logo
Wrong email address or username
Wrong email address or username
Incorrect verification code
back to top
Search tags: czytnik-e-book
Load new posts () and activity
Like Reblog Comment
review 2016-01-24 17:46
PocketBook Touch Lux 2 - test czytnika e-booków

 

Moja recenzja czytnika e-booków PocketBook Touch Lux 2 publikowana jest w czasie, gdy w większości sklepów został on już zastąpiony przez nowszy model - Touch Lux 3. Nie jest to jednak urządzenie zapomniane, a to dzięki dalszemu wsparciu ze strony producenta. Touch Lux 2 to jednocześnie wciąż jeden z najpopularniejszych modeli PocketBooka w Europie Zachodniej. Wynika to między innymi z faktu, że był on sprzedawany między innymi pod marką księgarń należących do sieci dystrybutorów e-booków współpracujących z PocketBookiem. Na przykład we Francji czytniki firmy sprzedawane są obecnie z logo 'tea'. Touch Lux 2, poza ekranem, niewiele różni się od swojego następcy. Obydwa modele w nomenklaturze producenta występują zresztą z oznaczeniem PB 626 i mają nawet to samo oprogramowanie (firmware).

 

Pudełko i czytnik PocketBook Touch Lux 2

W pudełku standardowo: czytnik, kabel USB, ulotki. Ale za to w czytniku coś ekstra - polska instrukcja obsługi

 

Recenzowałem na tym blogu już dwa inne czytniki firmy PocketBook - modele Basic Touch oraz Ultra. Teraz zapraszam do lektury moich wrażeń z dwóch miesięcy używania czytnika e-booków - PocketBook Touch Lux 2.

 

PocketBook Touch Lux 2 - budowa, obudowa, zabudowa

Na pierwszy rzut oka, konstrukcja czytnika jest bardzo podobna do recenzowanego przeze mnie rok temu modelu PB 624 (PocketBook Basic Touch). Z wyglądu to takie same urządzenia. Jednak po włączeniu okaże się, że teraz mamy do czynienia z czymś bardziej zaawansowanym. Podstawową różnicę stanowi lepszy ekran, na drugim miejscu jest zintegrowane oświetlenie ekranu, a na trzecim - oprogramowanie.

 

Czytnik e-booków PocketBook Touch Lux 2

PocketBook 626 wyglądem bardzo przypomina PB 626

 

Urządzenie sprawia solidne wrażenie. Czytnik jest smukły, dobrze trzyma się go w dłoni. Materiały, z których wykonano obudowę sprawiają solidne wrażenie, są miłe dla oka i w dotyku. Gdybym miał coś w nim zmieniać, to plastik z tylnej części obudowy na mniej śliski. Pomimo dotykowego ekranu, model PB 626 został wyposażony w cztery fizyczne przyciski. Znajdują się w wydzielonej przedniej części obudowy pod ekranem. Służą one (od lewej) do przechodzenia do ekranu startowego (dłuższe przytrzymanie włącza menedżera zadań), zmiany stron oraz wywoływania podręcznego menu (dłuższe przytrzymanie włącza/wyłącza oświetlenie). Funkcje przypisane przyciskom można zmieniać w menu ustawień osobistych („Mapowanie klawiszy”).

 

Spód czytnika PocketBook Touch Lux 2

Tylna część w kolorze czarnym, mogła by być bardziej szorstka

 

Na dolnej krawędzi obudowy znalazło się miejsce dla gniazda microUSB. Służy ono do ładowania baterii czytnika oraz przesyłania dokumentów z komputera przez kabel USB. Obok umieszczone jest gniazdo kart microSD. Czytnik obsługuje w ten sposób do 32 GB dodatkowej pamięci. Ostatnim elementem w tym miejscu jest wyłącznik. Naciśnięcie go włącza/wyłącza urządzenie. Wbudowana dioda sygnalizuje światłem pracę procesora lub ładowanie baterii, gdy czytnik podłączony jest do ładowarki.

 

Menu wyboru połączenia USB w PocketBook Touch Lux 2

Po podłączeniu do komputera przy pomocy kabla, trzeba wybrać "Połączenie z PC" (przesyłanie książek do czytnika) lub "Ładowanie" (ładowanie baterii z możliwością czytania w tym samym czasie)

 

Umieszczenie przycisków pod ekranem powoduje, że PB 626 jest większy od wielu czytników z sześciocalowym ekranem. Jednak dzięki klawiszom wygodnie zmienia się strony a dodatkowy fragment obudowy pod ekranem ułatwia trzymanie urządzenia.

 

Gniazdo microUSB i microSD w PocketBook Touch Lux 2

Dolna krawędź obudowy zawiera między innymi gniazdo kart microSD. Umożliwia to rozszerzenie pamięci czytnika nawet o dodatkowe 32GB

 

Czytnik w codziennym użytkowaniu działa sprawnie choć nie jest demonem szybkości. Z uśpienia wybudza się błyskawicznie. Dłużej natomiast zajmuje mu uruchomienie po całkowitym wyłączeniu. Od momentu naciśnięcia przycisku do wczytania ostatnio otwartej książki musi wtedy upłynąć około 15 sekund. Czas ten może jednak się wydłużyć, jeśli czytnik będzie pobierał i synchronizował zawartość dostępną w różnych usługach sieciowych: Dropbox, Send-to-PocketBook czy PocketBook Cloud. Należy się liczyć z tym, że pobieranie dokumentów, wysyłanie informacji o postępie czytania książek, czy wysyłanie notatek może spowolnić start, choć odbywa się w tle. Tu wciąż jest pole do popisu dla programistów tworzących firmware.

 

Kindle Paperwhite 3 i PocketBook Touch Lux 2

Przy Kindle Paperwhite 3 (pod spodem), PocketBook Touch Lux 2 wygląda smukło (na górze)

 

Ekran i oświetlenie w czytniku PocketBook Touch Lux 2

PocketBook Touch Lux 2 wyposażono w dotykowy ekran o standardowej przekątnej 6 cali (15,2 cm). Za wyświetlanie tekstu odpowiada dobrej jakości wyświetlacz E-Ink Pearl HD o rozdzielczości 1024 x 758 (212 ppi).

 

Oświetlenie w Kindle Paperwhite 3 i PocketBook Touch Lux 2

Natężenie oświetlenia w połowie skali w PocketBook Touch Lux 2 (po lewej) i Kindle Paperwhite 3 (po prawej) 

 

Oświetlenie w Kindle Paperwhite 3 i PocketBook Touch Lux 2

Natężenie oświetlenia maksymalne w PocketBook Touch Lux 2 (po lewej) i Kindle Paperwhite 3 (po prawej) 

 

Ekran to najważniejszy składnik czytnika, a w przypadku PocketBooka 626 robi dobre wrażenie zarówno kontrastem jak i dokładnością wyświetlanych elementów. Czcionki zainstalowane w czytniku w większości są wyraźne i kontrastowe. Zamontowane w czytniku oświetlenie ma przyjemną barwę i równomierne rozłożenie na powierzchni ekranu. Płynna regulacja poziomu natężenia światła pomaga je dostosować w szerokim zakresie do warunków oświetleniowych w jakich czytamy. Ja nie czytam w całkowitych ciemnościach, ale sądzę, że najniższe natężenie światła może do tego służyć. Często natomiast włączam światło wtedy, gdy chcę poczytać w pociągu czy poczekalni. Wtedy dodatkowe źródło światła zamontowane w czytniku znakomicie się sprawdza. Można się dopatrzyć nierówności rozłożenia oświetlenia, szczególnie przy jego najwyższym poziomie. W dolnych rogach widoczne są wtedy lekkie cienie. Nie rzuca się to jednak w oczy i nie przeszkadza w czytaniu.

 

Ekran startowy i reszta też po polsku

Obecnie wszystkie nowe modele czytników PocketBook wyposażone są w ujednolicone, pod względem wyglądu i obsługi, oprogramowanie. Posiada je również nie taki najnowszy przecież PB Touch Lux 2. W czasie trwania testu ukazała się aktualizacja do wersji 5.12 i tą wersję firmware w niniejszej recenzji opisuję.

Największym atutem oprogramowania czytników PocketBook jest pełna polonizacja. Zarówno instrukcja obsługi, menu jak i ekranowa klawiatura są dostępne w polskiej wersji językowej. Nie ma więc tutaj problemu znanego z wielu innych, bardzo dobrych skądinąd, czytników (Kindle, Kobo, Tolino) braku możliwości na przykład wyszukiwania słów z polskimi znakami diakrytycznymi. W czytniku zdarzają się nieprzetłumaczone fragmenty dotyczące na przykład opisu niektórych usług sieciowych.

 

Ekran startowy w PocketBook Touch Lux 2

Ekran startowy czytników PocketBook z firmware w wersji 5.12. "Chmurki" oznaczają, że plik jest obecny w chmurze, przerywana ramka wokół miniaturki książki wskazuje, że plik został usunięty z pamięci czytnika (ale wciąż jest dostępny z konta w chmurze)

 

Nowością, która pojawiła się wraz z oprogramowaniem w wersji 5.12 jest obsługa usługi synchronizacji księgozbioru i notatek w chmurze. Jednak nie wszyscy użytkownicy czytników z tym oprogramowaniem mogą korzystać z tego udogodnienia. Dostęp do chmury muszą wykupić dostawcy książek. Tak jest na razie tylko w przypadku dystrybutorów z rynku niemieckojęzycznego, współpracujących z PocketBookiem. Pisałem o tym szczegółowo podczas premiery PocketBook Cloud w listopadzie 2015 r.

Poza obsługą chmury, wygląd i sposób obsługi czytników jest podobny we wszystkich czytnikach firmy pracujących z oprogramowaniem w wersji 5.x. Ekran startowy podzielony jest na kilka części, s których centralną zajmują miniaturki dziewięciu ostatnio czytanych książek („Najnowsze książki”). Poniżej umieszczono miniaturki ostatnio wgranych pozycji. Dolną część ekranu przeznaczono na trzy ikony: Książki, Sklep, WWW. Szkoda, że nie można tych ikonek zmienić. Dwie z nich w polskich warunkach mają znikomą użyteczność. O ile ikona „Książki” przenosi nas do listy dokumentów znajdujących się w pamięci czytnika, o tyle „Sklep” to w naszych warunkach księgarnia z kilkoma polskojęzycznymi pozycjami. Niestety, również przeglądarka WWW jest niefunkcjonalna. Działa bardzo wolno i nie reaguje na wskazywane odnośniki. Można o niej spokojnie zapomnieć.

 

Górne menu PocketBook Touch Lux 2

Rozwinięte górne menu ekranu startowego w czytniku PocketBook Touch Lux 2

 

Na górnej krawędzi ekranu startowego umieszczono informacje o dacie, statusie synchronizacji z usługami sieciowymi, połączeniu z siecią bezprzewodową, włączonym oświetleniu i poziomie naładowania baterii. Na samym środku górnego paska widnieją dwie kreseczki, otwierające menu ustawień wi-fi, synchronizacji, menedżera zadań, ustawień czytnika, przeszukiwania zawartości czytnika i regulacji poziomu oświetlenia.

 

Dolne menu w PocketBook Touch Lux 2

Dolne menu ekranu startowego PocketBook Touch Lux 2

 

Podobnie, dwoma kreskami oznaczono wejście do opcji czytnika znajdujące się na dolnej krawędzi ekranu startowego. Tutaj mamy aż szesnaście różnych funkcji do wyboru. Oto one:

- Aktualności RSS - czytnik kanałów udostępnianych w ramach usługi RSS (raczej trudny w użyciu);

- Dropbox PocketBook - przejście do ustawień i synchronizacji z podkatalogiem na dysku Dropbox;

- Galeria - przeglądarka plików graficznych;

- Kalkulator;

- Książki - lista e-booków w czytniku (z różnymi opcjami wyświetlania, w tym wg katalogów);

- Księgarnia - przejście do księgarni BookLand (bardzo uboga w polskojęzyczne publikacje);

- Notatki - lista wszystkich notatek w czytniku (zebrane w jednym miejscu notatki odręczne, tekstowe, zakreślenia, zakładki);

- Odręczny notatnik (mało funkcjonalny, nie nadąża za rysowaniem po ekranie);

- Pasjans - taki jak w MS Windows był „od zawsze”;

- PocketBook Sync - synchronizacja z kontem w księgarni BookLand;

- Send-To-PocketBook - przejście do listy książek pobranych w ramach tej usługi (o ile została zdefiniowana);

- Sudoku;

- Szachy;

- Słownik - słownik w postaci osobnej aplikacji;

- Ustawienia - wejście do menu konfiguracji ustawień czytnika;

- WWW - przeglądarka internetowa (działa wolno i opornie reaguje na wskazywane odsyłacze).

 

Mnogość opcji w górnym i dolnym menu pokazuje jak różnorodne funkcje wbudowano w oprogramowanie czytnika. Jednak moim zdaniem przynajmniej z kilku (np. czytnik RSS, odręczny notatnik, księgarnia BookLand) można spokojnie zrezygnować, bez straty dla użyteczności czytnika. Zdecydowanie poprawy w tym momencie wymaga przeglądarka WWW, która bywa przydatna, ale działa zbyt opornie.

 

Słownik angielsko-polski w PocketBook Touch Lux 2

Słownik uruchomiony jako osobna aplikacja

 

Wgrywanie książek

Książki, czy szerzej dokumenty można wgrywać do PocketBooka na wiele sposobów:

- z komputera poprzez kabel USB (kopiowanie plików jak między komputerem a napędem USB);

- z komputera na kartę microSD, którą następnie umieszczamy w czytniku;

- poprzez synchronizację z dyskiem internetowym Dropbox (aplikacja Dropbox PocketBook);

- dzięki wysyłce bezpośrednio z księgarni (usługa Send-to-PocketBook);

- przez chmurę PocketBook Cloud;

- przy użyciu własnej skrzynki poczty elektronicznej (usługa Send-to-PocketBook).

W pierwszych dwóch przypadkach zarówno czytnik jak i kartę microSD traktujemy jako zewnętrzną pamięć podłączoną do komputera i plik (np. EPUB) należy skopiować np. do katalogu Books w pamięci urządzenia.

 

Przeszukiwanie zawartości czytnika PocketBook Touch Lux 2

Jeśli książek w czytniku jest dużo, można użyć opcji wyszukiwania (górne menu) jego zawartości, również z uwzględnieniem polskich znaków

 

Czytnik poprawnie współpracuje z programem calibre. Warto się nim zainteresować, jeśli ktoś ma pokaźną biblioteczkę e-booków. Skopiowanie pliku do czytnika pozostaje najprostszym sposobem na rozpoczęcie lektury, ale jeśli to komuś nie wystarcza, PocketBook daje szeroki wachlarz możliwości bezprzewodowej wysyłki i synchronizacji księgozbioru znajdującego się w czytniku.

 

 

 

Send to PocketBook, Dropbox, PocketBook Cloud - bezprzewodowe przesyłanie książek

PocketBook z oprogramowaniem począwszy od wersji 5.12, posiada chyba najszersze możliwości synchronizacji wśród czytników książek obecnych na rynku. Poszczególne metody mają różnorodną funkcjonalność i zakres działania. Najprościej działa Send To PocketBook. Usługa polega na przypisaniu adresu pocztowego (w domenie @pbsync.com) do naszego czytnika. Wysyłając list elektroniczny na tenże adres z załączonym plikiem, wysyłamy książkę, która zostanie automatycznie pobrana po włączeniu czytnika (przy aktywnym połączeniu z internetem). Można również w ten sposób kierować zakupy z niektórych polskich księgarń - Ebookpoint, Publio, Woblink czy Virtualo.

Inny charakter ma aplikacja Dropbox PocketBook. Dzięki temu można w czytniku mieć wszystkie książki, które zarchiwizujemy na swoim koncie w Dropboksie. Dobrze się sprawdza w sytuacji, gdy chcemy swój księgozbiór mieć posortowany na przykład według katalogów. E-booki wgrane na dysk sieciowy (do katalogu Aplikacje/Dropbox for PocketBook) zostaną w takim samym porządku wgrane na czytnik (wraz z katalogami). Każda zmiana księgozbioru na Dropboksie (usunięcie, dodanie plików i katalogów) zostanie również wprowadzona do pamięci czytnika. Podobnie, usunięcie pliku w czytniku, spowoduje jego wykasowanie na dysku Dropbox.

 

Dropbox, PocketBook Cloud, Adobe DRM w PocketBook Touch Lux 2

Parametry logowania na wszystkie obsługiwane przez czytnik konta można podać podczas pierwszego uruchomienia czytnika. Da się to zrobić również później w menu Ustawienia/Konto i synchronizacja

 

Najbardziej rozbudowaną funkcjonalność ma pocketbookowa chmura. Usługa pod nazwą PocketBook Cloud została wprowadzona do czytników w listopadzie 2015 r. Początkowo trafiła do czytników PocketBook Touch Lux 2 i Touch Lux 3 wraz z aktualizacją oprogramowania wewnętrznego (firmware) od wersji 5.12. Dziś mają ją również PB Ultra i PB Sense. Na razie dostępna jest dla klientów sieci dystrybutorskich KNV Koch, Neff & Volckmar GmbH (Niemcy) oraz Buchmedia Marketingverbund GmbH (Austria). Może jej używać każdy, kto ma konto w jednej z księgarń współpracujących z tymi dystrybutorami e-booków. Wynika to z faktu, iż księgarnie lub dystrybutorzy muszą dla siebie zakupić tę usługę. Jej zakres obejmuje nie tylko synchronizację plików ale również postępów w czytaniu. Nowością, która nie jest dostępna u konkurencji, ma być synchronizacja plików z notatkami użytkownika oraz zawartości wirtualnych kolekcji (półek) zdefiniowanych w czytniku. Ta ostatnia funkcja, podobnie jak synchronizacja z aplikacjami mobilnymi PocketBook Reader wydaje się nie funkcjonować jeszcze w pełni. Przynajmniej u mnie brak jest opcji logowania do chmury zarówno w aplikacji dla Androida (wersja 1.19) jak i iOS (1.7.60). Dopracowania wymaga również czytnik książek wywoływany w przeglądarce WWW. Z tego, co mi wiadomo, ma on problemy z poprawnym wyświetlaniem tekstu (częściowe obcinanie skrajnych linijek tekstu na stronie) a czasami i z płynnością działania.

 

Synchronizacja z dyskiem Dropbox w PocketBook Touch Lux 2

Zawartość katalogu na dysku sieciowym Dropbox odwzorowywana jest (wraz z katalogami) w czytniku PocketBook Touch Lux 2

 

Nie ma oczywiście obowiązku korzystania jednocześnie i z Dropboksa i z chmury i z wysyłki Send To PocketBook. Można używać wszystkich naraz, warto jednak wtedy pamiętać, że pobieranie i wysyłanie plików wydłuża np. start czytnika jak i jego bieżącą obsługę. Szczególnie wpływać na to może obsługa chmury a wynika to z ciągłej aktualizacji tego co dzieje się w czytniku z zawartością dysku sieciowego (zakładki, notatki, postęp czytania). Coś za coś. Ciągła synchronizacja wymusza też częste włączanie wi-fi, a to skraca czas pracy baterii na jednym ładowaniu. Jeśli zależy nam na bardzo długim czasie pracy czytnika, warto wyłączyć wi-fi, szczególnie tam, gdzie i tak nie ma łączności z internetem. Można też połączenie bezprzewodowe i synchronizację  plików uruchamiać wtedy, gdy jest to potrzebne.

 

Zapraszam do lektury drugiej części recenzji. Przedstawię w niej moje opinie o czytniku pod kątem codziennego użytkowania i czytania.

 

More posts
Your Dashboard view:
Need help?