ławce w parku. Budzą się nie dość, że obok siebie, obcy, i nie dość, że spięci kajdankami (w sensie: ze sobą spięci), to jeszcze ani ona, ani on nie potrafią sobie przypomnieć końcówki poprzedniego wieczoru. Normalnie bym się takim początkiem niespecjalnie zainteresował – brzmi jak rozpoczęcie kolejnej powieści sensacyjno-kryminalnej z gatunku zabili go i uciekł, ale to jest Musso. Znając już jego kilka książek wiem, że można się spodziewać czegoś nieprzewidzianego, zaskakującego. A przy tym lektury lekkiej i niewymagającej. Super na lato.

 

I tak też jest; początkowy thriller wydaje się iść utartą ścieżką, podczas lektury po głowie chodzą nazwiska żyjących z tego gatunku rzemieślników, Tess Gerritsen, Alex Kava itp. Aż tu nagle przychodzi to, na co fan Musso czeka i od tego momentu trudno być niezadowolonym czytelnikiem. Książka faktycznie zbacza z drogi w kierunku zupełnie innych, nieprzewidzianych tematów, i pozostając lekturą lekką dostarcza jednak coś więcej, niż po prostu kolejny thriller z happy endem.

 

Czasem tak jest, że czytelnik robi sobie przerwę od literatury. Bo jakaś powieść go zmęczyła, bo zaczął kilka różnych, a żadna nie chce wciągnąć. I tu z pomocą przychodzi Guillame Musso – mój wybór numer jeden w takich literacko-kacowych sytuacjach. Przy jego książkach się odpoczywa wciąż jednak czytając, czyli można uciec od innego rodzaju kaca: wywołanego odstawieniem książek. Doskonały na chwile z cyklu chcę czytać ale sam nie wiem czego chcę, polecam, sprawdzone.

Like Reblog Comment
review SPOILER ALERT! 2017-06-21 12:55
Das Mädchen aus Brooklyn
Das Mädchen aus Brooklyn: Roman - Guilla... Das Mädchen aus Brooklyn: Roman - Guillaume Musso,Eliane Hagedorn,Bettina Runge

 

 

Stell dir vor, ich hätte etwas Schreckliches getan. Würdest du mich trotzdem lieben?

Raphaël ist überglücklich, in wenigen Wochen wird er seine große Liebe Anna heiraten. Aber wieso weigert sie sich beharrlich, ihm von ihrer Vergangenheit zu erzählen? Während eines romantischen Wochenendes an der Côte d’Azur bringt Raphaël sie dazu, ihr Schweigen zu brechen. Was Anna dann offenbart, übersteigt alle seine Befürchtungen. Sie zeigt ihm das Foto dreier Leichen und gesteht: »Das habe ich getan.« Raphaël ist schockiert. Wer ist die Frau, in die er sich verliebt hat? Doch ehe Anna sich ihm erklären kann, verschwindet sie spurlos. Raphaël bittet seinen Freund Marc, einen ehemaligen Polizisten, um Hilfe. Gemeinsam setzen sie alles daran, seine Verlobte wiederzufinden – der Beginn einer dramatischen, atemlosen Suche nach der Wahrheit, die sie bis in die dunklen Straßen von Harlem und Brooklyn führt.

 

Meine Meinung:

 

Ich bin ja mittlerweile ein großer Guillaume Musso-Fan. Da ich schon 4 Bücher von ihm gelesen habe, war ich sehr auf diese Neuerscheinung gespannt. 

 

Gleich von der ersten Seite an hat man wieder diesen besonderen Schreibstil gemerkt. Die Geschichte konnte mich auf von Anfang an fesseln, so dass die Seiten nur so dahin geflogen sind. 

 

Der Autor schafft es immer wieder, verschiedene Genres gekonnt miteinander zu vermischen, in diesem Fall waren es Thriller und Liebesgeschichte. 

 

Leider ging es mir so, dass ich den 2. Teil auf einmal nicht mehr so packend und fesselnd fand, auch die Auflösung war mir etwas zu vage an einigen Stellen. Da hätte ich mir ein wenig mehr Aufklärung gewünscht. 

 

Ausserdem gab es für mich Logikfehler, z.B. auch das Cover. Anna ist dunkelhäutig, die Frau auf dem Cover ist aber hellhäutig. 


Die Geschichte an sich und auch die Entwicklung fand ich sehr interessant gemacht. Auch die überraschenden Wendungen zum Schluss haben mir gefallen, mich aber teilweise auch etwas irritiert. Aber das war wahrscheinlich das Ziel des Autoren. 


Alles in allem hat Guillaume Musso wieder ein tolles Buch herausgebracht, für mich etwas schwächer als z.B. Vielleicht morgen und Nachts im Central Park, aber ich kann hier dennoch eine Kauf- und Leseempfehlung aussprechen. Ich freue mich jetzt schon auf sein nächstes Buch und gebe diesem Buch 4 Sterne. 

More posts
Your Dashboard view:
Need help?