logo
Wrong email address or username
Wrong email address or username
Incorrect verification code
back to top
Search tags: czytnik
Load new posts () and activity
Like Reblog Comment
text 2024-09-14 08:50
Czytniki książek elektronicznych na Targach IFA 2024

Targi IFA 2024 po raz kolejny uświadomiły mi ogrom rynku elektroniki użytkowej. Do tego jeszcze w tym roku byłem tam tylko przez jeden dzień i zwyczajnie nie byłem w stanie odwiedzić wszystkich stanowisk, które miałem w planie. Przedstawiam więc trochę skrótową relację na tematy “okołoczytnikowe”.

 

 

IFA 2024

 

PocketBook

Na targowym stoisku PocketBooka można było zobaczyć całą bieżącą ofertę producenta: od czytników z czarno-białym ekranem o przekątnej sześciu cali po najnowszy notatnik PocketBook Color Note. Ten ostatni nie miał jeszcze nawet premiery rynkowej. Ma trafić do sprzedaży w najbliższych tygodniach. Więc ze zrozumiałych względów to on mnie najbardziej zainteresował. Tym bardziej, że jest wyposażony w “nietłukący” kolorowy ekran E-Ink Kaleido 3 Mobius. Bazuje on na elastycznym plastikowym podłożu, a nie na szklanym, jak większość ekranów E-Ink używanych obecnie w czytnikach i notatnikach. Stąd powinien być zdecydowanie odporniejszy na ewentualne uszkodzenia mechaniczne. No i jest lżejszy. Ale obok tych trzech zalet (kolor, większa odporność, mniejsza masa) uwagę zwraca anonsowana niska rozdzielczość w przypadku wyświetlania kolorowych treści - tylko 76 ppi. W ekranach Kaleido 3 obecnych na rynku wynosi ona 150 ppi. Postanowiłem sprawdzić, jak to wygląda w bezpośrednim odbiorze. 

 

PocketBook na Targach IFA 2024

 

Porównałem więc na stoisku ekran PocketBooka Eo (E-Ink Kaleido 3) i PocketBooka Color Note (E-Ink Kaleido 3 Mobius). Pierwsze wrażenie po otwarciu przykładowego pliku PDF z kolorowymi ilustracjami (znajdującego się w pamięci czytnika) było całkiem pozytywne. Wyświetliłem więc dla porównania ten sam plik także na drugim notatniku i położyłem obydwa urządzenia obok siebie. Pierwsze, co rzuciło mi się w oczy to wyraźnie lepsze nasycenie kolorów w Color Note. Dopiero po sprawdzeniu w ustawieniach Color Note przekonałem się, że niekoniecznie wynika to z właściwości samego ekranu, a raczej z oprogramowania zainstalowanego w tym czytniku. Otóż Color Note pracuje pod kontrolą Androida 12, zaś w Eo jest Android OS w wersji 11. Okazało się to o tyle ważne, że w menu ustawień PocketBooka Color Note znajduje się opcja regulacji (globalnie dla wszystkich aplikacji) nasycenia kolorów. W przypadku PocketBooka Eo coś jest to zapewne możliwe tylko wtedy, gdy jakaś aplikacja ma takie ustawienia. Ale nie znam takowej. Gdy wyzerowałem te ustawienia w Color Note, na obydwu czytnikach kolory wyglądały już prawie identycznie.

 

PocketBook Color Note ma w menu możliwość globalnego regulowania nasycenia kolorów (opcja "Kontrast" w menu notatnika po prawej), dzięki czemu wyraźnie lepiej wygląda nasycenie kolorów w porównaniu np. z PocketBookiem Eo (po lewej)

 

W drugiej kolejności przyglądałem się dokładności odwzorowania detali barwnych ilustracji. Pomimo, że InkPad Eo ma dwukrotnie większą rozdzielczość, nie zauważyłem dramatycznej różnicy pomiędzy ekranami obydwu wspomnianych notatników. Wydawało mi się, że powinienem różnicę wychwycić od razu. Jednak tak się nie stało. Albo ja jestem ślepy, albo rozdzielczość ekranu E-Ink Mobius jednak nie jest tak słaba jak sugerują parametry. Być może wyraźna różnica będzie widoczna przy drobnym tekście, szczególnie na kolorowym tle. Nawet Kaleido 3 ma z takimi treściami kłopoty. Ale nie zdążyłem tego przetestować. W każdym razie jeśli więc ktoś się zastanawia nad nowym notatnikiem PocketBooka, to deklarowana przez producenta niska rozdzielczość wyświetlania kolorowych treści nie powinna być aż tak dużym problem jak by to sugerowały liczby.

 

Fragment kolorowej ilustracji na ekranie PocketBooka Eo (u góry) i PocketBooka Color Note (u dołu)

 

Więcej na temat PocketBooka Color Note znaleźć można we wpisie “Zapowiedź: PocketBook Color Note - kolorowy notatnik z „nietłukącym” ekranem”, zaś o InkPadzie Eo wpis jest tutaj: “Zapowiedź: PocketBook InkPad Eo – kolorowy notatnik z Androidem 11”. 

 

Bigme

Trochę mnie zaskoczyły całkiem spore rozmiary stoiska Bigme. Być może odzwierciedla to aspiracje chińskiego producenta, który do niedawna nie był specjalnie znany w Europie. A firma ma w swojej ofercie wiele różnorodnych urządzeń z ekranem E-Ink - od typowego czytnika z ekranem o przekątnej sześciu cali poprzez kilkanaście modeli różnorodnych notatników, aż po dwa dwa smartfony. Warto także wspomnieć o bliskiej współpracy Bigme z PocketBookiem. Jej namacalnym efektem są póki co dwa notatniki - PocketBook Eo oraz PocketBook Color Note, o których wspomniałem powyżej. Ciekawe, jak ta współpraca dalej się rozwinie.

 

Bigme na Targach IFA 2024

 

Na stoisku Bigme najbardziej zaciekawiły mnie smartfony, ponieważ po publikacji recenzji czytnika Onyx Boox Palma otrzymałem kilka pytań na temat podobnego urządzenia, które może całkowicie zastąpić smartfon ze świecącym ekranem. I oto jest tego typu opcja - Bigme HiBreak w wersji z czarno-białym jak i kolorowym ekranem z papieru elektronicznego. Smartfon HiBreak z kolorowym ekranem o przekątnej 5,8 cala ma ośmiordzeniowy procesor 2,3 GHz i 6 GB pamięci operacyjnej. To całkiem sporo i powinno zapewnić płynną pracę aplikacji pracujących pod kontrolą wciąż akceptowalnego Androida 11. Na aplikacje i pliki użytkownika jest do dyspozycji 128 GB pomniejszone o pliki systemu operacyjnego. Ale jeśli to będzie za mało, można dodać kartę microSD (do 1 TB). Urządzenie waży 170 g. 

 

Na Targach IFA 2024 miała miejsce przedpremierowa prezentacja tabletu Bigme 1051C z Androidem 13, który wyposażono m.in. w kolorowy ekran E-Ink Kaleido 3, ośmiordzeniowy procesor

 

Producent domyślnie instaluje w smatfonach kilka swoich aplikacji, jak choćby Bigme GPT, czyli zapewne połączenie z ChatGPT oraz generatorem obrazów. Jest też aplikacja do zamiany notatek głosowych na tekst i zdjęć na tekst (trudno mi powiedzieć jak radzą sobie z językiem polskim). Obecność sklepu Google Play pozwala na instalację potrzebnych aplikacji. Oczywiście najciekawszym elementem wyróżniającym smartfon jest kolorowy ekran E-Ink Kaleido 2 (obrazy czarno-białe wyświetla z rozdzielczością 275 ppi, zaś kolorowe 92 ppi). Choć podobnie jak w innych tego typu rozwiązaniach z ekranem Kaleido 2 wskazane jest używanie wbudowanego oświetlenia to i bez niego ekran jest całkiem czytelny i da się czytać. Jedynym widocznym od razu mankamentem jest błyszczące szkło ekranu, które powoduje powstawanie nieprzyjemnym odblasków. Myślę, że producent powinien pomyśleć o fabrycznym zakładaniu (lub dołączaniu do zestawu) matowej folii.

 

Smartfon Bigme HiBreak w wersji kolorowej ma ekran E-Ink Kaleido 2

 

A co do funkcji telefonicznych, to pokazywany na stoisku telefon miał chińską kartę SIM i bez problemu łączył się poprzez niemiecką (ale nie wiem którą) sieć telefonii komórkowej. Więc mogę potwierdzić, że w Europie powinien działać. Tym bardziej jest to ciekawe urządzenie dla osób, które potrzebują mieć jedno bardzo mobilne urządzenie z ekranem bardziej przyjaznym dla oczu, a nie chcą się pozbywać większości funkcji jakie oferują smartfony.

 

Smartfon Bigme Hibreak w wersji z kolorowym ekranem jest oferowany np. w Amazonie: kosztuje 1275 PLN lub 299 EUR.


Onyx Boox

Na stoisku Onyx Boox prezentowany był przekrój oferty producenta, choć nie znalazłem nic nowego. W sumie to najbardziej spodobał mi się najprostszy, najmniejszy i pewnie najtańszy czytnik Onyx Boox Poke 5. Pozytywnie zaskoczył mnie jakością ekranu (przekątna sześć cali), lekkością (160 g) i sprawnością działania (czterordzeniowy procesor, 2 GB RAM, Android OS 11). Choć muszę zastrzec, że nie testowałem na nim żadnych aplikacji zewnętrznych jak np. Legimi. Jest on dostępny także na naszym rynku w cenie 779 PLN.

 

Onyx Boox na Targach IFA 2024

 

Mudita

Polska firma Mudita nie miała na targach własnego stoiska. Jej logo widniało na stoisku europejskiego dystrybutora tej marki. Wystawiony był tam działający egzemplarz telefonu Mudita Kompakt, którego seryjna produkcja ma się dopiero rozpocząć po ewentualnym sukcesie zbiórki, która dopiero ma ruszyć na Kickstarterze. Ciekawie więc było pobawić się nim chwilę i sprawdzić przynajmniej niektóre działające już na nim funkcje. Siłą rzeczy nie mogłem na przykład przetestować podstawowej funkcjonalności, czyli telefonowania. Tu jedna ważna uwaga. W moim artykule na temat Mudity Kompakt określiłem go jako smartfon. Jednak po przyjrzeniu mu się z bliska pozostanę przy określeniu telefon, które bardziej pasuje w przypadku tego urządzenia.

 

Mudita Kompakt

 

Telefon ma obecnie sześć aplikacji: E-reader (z biblioteką), Notes, Recorder, Calculator, Camera (z przeglądarką zdjęć) i Meditation. Na głównym ekranie znajduje się ikonka uruchamiająca telefonowanie, SMS-owanie i przejście do wspomnianych aplikacji. Przede wszystkim starałem się bliżej sprawdzić zainstalowaną w telefonie aplikację służącą do czytania e-booków. Wygląda na to, że faktycznie jest tak prosta jak sugerują to opublikowane do tej pory zrzuty ekranów. Krótko rzecz ujmując jest zdecydowanie zbyt prosta. Brakuje w niej całkiem podstawowych opcji, które powinny w takiej aplikacji się znaleźć. Mam na myśli choćby możliwość zmiany kroju czcionki, opcję płynnej i wielostopniowej regulacji wielkości tekstu i marginesów. Tekst e-booka nie wyglądał estetycznie, choć był czytelny. Najbardziej przeszkadzała mi chyba chropowatość liter. Trudno powiedzieć, czy wynika to np. z niskiej rozdzielczości ekranu, czcionki niedopasowanej do ekranu z papieru elektronicznego czy z niedopracowanego oprogramowania. Odniosłem wrażenie, że ekran telefonu zbyt często miga, jakby odświeżanie nie zależało od wykonywanych czynności (np. od ilości przeczytanych stron) tylko było wywoływane w stałych interwałach czasowych. Czytanie w trudnych warunkach oświetleniowych powinno ułatwiać wbudowane oświetlenie ekranu. Choć zabrakło tu regulacji temperatury barwowej, to światło wydało mi się dość neutralne i nie zauważyłem nierównomierności w jego rozprowadzaniu.

 

Ikony aplikacji, które są dostępne w telefonie Mudita Kompakt

 

Warto jeszcze raz zaznaczyć, że urządzenie najprawdopodobniej nie trafiło jeszcze do produkcji. Finalnie telefon może wyglądać i działać trochę inaczej niż w czasie mojego (krótkiego bardzo) testu. Ale jedno jest pewne, aby czytanie na tym telefonie było przyjemne, wymaga to jeszcze sporego nakładu pracy.

 

Wszystkie trzy dostępne opcje regulacji wielkości tekstu w czytniku książek zainstalowanym w telefonie Mudita Kompakt

 

TCL

Nie ominąłem stoiska TCL, gdzie obok sprzętu AGD promowane też były tablety i smartfony z ekranami wykonanymi w technologii Nxtpaper. Są to co prawda normalne podświetlane ekrany LCD jakie znajdziemy w wielu innych urządzeniach mobilnych naokoło, ale zastosowano w nich szereg rozwiązań mających ograniczyć zmęczenie oczu. Są to między innymi filtry ograniczające odblaski. Efekt jest całkiem miły dla oka, ale aby cokolwiek na wyświetlaczu zobaczyć i tak musi być włączone wbudowane podświetlenie. Recenzowałem już tablet TCL Nxtpaper 10s z tego typu ekranem. Zauważyłem, że ta technologia poszła naprzód, choć aby się do niej przekonać trzeba by zobaczyć jak działa w pełnym słońcu.

 

Kącik TCL Nxtpaper na wielkim stoisku TCL

 

Moją uwagę zwrócił smartfon TCL 50 Pro Nxtpaper 5G (występuje też w wersji bez “pro”). Ma on ekran o przekątnej 6,8 cala z odświeżaniem 120 Hz. W środku znajduje się procesor MTK Dimensity 6300 dysponujący 8 GB pamięci operacyjnej, a dla użytkownika jest 512 GB pamięci wewnętrznej (pomniejszonej o pliki systemu operacyjnego). Dodatkowo można użyć karty microSD (do 2 TB). Co ważne, nie zrezygnowano z gniazda minijack. Telefon waży 196 g. Urządzenie pracuje pod kontrolą Android OS w wersji 14. W telefonie dodano także specjalny tryb czytnika, gdzie m.in. redukowana jest intensywność kolorów, aby ekran przypominał jak najbardziej to co znamy z papierowych książek czy czytników książek wyposażonych w ekrany z papieru elektronicznego. 

 

 

TCL 50 Pro Nxtpaper 5G

 

Urządzenie jest już w ofercie przynajmniej jednego operatora telefonii komórkowej, więc zapewne będzie szerzej dostępne także na naszym rynku. Przy tej cenie (1400 PLN) i parametrach, może być całkiem ciekawą opcją jeśli “zwykłe” ekrany są zbyt męczące.

 

Rozwiązania TCL Nxtpaper zostały docenione w Berlinie

 

Hannspre

Do stoiska Hannspre nie dotarłem. Chciałem na nim zobaczyć jeden z ich najnowszych produktów w postaci tabletu z kolorowym ekranem LCD. Jednak nie jest to rodzaj ekranu, jaki znamy z większości urządzeń wokół nas. Może być czytelny bez włączonego oświetlenia, a więc (co ważne) nie świeci w oczy gdy nie ma takiej potrzeby.

 

Podsumowanie

Cieszę się, że także w tym roku udało mi się na targi IFA dotrzeć. Po raz kolejny przekonałem się, że impreza mająca łączyć przedstawicieli branży związanej z technologiami, ma bezużyteczną aplikację. Poświęciłem jej dłuższą chwilę wyszukując i zaznaczając interesujące mnie stoiska. A potem się okazało, że i tak za każdym razem musiałem je wyszukiwać na nowo. Jednego z wystawców nie mogłem odszukać, choć był na liście, więc zwróciłem się o pomoc do osoby siedzącej przy wejściu, która miała zapewniać wsparcie. Straciłem tylko czas, bo wiedziała ona o aplikacji chyba jeszcze mniej ode mnie. W każdym razie nie była w stanie pomóc. Pod tym względem porażka. Ale pewnie za rok też się wybiorę, aby zobaczyć sprzęty, które ciężko mi będzie spotkać gdzieś indziej.

 

"SI dla wszystkich" (coraz częściej także w czytnikach/tabletach/notatnikach) - nie wiadomo bać się czy cieszyć... ;)

 

A co do tematów okołoczytnikowych… Trudno mówić o przełomie na rynku urządzeń przyjaznych dla oczu i przeznaczonych do czytania, notowania czy nawet telefonowania. Ale widać całkiem sporą różnorodność oferty zarówno z wykorzystaniem ekranów z papieru elektronicznego (PocketBook, Bigme, Onyx Boox, Mudita), przez pasywne LCD (Hannspre), aż po zwykłe ekrany LCD dodanymi warstwami redukującymi odblaski światła (TCL).

 

Postaw mi kawę na buycoffee.to


Like Reblog Comment
text 2024-01-26 06:15
Poradnik: PORÓWNANIE modeli czytników książek marki PocketBook

Zapraszam do lektury kolejnego poradnika na temat oferty czytników książek marki PocketBook. Podobny wpis poświęciłem wcześniej czytnikom Kobo, gdy producent zdecydował się zaoferować je oficjalnie na polskim rynku. PocketBook to w Polsce jedna z najpopularniejszych marek czytników książek elektronicznych. Wynika to m.in. z ich pełnego spolszczenia i dostępności zarówno w sklepie oficjalnego dystrybutora jak i u większości internetowych sprzedawców elektroniki użytkowej. W roku 2024 zadebiutowało kilka nowych modeli PocketBooków, więc to dobra okazja aby przyjrzeć się bieżącej ofercie tego producenta.

 

PocketBook InkPad 4

 

Czytniki marki PocketBook obecne są na rynku od 2008 roku. Firma o ukraińskim rodowodzie, ma obecnie siedzibę w Szwajcarii. Na swoim koncie posiada kilka innowacyjnych rozwiązań. Jako pierwsza wprowadziła w 2014 roku do sprzedaży czytnik wodoodporny (PocketBook Aqua) oraz jako pierwsza w Europie zaoferowała czytnik z kolorowym ekranem nowej generacji - Kaleido (PocketBook Color).

 

Na moim blogu do tej pory zrecenzowałem obszernie siedemnaście różnych modeli czytników tej marki, począwszy od PocketBooka Basic Touch w 2015 roku do InkPada Color 3 w roku 2023. Bazując na tym doświadczeniu, zapraszam do przeglądu bieżącej oferty firmy.

 

PocketBook – wspólne cechy

Czytniki marki PocketBook są mocno osadzone na polskim rynku. Producent zadbał o ich pełne spolszczenie, poczynając od polskiego menu urządzeń i klawiatury ekranowej, po słowniki uwzględniające język polski.

 

Czytnik książek kojarzone są głównie z ekranami wykonanymi w technologii papieru elektronicznego. Chodzi w nich o wrażenia zbliżone do korzystania z książek papierowych oraz długi czas pracy na baterii. Wszystkie czytniki PocketBook mają takie właśnie ekrany pochodzące z firmy E-Ink. Poszczególne modele różnią się jednak rozmiarami i generacjami ekranów (w tym jeden z nich ma ekran kolorowy).

 

Wszystkie czytniki PocketBook (poza modelem InkPad X Pro) pracują pod Linuksem, co oznacza, że nie mają one dostępu do tak wielu aplikacji jak to jest zwykle w przypadku urządzeń pracujących pod kontrolą systemu Android. Pozostawiono jednak użytkownikowi całkiem sporą swobodę w zakresie korzystania z czytnika i dopasowania go do własnych potrzeb. Można więc m.in. ustawić własny wygaszacz ekranu, zmodyfikować sporo domyślnych ustawień czytnika i nawet doinstalować kilka programów, jak KOReader, CoolReader, Taranis czy proste gry. Ale ogólnie ideą czytników tej marki jest skupienie wokół książki, a nie mnogości aplikacji.

 

Czytniki PocketBook obsługują bardzo dużo formatów plików, zarówno e-booków jak i graficznych (w tym komiksów), a niektóre także plików dźwiękowych (audiobooki). Co prawda PocketBooki najlepiej sobie radzą z najpopularniejszym u nas formatem EPUB, ale i z FB2 czy MOBI także dają radę. Znajdziemy tu także rozbudowane narzędzia ułatwiające wyświetlanie i płynne czytanie plików PDF i DjVu, co w czytnikach zawsze jest problematyczne. PocketBooki w Polsce nie są zintegrowane z żadnym sklepem, ale książki w formacie EPUB można kupić w każdej polskiej księgarni internetowej sprzedającej e-booki, m.in.: Ebookpoint, Publio, Virtualo czy Woblink.

 

Czy w tańszych, czy w droższych Pocketbookach - obecne są fizyczne przyciski zmiany stron

 

Wszystkie, nawet te najtańsze modele marki PocketBook, posiadają fizyczne przyciski zmiany stron. Od lat widać trend do likwidowania takowych przycisków w telefonach, tabletach czy właśnie w czytnikach. Pozwala to producentom ograniczać koszty wytwarzania tego typu urządzeń. Jednak w przypadku czytania, fizyczne klawisze zmiany stron zwykle znakomicie to uprzyjemniają.

 

Gdy po raz pierwszy włączam jakiegoś PocketBooka, zwykle sprawdzam m.in. czy pojawiła się w nim czcionka, która będzie ładnie wyglądała na ekranie E-Ink. Pośród krojów dostarczanych przez producenta, nie znajduję takiego, którego bym chciał używać. To nie tylko kwestia gustu, ale i dopasowania do ekranu E-Ink. Dlatego wgrywam własne czcionki (np. Bookerly, Caecilia, Bitter).

 

PocketBooki, choć działają sprawnie i stabilnie, nie należą jednak do najszybszych urządzeń tego typu na rynku. Pod względem czasu reakcji na działania użytkownika czy np. podczas przetwarzania plików PDF, powinny działać szybciej.

 

Podsumowując, wszystkie czytniki (poza InkPadem X Pro, który pracuje pod Androidem) działają z bardzo podobnym oprogramowaniem i mają w zasadzie takie same podstawowe funkcje:

- polskie menu (w tym klawiatura ekranowa ułatwiająca wyszukiwanie słów z uwzględnieniem polskich znaków, słownik angielsko-polski);

- współpraca z polskimi wypożyczalniami e-booków działającymi na czytnikach – Legimi i Empik Go;

- zgromadzenie wszystkich wgranych e-booków w jednym miejscu – czytnikowej biblioteczce (bez względu na ich pochodzenie, w tym także e-booków z wypożyczalni);

- możliwość wgrywania plików przez kabel USB lub bezprzewodowo (wysyłka przez Send-to-PocketBook, synchronizacja z chmurą Dropbox);

- komunikacja przez wi-fi (2,4 GHz);

- czytanie wielu formatów plików.

 

Poszczególne modele różni zaś przede wszystkim wielkość i rozdzielczość ekranu, rodzaj wbudowanego oświetlenia, wzornictwo. Ponadto w droższych modelach znajdziemy dodatkowe cechy jak wmontowany głośnik, wodoodporność, opcję ładowania bezprzewodowego czy łączność BlueTooth (audio, pilot zdalnej zmiany stron).

 

Legimi i Empik Go

Na szczególną uwagę zasługuje współpraca z obydwoma polskimi wypożyczalniami e-booków działającymi na czytnikach, czyli Legimi i Empik Go. Co prawda te usługi dostępne są także na czytnikach innych marek, ale na PocketBookach są one obsługiwane najlepiej. Wynika to m.in. z faktu, że na czytnikach Kindle trzeba korzystać z zewnętrznej aplikacji (MS Windows lub macOS) oraz są ograniczenia ilościowe wypożyczanych e-booków (7 lub 10 na miesiąc). Zaś aplikacja na inkBooki ma bardzo skromne możliwości (np. brak możliwości wybrania własnej czcionki czy współpracy ze słownikami). No i wypożyczone e-booki na PocketBooku (podobnie jak na Kindle) lądują w czytnikowej biblioteczce, co daje znacznie więcej możliwości, niż w inkBookach. Poniższa tabela podsumowuje opcje korzystania z wypożyczalni Legimi na wszystkich czytnikach z bieżącej oferty PocketBook (nie dotyczy InkPada X Pro, który ma inny system operacyjny).

 

E-booki z wypożyczalni Legimi

PocketBook

Kindle

inkBook

Aplikacja wypożyczalni w czytniku

tak

nie

tak

Synchronizacja z wypożyczalnią bez komputera

tak

nie

tak

Wypożyczenia e-booków bez miesięcznych limitów

tak

nie

tak

Wypożyczone e-booki widoczne w biblioteczce czytnika

tak

tak

nie

Wyświetlanie tekstu przy użyciu własnej czcionki

tak

tak

nie

Dostęp do słowników w wypożyczonych e-bookach

tak

tak

nie

Dodawanie notatek i zakreśleń tekstu

tak

tak

nie

Wyświetlanie tekstu w trybie odwróconym (nocnym)

tak

tak

nie

Dostęp do pełnego katalogu wypożyczalni na czytniku

nie

nie

tak

 

Wspomniana czytnikowa biblioteczka także jest jedną z mocniejszych stron marki, ponieważ umożliwia rozbudowane opcje wyświetlania, sortowania i filtrowania zawartości m.in. według typów plików, katalogów, kolekcji, autorów czy kolejności otwarcia.

 

Czytniki PocketBook – przegląd

PocketBook oferuje obecnie osiem modeli różniących się istotnie pod względem sprzętowym, a co za tym idzie również cenowym.

 

PocketBook Basic Lux 4

To podstawowy czytnik, w którym jest dotykowy ekran E-Ink Carta (z wbudowanym oświetleniem) o przekątnej sześciu cali (15,2 cm) i rozdzielczości 212 ppi (1024×758 pikseli). Czytnik ma wszystkie podstawowe funkcje, tak jak inne urządzenia tej marki. Dzięki wi-fi może korzystać z dysku sieciowego Dropbox i bezprzewodowej wysyłki Send-To-PocketBook oraz polskich wypożyczalni Legimi i Empik Go.

 

PocketBook Basic Lux 4

 

Czytnik wyróżnia to, że jest stosunkowo lekki (155 g). Jednak ma także dość delikatną obudowę. Dlatego do tego modelu polecam okładkę z elastycznymi silikonowymi pleckami (więcej we wpisie „SILIKONOWE okładki na czytniki PocketBook z aliexpress.com”). Warto też wiedzieć, że to jedyny czytnik z bieżącej oferty, który ma gniazdo microUSB, a nie USB-C. Do zalet należy zaliczyć duże i wygodne przyciski zmiany stron, umieszczone na froncie poniżej ekranu.

 

PocketBook Basic Lux 4 w ofercie polskiego dystrybutora (źródło: czytio.pl)

 

Więcej na jego temat można znaleźć we wpisie „Premiera: PocketBook Basic Lux 4 – prosty czytnik z Legimi i Empik Go”. W sklepie dystrybutora PocketBook Basic Lux 4 dostępny jest obecnie w cenie 479 PLN.

 

PocketBook Verse (Empik GoBook 2.0)

W PocketBook Verse także jest dotykowy ekranem E-Ink Carta o przekątnej sześciu cali (15,2 cm) i rozdzielczości 212 ppi (1024×758 pikseli). Jednak tu wbudowane oświetlenie wyposażono w funkcję (SMARTlight) pozwalającą regulować nie tylko jego natężenie ale i temperaturę barwową. Verse ma także inną obudowę o wzmocnionej (w porównaniu do Basic Lux 4) konstrukcji wnętrza i mniejszych, inaczej ułożonych przyciskach. Jeśli 8 GB pamięci nie wystarczy, można skorzystać z karty microSD (do 128 GB). Podobnie jak dalej omawiane modele, ma on możliwość wyświetlania obrazu w trybie odwróconym (biały tekst na czarnym tle).

 

PocketBook Verse jako Empik GoBook 2.0

 

Tu także zajdziemy wszystkie podstawowe funkcje, jak obsługa wypożyczalni e-booków i bezprzewodową wysyłkę (Dropbox, Send-to-PocketBook). Moim zdaniem to najlepszy z najtańszych czytników z przeznaczeniem do korzystania głównie z wypożyczalni Legimi i Empik Go. Jego główni konkurenci w podobnej cenie to Kindle 11 i inkBook Calypso Plus. Choć Verse jest trochę droższy od Kindle 11 (oferowanego za 510 PLN), to ma fizyczne przyciski zmiany stron. Choć Verse jest też droższy od inkBooka Calypso Plus (oferowanego za 549 PLN) to działa stabilnie i lepiej współpracuje z Legimi i Empik Go.

 

PocketBook Verse w ofercie polskiego dystrybutora (źródło: czytio.pl)

 

Więcej na jego temat można znaleźć w recenzji bliźniaczego czytnika, sprzedawanego pod marką Empik GoBook 2.0 - „Recenzja: Empik GoBook 2.0 - firmowy czytnik wypożyczalni Empik Go”. Zachęcam też do lektury recenzji tego modelu: „Recenzja: PocketBook Verse – niedrogi czytnik do Legimi i Empik Go”. W sklepie dystrybutora PocketBook Verse dostępny jest obecnie w cenie 569 PLN (szaro-niebieski i mglisto-szary).

 

PocketBook Verse Pro

PocketBook Verse Pro ma taką samą obudowę jak wcześniej wspomniany Verse, ale różni się ekranem. Tu zastosowano sześciocalowy E-Ink Carta ale o najwyższej dostępnej rozdzielczości 300 ppi (1448×1072 piksele). Tu także wbudowane oświetlenie ma regulowaną temperaturę barwową. Czytnik jest wodoodporny i wyposażony w obsługę audio. Oznacza to, że można korzystać z mechanicznego lektora (Ivona) oraz odtwarzać audiobooki czy podcasty wgrane do pamięci urządzenia na przykład w formacie MP3 (jest specjalna aplikacja zapamiętująca ostatnio odtwarzane miejsce) czy inne pliki dźwiękowe.

 

PocketBook Verse Pro w ofercie polskiego dystrybutora (źródło: czytio.pl)

 

Więcej na jego temat można znaleźć w tekście „Zapowiedź: Dwa nowe czytniki z ekranem 6 cali - PocketBook Verse i PocketBook Verse Pro” oraz omówieniu zmian konstrukcyjnych tej serii „Jak wygląda PocketBook Verse Pro OD ŚRODKA?”. W sklepie dystrybutora PocketBook Verse Pro dostępny jest obecnie w cenie 759 PLN (czerwony i lazurowy).

 

Zestawienie parametrów czytników PocketBook z ekranem 6 cali

 

PocketBook Basic Lux 4

(PB 618)

PocketBook Verse

(PB 629)

PocketBook Verse Pro

(PB 634)

ekran (przekątna)

15,2 cm (6”)

15,2 cm (6”)

15,24 cm (6”)

ekran [piksele]

E-Ink Carta

1024×758 (212 ppi)

E-Ink Carta

1024×758 (212 ppi)

E-Ink Carta

1448×1072 (300 ppi)

płaski front

nie

nie

nie

ekran dotykowy

tak

tak

tak

wodoodporność

nie

nie

tak

wbudowane oświetlenie

tak

tak

tak

regulacja temperatury barwowej oświetlenia

nie

tak

(SMARTlight)

tak (SMARTlight)

pamięć wewnętrzna [GB]

8

8

16

procesor [GHz]

1,0 (dwurdzeniowy)

1,0 (dwurdzeniowy)

1,0 (dwurdzeniowy)

pamięć operacyjna RAM [MB]

512

512

512

masa [g]

155

182

186

wymiary [mm]

161,3×108×8

156×108×7,6

156×108×7,6

fizyczne przyciski zmiany stron

tak

tak

tak

kolor obudowy

czarny

szaro-niebieski, mglisto-szary

lazurowy, czerwony

aplikacja Legimi

tak

tak

tak

aplikacja Empik Go

tak

tak

tak

audio

nie

nie

tak (MP3, M4B)

przez adapter lub BT

dodatkowe uwagi

słowniki ABBY Lingvo (m.in. EN-PL), karta microSD do 128 GB, Send-to-PocketBook, Dropbox, wybudzanie przez okładkę, microUSB, Legimi, Empik Go

słowniki ABBY Lingvo (m.in. EN-PL), karta microSD do 128 GB, Send-to-PocketBook, Dropbox, wybudzanie przez okładkę, USB-C, opcja wyświetlania w trybie odwróconym, Legimi, Empik Go z wyświetlaniem katalogu

słowniki ABBY Lingvo (m.in. EN-PL), Send-to-PocketBook, Dropbox, akcelerometr, wybudzanie przez okładkę, TTS (Ivona), USB-C, opcja wyświetlania w trybie odwróconym, Legimi, Empik Go

premiera rynkowa [rok]

2023

2023

2023

cena katalogowa [PLN]

499

589

769

 

PocketBook Era

PocketBook Era ma ekran nowszej generacji E-Ink Carta 1200, co oznacza trochę szybszą zmianę stron (w porównaniu do wcześniej opisywanych modeli). Jest on też większy, bo o przekątnej siedmiu cali i najwyższej rozdzielczości 300 ppi (1680×1264 piksele). Nad ekranem znajduje się dodatkowa warstwa, która go chroni i powoduje, że czytnik ma płaski front (podobnie jak to jest np. w tabletach). PocketBook Era wyróżnia się proporcjami obudowy. Jest ona bardziej kwadratowa w porównaniu do reszty PocketBooków. Fizyczne przyciski umieszczono na froncie, ale z boku ekranu. Dla mnie to wygodne rozwiązanie.

 

PocketBook Era

 

W Erze jest sporo dodatków, które uzupełniają standardowe funkcje czytnika. Obok zwykłego odsłuchu plików audio (w tym audiobooków np. w formacie MP3) przez przejściówkę (USB C-minijack), jest także łącze bezprzewodowe BT (audio, pilot zdalnej zmiany stron) i wbudowany głośnik. Czytnik jest także wodoodporny. Uzupełnieniem jest opcja zamontowania okładki umożliwiającej bezprzewodowe ładowanie akumulatora.

 

PocketBook Era w ofercie polskiego dystrybutora (źródło: czytio.pl)

 

Więcej na jego temat można znaleźć we wpisie „Recenzja: PocketBook Era z siedmiocalowym ekranem E-Ink Carta 1200” oraz „Test: PocketBook Era – jak działa BEZPRZEWODOWE ładowanie w praktyce”. W sklepie dystrybutora czytnik PocketBook Era oferowany jest obecnie w cenie 969 PLN (srebrny 16 GB) oraz 1099 PLN (miedziany z 64 GB).

 

PocketBook InkPad 4

PocketBook InkPad 4 ma ekran o przekątnej 7,8 cala (19,81 cm) E-Ink Carta 1200 o najwyższej rozdzielczości 300 ppi (1872×1404 piksele). Tu także producent nad ekranem umieścił dodatkową warstwę chroniącą ekran, więc front czytnika jest płaski. Oczywiście ekran jest dotykowy, a wbudowane oświetlenie ma regulowaną temperaturę barwową. Fizyczne przyciski zmiany stron umieszczone są tu na froncie, przy dolnej krawędzi obudowy.

 

PocketBook InkPad 4

 

W czytniku znajdziemy dodatki, które mogą uzupełniać jego podstawowe zadania. Jednym z nich jest obsługa audio, zarówno przez przejściówkę (USB-C-minijack) jak i BT oraz głośnik (umieszczony na prawej krawędzi obudowy). Sprzęt jest wodoodporny. Można opcjonalnie zamontować okładkę umożliwiającą bezprzewodowe ładowanie. Gniazdo USB-C ma funkcję USB-OTG, a więc jeśli 32 GB nie wystarczą, da się podłączyć pamięć zewnętrzną.

 

PocketBook InkPad 4 w ofercie polskiego dystrybutora (źródło: czytio.pl)

 

Więcej na jego temat można znaleźć we wpisie „Zapowiedź: PocketBook InkPad 4 z ekranem 7,8 cala – następca InkPada 3”. W sklepie dystrybutora czytnik PocketBook InkPad 4 oferowany jest obecnie w cenie 1259 PLN.

 

PocketBook InkPad Color 3

PocketBook InkPad Color 3 jak sama nazwa wskazuje, to czytnik z kolorowym ekranem, co wciąż jest nowością wśród tego typu urządzeń. W tym czytniku zastosowano najnowszej ekran typu E-Ink Kaleido 3 (najnowszej generacji). Cechuje się on tym, że nad ekranem czarno-białym (300 ppi, 1872×1404 piksele) znajduje się siatka kolorowych pikseli o mniejszej rozdzielczości (150 ppi, 702×936 pikseli). Z tego powodu ekran jest trochę ciemniejszy (dobrze jest mieć włączone wbudowane oświetlenie) od tego co znamy ze „zwykłych” czarno-białych czytników. Ale możliwość wyświetlania kolorów (4096) może zrekompensować tę niedogodność. Czytnik może być bardzo dobrym rozwiązaniem dla tych wszystkich, których męczą ekrany tabletów czy smartfonów, a chcą czy potrzebują czytać w kolorze.

 

PocketBook InkPad Color 3

 

To także nowsza konstrukcja (zarówno ekran jak i część komponentów wewnętrznych) w porównaniu do innych inkPadów, dzięki czemu InkPad Color 3 wyróżnia się nie tylko kolorowym ekranem ale i trochę większą prędkością działania. Poza tym urządzenie wyposażono we wszystkie podstawowe i dodatkowe funkcje obecne w czytnikach PocketBook.

 

PocketBook InkPad Color 3 w ofercie polskiego dystrybutora (źródło: czytio.pl)

 

Więcej na jego temat można znaleźć we wpisie „Krótki test: PocketBook InkPad Color 3”. W sklepie dystrybutora czytnik PocketBook InkPad Color 3 dostępny jest obecnie w cenie 1429 PLN.

 

PocketBook InkPad Lite

PocketBook InkPad Lite wyróżnia się znacznie większym ekranem (E-Ink Carta) o przekątnej 9,7 cala, ale i stosunkowo niewielką rozdzielczością 150 ppi (1200 × 825 pikseli). Ekran jest dotykowy i czytnik ma wbudowane oświetlenie o regulowanej temperaturze barwowej. Pomimo niskiej rozdzielczości, obraz jest akceptowalny i urządzenie może się przydać szczególnie przy lekturze dokumentów, które wymagają większej powierzchni (na przykład tekstowe PDF, pliki DjVu udostępniane przez biblioteki) lub większej czcionki (np. dla osób niedowidzących). Gniazdo kart microSD może być dodatkowym atutem przy korzystaniu z dużych (pod względem objętości) PDF-ów.

 

PocketBook InkPad Lite (po lewej) w porównaniu do sześciocalowego PocketBooka Touch HD 3 (po prawej)

 

Czytnik wyposażono w pozostałe funkcje typowe dla PocketBooków (m.in. wysyłka bezprzewodowa plików, obsługa wypożyczalni e-booków) ale nie ma tu wodoodporności czy obsługi audio. Z racji rozmiarów i masy (369 g) to raczej „stacjonarne” urządzenie do czytania w domu czy w pracy, a mniej w podróży.

 

PocketBook InkPad Lite w ofercie polskiego dystrybutora (źródło: czytio.pl)

 

Więcej na jego temat można znaleźć we wpisie „Recenzja: PocketBook InkPad Lite z ekranem 9,7 cala”. W sklepie dystrybutora czytnik PocketBook InkPad Lite dostępny jest obecnie w cenie 999 PLN.

 

Zestawienie parametrów czytników PocketBook z ekranem 7-9 cali

 

PocketBook Era

(PB 700)

PocketBook InkPad 4

(PB 743)

PocketBook InkPad Color 3

(PB 743K3)

PocketBook InkPad Lite

(PB 970)

ekran (przekątna)

17,8 cm (7”)

19,81 cm (7,8”)

19,81 cm (7,8”)

24,63 cm (9,7”)

ekran [piksele]

E-Ink Carta 1200

1680 × 1264

(300 ppi)

E-Ink Carta 1200

1872 × 1404

(300 ppi)

E-Ink Kaleido 3

1872×1404

(300 ppi dla tekstu)

702×936

(150 ppi dla kolorów)

E-Ink Carta

1200 × 825

(150 ppi)

kolor

nie

nie

tak [4096]

nie

płaski front

tak

tak

nie

nie

ekran dotykowy

tak

tak

tak

tak

wodoodporność

tak

tak

tak

nie

wbudowane oświetlenie

tak

tak

tak

tak

regulacja temperatury barwowej oświetlenia

tak

(SMARTLight)

tak

(SMARTLight)

tak

(SMARTlight)

tak

(SMARTlight)

pamięć wewnętrzna [GB]

16/64

32

32

8

procesor [GHz]

1,0

(dwurdzeniowy)

1,0

(dwurdzeniowy)

1,8

(czterordzeniowy)

1,0

(dwurdzeniowy)

masa [g]

228

265

267

369

wymiary [mm]

155 × 134,3 × 7,8

189,5 × 134 × 7,95

189,5×134×7,95

236,2 × 173 × 7,9

fizyczne przyciski zmiany stron

tak

tak

tak

tak

kolor obudowy

słoneczny miedziany, gwiezdny srebrny

czarny

szary (Storm Sea)

księżycowy srebrny

audio

TTS i MP3 (głośnik, BT, adapter)

TTS i MP3 (głośnik, BT, adapter)

TTS i MP3 (głośnik, BT, adapter USB)

TTS i MP3 (BT, adapter USB)

dodatkowe uwagi

żyroskop, USB-C, Send-to-PocketBook, Dropbox, Legimi, Empik Go z przeglądaniem katalogu, opcja ładowania bezprzewodowego, opcja wyświetlania w trybie odwróconym

żyroskop, Send-to-PocketBook, Dropbox, USB-C z OTG, Legimi, Empik Go, opcja ładowania bezprzewodowego, opcja wyświetlania w trybie odwróconym

żyroskop, Send-to-PocketBook, Dropbox, USB-C z OTG, Legimi, Empik Go, opcja ładowania bezprzewodowego, opcja wyświetlania w trybie odwróconym

USB-C, żyroskop, Send-to-PocketBook, Dropbox, Legimi, Empik Go, microSD, opcja wyświetlania w trybie odwróconym

premiera rynkowa [rok]

2022

2023

2023

2019

cena katalogowa [PLN]

959/1099

1370

1499

1249

 

PocketBook InkPad X Pro

InkPad X Pro jest największym czytnikiem marki PocketBook (przekątna ekranu 26,12 cm, czyli 10,3 cala). Urządzenie jak na swój rozmiar jest jednak bardzo lekkie (350 g), a to z racji wykorzystania ekranu wykonanego w technologii E-Ink Mobius Carta (227 ppi, 1872×1404 piksele). To ekran zbudowany na elastycznym plastikowym podłożu, a nie na szkle (jak pozostałe czytniki). Daje to też znacznie większą wytrzymałość na uszkodzenia mechaniczne (pęknięcia) ekranów, co jest chyba najczęstszą przyczyną złomowania czytników. Tu nie ma takiego problemu.

 

To obecnie jedyny w ofercie producenta czytnik z opcją notowania rysikiem (Wacom) i jedyny z systemem operacyjnym Android OS. Oznacza to, że można na nim instalować aplikacje ze sklepu Google Play. Dotyczy to także aplikacji mobilnej Legimi czy Empik Go. Ale z wypożyczonych e-booków skorzystać można tylko wewnątrz tych aplikacji, co różni InkPada X Pro od pozostałych PocketBooków. Warto pamiętać, że wersja systemu operacyjnego jest dość leciwa (8.1). Może to w perspektywie kilku lat powodować problemy z kompatybilnością i brakiem szans na uruchomienie najnowszych wersji co bardziej wymagających (np. pod kątem bezpieczeństwa) androidowych aplikacji.

 

PocketBook InkPad X Pro w ofercie polskiego dystrybutora (źródło: czytio.pl)

 

Więcej na jego temat można znaleźć we wpisie „Zapowiedź: PocketBook InkPad X Pro – czytnik z notatnikiem i ANDROIDEM”. W sklepie dystrybutora czytnik PocketBook InkPad X Pro dostępny jest obecnie w cenie 1889 PLN.

 

Okładki

Niektóre modele PocketBooków mają taką samą obudowę, dzięki czemu okładka do jednego z nich, będzie pasować także do innego. Tak jest w przypadku Verse i Verse Pro oraz InkPada 4, InkPada Color 3. Poniżej przedstawiam zestawienie wybranych firmowych okładek pasujących na opisywane wyżej czytniki.

 

PocketBook Verse i Verse Pro

 

Etui PocketBook Verse shell (niebieskie)

99 PLN (czytio.pl)

 

Etui PocketBook Verse shell (czarne)

99 PLN (czytio.pl)

98,58 (amazon.pl)

 

Etui PocketBook Verse shell (czerwone)

99 PLN (czytio.pl)

 

Etui PocketBook Verse shell (pomarańczowe)

99 PLN (czytio.pl)

98,79 PLN (amazon.pl)

 

Etui PocketBook Verse shell (kwiaty)

91,96 PLN (amazon.pl)

 

Etui PocketBook Verse shell (romby)

 

 

Okładka PocketBook Verse shell (kwiaty)

 

PocketBook Era

 

Firmowa okładka Flip (beżowa)

 

89 PLN (czytio.pl)
85,73 PLN (amazon.pl)

 

Firmowa okładka Flip (czarna)

89 PLN (czytio.pl)
85,61 PLN (amazon.pl)

 

Firmowa okładka Shell (brązowa)

99 PLN (czytio.pl)
95,51 PLN (amazon.pl)

 

Firmowa okładka Shell (czarna)

99 PLN (czytio.pl)
88,25 (amazon.pl)

 

Firmowa okładka indukcyjna Charge (czarna)

169 PLN (czytio.pl)

190,99 PLN (amazon.pl)

 

Firmowa okładka indukcyjna Charge (zielona)

142,32 PLN (amazon.pl)

 

Firmowa okładka indukcyjna Charge (niebieska)

114,87 (amazon.pl)

 

Okładka indukcyjna na czytnik PocketBook Era (czarna)

 

PocketBook InkPad 4 i InkPad Color 3

 

Etui PocketBook InkPad flip (czarne)

119 PLN (czytio.pl)

 

Etui PocketBook InkPad flip (zielone)

119 PLN (czytio.pl)

 

Etui indukcyjne Charge (czarne)

199 PLN (czytio.pl)

 

Okładka PocketBook InkPad flip (zielona)

 

Podsumowanie

Mam nadzieję, ze przegląd podstawowych różnic między modelami czytników PocketBook pozwoli bardziej świadomie dobierać czytnik do własnych potrzeb. W razie wątpliwości, proszę o pytania. Będę na ich podstawie uzupełniał wpis o inne ważne dla użytkowników cechy.

 

Postaw mi kawę na buycoffee.to

 

Jestem Partnerem Amazon oraz Czytio i otrzymuję wynagrodzenie z tytułu określonych zakupów dokonywanych za moim pośrednictwem

Like Reblog Comment
text 2022-05-29 16:41
Rozdajo: Empik GoBook może być Twój!

Mam dla moich czytelników miłą niespodziankę! We współpracy z siecią sklepów empik.com zapraszam do powalczenia o czytnik Empik GoBook. GoBook jest pomyślany jako sprzęt do wygodnego czytania e-booków w wypożyczalni Empik Go. Opisywałem go niedawno na moim blogu. Po szczegóły odsyłam do wpisu „Recenzja: Empik GoBook – firmowy czytnik wypożyczalni Empik Go”.

 

Ten Empik GoBook może być Twój!

 

Co zrobić, aby stać się posiadaczem nowiutkiego, oryginalnie zapakowanego GoBooka? Należy spełnić dwa warunki. Pierwszy z nich to obserwowanie mojego bloga „Cyfranek – Cyfrowe Czytanie” na jednym z profili. Do wyboru:

- Facebook: https://www.facebook.com/cyfranekblog;

- Instagram: https://www.instagram.com/Cyfranek/;

- Wykop: https://www.wykop.pl/ludzie/Cyfranek/.

Drugi warunek jest trudniejszy. Polega na przysłaniu mi samodzielnie napisanego, oryginalnego limeryku, którego tematem jest cyfrowe czytanie. Jeśli nie wiecie czym jest ta forma literacka, zachęcam do przeglądnięcia np. utworów autorstwa Wisławy Szymborskiej.

 

A więc do klawiatur! Na zgłoszenie macie czas do 12 VI 2022 r. Należy je wysłać w postaci listu zatytułowanego "Empik GoBook" i przesłanego na adres cyfranekblog@protonmail.com. W treści listu należy zawrzeć:

- informację gdzie mnie obserwujecie i z jakiego profilu;

- limeryk własnego autorstwa na temat cyfrowego czytania;

- zgodę na ewentualną publikację limeryku na moim blogu w razie przyznania czytnika Empik GoBook.

 

Autorowi/ce najlepszego (moim zdaniem) limeryku wyślę czytnik do wskazanego (przez odbiorcę) paczkomatu Inpostu na terenie Polski. Dziękuję sponsorowi, Empik S.A. za przekazanie czytnika. A Wam życzę powodzenia!

 

Like Reblog Comment
review 2022-03-15 21:10
Recenzja: CAŁKIEM podstawowy Tolino Page 2

Pierwszy czytnik z rodziny Tolino (Tolino Shine) trafił na rynek dziewięć lat temu. Bieżąca oferta urządzeń tej marki obejmuje zarówno czytniki z ekranem o przekątnej sześciu cali jak i większe – siedmio- i ośmiocalowe. Obecnie najtańszy z nich to Tolino Page 2. Zadebiutował w październiku 2019 roku jako propozycja dla osób, które nie chcą zbyt dużo inwestować w tego typu sprzęt. No i przy okazji konkurencja dla Kindle 10 – podstawowego czytnika z Amazonu, który jest największym graczem na niemieckojęzycznym rynku e-booków. Zapraszam do lektury konsumenckiej recenzji będącej wynikiem miesięcznego testowania Tolino Page 2.

 

Tolino Page 2

 

Tolino Page 2 od strony technicznej

Tolino Page 2 sprzętowo jest identyczny z modelem Kobo Nia, ponieważ teraz to Rakuten Kobo odpowiada za stronę techniczną czytników Tolino. Po wzięciu czytnika do ręki można się domyślić, że przy jego projektowaniu decyzje podejmowali przede wszystkim księgowi. Plastik obudowy, choć solidny, sprawia raczej tandetne wrażenie. Na szczęście jego matowa faktura (szczególnie na ramce wokół ekranu) ogranicza odbicia światła, co poprawia komfort czytania. Czytnik nie należy także do smukłych i najlżejszych przy swoich 179 gramach.

 

Chropowaty plastik ułatwia trzyma nie czytnika Tolino Page 2

 

Jak na niedrogi w zamyśle czytnik, znalazł się w nim ekran o całkiem dobrych parametrach. Tolino Page 2 wyposażono w dotykowy ekran E-Ink Carta o przekątnej sześciu cali. To standardowy rozmiar, szczególnie dla tańszych urządzeń. Ale już jego rozdzielczość należy do wyższych niż standardowa dla najtańszych modeli (jak Kindle 10).

 

Fizyczny przycisk powrotu do ekranu startowego zastąpiono gestem

 

W czytniku zabrakło (obecnego we wcześniejszych modelach) fizycznego przycisku wywołującego ekran startowy. Jedynie w dolnej krawędzi znajduje się wyłącznik, obok którego umieszczono gniazdo microUSB. Wyłącznik, choć niezbyt wygodny w dostępie, działa sprawnie i wiadomo, kiedy został on naciśnięty.

 

Wyłącznik i gniazdo microUSB w Tolino Page 2 umieszczono na dolnej krawędzi obudowy

 

Bieżąca oferta czytników rodziny Tolino

 

Tolino Page 2

Tolino Shine 3

Tolino Vision 6

Tolino Epos 2

ekran (przekątna)

15 cm (6”)

15 cm (6”)

17,8 cm (7”)

20,3 cm (8”)

ekran [piksele]

E-Ink Carta

1024 × 768

(212 ppi)

E-Ink Carta

1448 × 1072

(300 ppi)

E-Ink Carta 1200

1680 × 1264

(300 ppi)

E-Ink Carta Mobius

1920 × 1440

(300 ppi)

płaski front

nie

nie

nie

tak

ekran dotykowy

tak

tak

tak

tak

wodoodporność

nie

nie

tak

tak

wbudowane oświetlenie

tak

tak

tak

tak

regulacja temperatury barwowej oświetlenia

nie

tak

(smartLight)

tak

(smartLight)

tak

(smartLight)

pamięć wewnętrzna [GB]

8

8

16

8

procesor [GHz]

1,0

1,0

1,8

1

masa [g]

179

166

215

195

wymiary [mm]

159,8 × 112,5 × 9,1

164 × 113 × 9,3

161,6 × 144,6 × 5,9-10,5

177,5 × 159 × 3,9-6,72

fizyczne przyciski zmiany stron

nie

nie

tak

tak

kolor obudowy

czarny

czarny

czarny

czarny

dodatkowe uwagi

integracja z chmurą Tolino Cloud 25 GB, zgodny z wypożyczalnią Onleihe, usypianie okładką

integracja z chmurą Tolino Cloud 25 GB, zgodny z wypożyczalnią Onleihe

integracja z chmurą Tolino Cloud 25 GB, zgodny z wypożyczalnią Onleihe, usypianie okładką, żyroskop, USB-C

integracja z chmurą Tolino Cloud 25 GB, zgodny z wypożyczalnią Onleihe, usypianie okładką, żyroskop

premiera rynkowa [rok]

2019

2018

2021

2019

cena katalogowa

89 EUR

(ok. 415 PLN)

119 EUR

(ok. 555 PLN)

169 EUR

(ok. 785 PLN)

299 EUR

(ok. 1 385 PLN)

 

Ekran w Tolino Page 2

Zastosowany w Tolino Page 2 sześciocalowy (przekątna 15 cm) ekran dotykowy E-Ink Carta wykonany jest w technologii papieru elektronicznego. Posiada wyższą (jak na podstawowy sprzęt) rozdzielczość 1024 × 768 pikseli (212 ppi). W ramce pod ekranem znajduje się pięć LED-ów odpowiadających za jego oświetlenie. Rozprowadzenie światła jest dość równomierne, choć przy brzegach można dostrzec lekkie przyciemnienie, a na dole smugi. Nie przeszkadza to w czytaniu i po chwili zatopienia w lekturze, przestaje się to zauważać. Temperaturę barwową oświetlenia bym określił jako raczej chłodną, ale całkiem akceptowalną. Również zakres regulacji poziomu oświetlenia jest dość szeroki. Przydaje się to zarówno przy czytaniu w łóżku bez włączania lampki jak i w niedoświetlonych poczekalniach, autobusach czy pociągach. Oczywiście nie ma obowiązku korzystania z wbudowanego oświetlenia. Można je całkiem wyłączyć. Bez niego ekran także jest czytelny, oczywiście przy odpowiednim zewnętrznym świetle. Jeśli podczas czytania widzimy artefakty z poprzednich stron (tzw. ghosting), można w ustawieniach czytnika zwiększyć częstotliwość całkowitego odświeżania ekranu. Ja jednak mam tu wybraną opcję „Never (recommended)” i nie obserwuję pogorszenia jakości tekstu nawet przy dłuższym czytaniu. Ale zawsze można włączyć odświeżanie co 1, 10, 20 czy więcej stron jeśli artefakty jednak będą się pojawiać.

 

Tolino Page 2 (po lewej) w zestawieniu z „wzorcowym” ekranem Kindle Voyage (po prawej) oczywiście wypada na korzyść tego drugiego, ale nawet w niedrogim czytniku Tolino ekran nie wygląda źle

 

Słabą stroną ekranu jest reakcja na dotyk. Nie jest on zbyt czuły. Co jakiś czas muszę ponowić dotknięcie ekranu aby zmienić stronę. Również precyzja dotyku budzi moje zastrzeżenia. Zawsze trzeba dotykać ekran odrobinę na prawo od docelowego miejsca. Przesunięcie nie jest duże, ale np. przy pisaniu na klawiaturze ekranowej staje się to zauważalne, bo co jakiś czas trafia się nie w te klawisze (literki), co trzeba. Pod tym względem Tolino Page 2 odstaje od droższych modeli obecnych teraz na rynku.

 

Oświetlenie ekranu szczególnie w dolnej części ma widoczne nierówności, ale nie przeszkadzają w czytaniu

 

Tolino Page 2 jako konkurent Kindle 10

Zarówno cena, jak i niewyszukane wzornictwo oraz użyte w Tolino Page 2 podzespoły, plasują go na rynku zachodnioeuropejskim jako bezpośredniego konkurenta Kindle 10. Recenzowany Tolino oficjalnie kosztuje 89 EUR, ale ostatnio zazwyczaj oferowany jest w cenie 69 EUR. Kindle 10 natomiast kosztuje w niemieckim Amazonie 90 EUR (wersja bez reklam) lub 80 EUR (wersja z reklamami). Jednak bardzo często można go kupić nawet za 55 EUR (wersja z reklamami). Widać więc, że poziom cenowy obydwu czytników jest zbliżony, choć Amazon stosuje zdecydowanie większe i częstsze przeceny. Jeśli się przyjrzeć specyfikacji, w Tolino warto zauważyć lepszy ekran, o rozdzielczości 212 ppi, podczas gdy w Kindle 10 jest to tylko 167 ppi.

 

Choć katalogowa cena Tolino Page 2 wynosi 89 EUR, to ostatnio oferowany jest zwykle po 69 EUR (źródło: ebook.de)

 

A jak wygląda zestawienie tych dwóch czytników w praktyce? Różnice nie wydają się bardzo znaczące, gdy położymy obydwa czytniki obok siebie. Kindle 10 ma twardy, gładki plastik obudowy (Tolino Page 2 jest chropowaty i twardy) i w dotyku wydaje się trochę przyjemniejszy. Dodatkowo zaokrąglenia obudowy przy krawędziach sprawiają, że Kindle wydaje się smuklejszy i bardziej poręczny. Choć z drugiej strony chropowata powierzchnia obudowy Tolino ułatwia trzymanie urządzenia w ręku, gdy jest bez okładki. Także matowa ramka wokół ekranu jest bardzo dobrym rozwiązaniem, ponieważ nie odbija światła i nie widać tak na niej odcisków palców, jak to bywa w innych czytnikach. Ekran w Tolino Page 2 ma trochę jaśniejsze tło, trochę bardziej wyraziste litery choć są one mniej nasycone czernią. W sumie więc tekst na ekranie Tolino jest dzięki temu trochę bardziej wyrazisty. Na korzyść Kindle 10 przemawia zaś fakt, że zmienia trochę szybciej strony.

 

Podsumowując, Tolino Page 2 i Kindle 10 pod względem technicznym to bardzo podobne produkty. Za Kindle przemawia milsza w dotyku obudowa i trochę szybsza zmiana stron, a na korzyść Tolino - bardziej wyrazisty tekst.

 

Ekosystem Tolino

Czytniki Tolino, w tym Page 2, są elementem dobrze przemyślanego ekosystemu. To efekt współpracy konsorcjum niemieckich księgarzy i (od strony technicznej) japońsko-kanadyjskiego producenta czytników Rakuten Kobo. Sojusz Tolino jest reakcją na dominującą pozycję Amazonu na bardzo lukratywnym (w skali świata) niemieckojęzycznym rynku książek. Podstawę jego funkcjonowania stanowi sieć ponad dwóch tysięcy stacjonarnych księgarń, głównie na terenie Niemiec (m.in. Thalia Mayersche, Weltbild, Hugendubel, Osiander) ale też Austrii, Szwajcarii, Holandii oraz Włoch. W większości z nich można nie tylko przetestować i nabyć czytniki ale i uzyskać na ich temat poradę od księgarzy.

 

Jedna z tysięcy stacjonarnych księgarni (Thalia) należących do sojuszu Tolino (Drezno, sierpień 2015 r.)

 

Kolejne elementy ekosystemu to księgarnie internetowe, aplikacja mobilna (iOS i Android OS) oraz przeglądarkowa. No i oczywiście same czytniki. Jako, że czytniki są zintegrowane z firmowymi sklepami, zarówno zakupione e-booki jak i własne pliki samodzielnie wgrane na konto czytelnika (25 GB) mogą być otwierane na różnych urządzeniach, a postępy czytania synchronizują się w tle. Ułatwiają ten proces także tysiące hot-spotów Deutsche Telekom AG, z którymi czytniki Tolino łączą się bezpłatnie. Punkty dostępowe (na terenie RFN) zlokalizowane są m.in. na przystankach komunikacji miejskiej, dworcach, w pociągach IC czy hotelach.

 

Usługa Tolino Cloud umożliwia sprawną synchronizację postępów czytania np. pomiędzy czytnikiem i aplikacją mobilną

 

Jak z powyższego wynika, czytnik Tolino jest przeznaczony przede wszystkim na rynek niemieckojęzyczny. Nie zmienia to faktu, że można z niego korzystać wygodnie także w Polsce. Samodzielnie zakupione książki w formacie EPUB można wgrywać zarówno przez kabel USB jak i przez konto w chmurze.

 

Tolino Page 2 – pierwsze kroki

Jako, że czytniki Tolino są przypisane do księgarni, w której zostały kupione, od razu po uruchomieniu jesteśmy proszeni o podłączenie czytnika do internetu i zalogowanie na konto klienta. Jeśli nie chcemy tego robić, da się z czytnika korzystać także bez logowania. Książki można wtedy wgrywać do pamięci czytnika przez kabel USB. Nie będziemy jednak wtedy mieli dostępu do słowników (chyba, że sami je wgramy w postaci plików) oraz konta w chmurze, które umożliwia bezprzewodową przesyłkę e-booków na czytnik.

 

Pierwsze kroki z czytnikiem ułatwia samouczek. Tu pokazane są na przykład strefy dotyku ekranu: lewa część to strona wstecz, środkowa - menu, a prawa - strona w przód

 

Niestety, czytniki Tolino nie są spolszczone, więc nie ma co liczyć na polskie menu, czy inne ułatwienia jak podział wyrazów wg polskich reguł czy polskie znaki na klawiaturze ekranowej. Menu dostępne jest m.in. po angielsku czy niemiecku. Przy wyborze języka angielskiego, zegar wyświetla godziny w trybie „angielskim” czyli dwunastogodzinnym. Trochę to denerwujące, bo jednak bym wolał mieć opcję wyświetlania w trybie dwudziestoczterogodzinnym. Korzystanie z czytnika jest raczej intuicyjne i nie powinno być kłopotliwe nawet w przypadku osób z ograniczoną znajomością języków obcych.

 

Czytnik Tolino może wyświetlać książki pochodzące nie tylko z księgarni, gdzie został kupiony (ekran po lewej) ale także z kont w innych sklepach wchodzących w skład sojuszu (ekran po prawej)

 

Po zalogowaniu na konto w księgarni, z której pochodzi czytnik, można także podłączyć do urządzenia nasze księgozbiory z innych sklepów wchodzących w skład sojuszu Tolino. O ile takie mamy. Można to zrobić w ustawieniach (Menu/My accounts/Link library/Continue). Tak więc nawet jeśli poprzedni czytnik Tolino był z innej księgarni, to wgrane tam książki wciąż można czytać na nowym urządzeniu bez ręcznego pobierania i kopiowania posiadanych już na innym koncie e-booków.

 

Oprogramowanie wewnętrzne Tolino Page 2

Czytniki Tolino działają pod kontrolą systemu operacyjnego Android. Użytkownik nie ma jednak dostępu do funkcji systemowych. Wygląd i możliwości wszystkich modeli Tolino są podobne. Tolino Page 2 posiada w zasadzie wszystkie funkcje, które można znaleźć w innych, także droższych modelach tej marki. Nie znajdziemy tu oczywiście np. samoczynnego obracania tekstu, ale wynika to z fizycznego braku w czytniku żyroskopu, a nie z obcinania funkcji oprogramowania w tańszym urządzeniu.

 

Ekran startowy czytnika Tolino (ekran po prawej) umożliwia także zarządzanie książkami z tego poziomu, na przykład ich wykasowanie czy dodanie do kolekcji (ekran po lewej)

 

Wygląd menu i sposób działania czytników Tolino nie zmienił się od paru lat. W górnej części ekranu startowego wyświetlona jest ostatnio czytana książka, a dwie mniejsze miniaturki obok to pozycje ostatnio czytane lub dodane do biblioteczki. Pasek okładek w dolnej części pokazuje książki rekomendowane przez księgarnię. Nie można tego wyłączyć, chyba, że wylogujemy się z konta i będziemy korzystać z urządzenia bez podłączenia do internetu. Ale miejsce zarezerwowane na ofertę sklepu i tak pozostanie.

 

Włączenie w czytniku opcji opisanych jako testowe może zniechęcić na przykład takimi informacjami o błędzie oprogramowania i konieczności restartu urządzenia

 

Odkąd Rakuten Kobo stał się partnerem technologicznym w Tolino i zaczął odpowiadać za m.in. oprogramowanie czytników, postęp w tym zakresie zamarł. W październiku 2020 roku wprowadzono do czytników Tolino w wersji „beta” nowy wygląd menu i nowe opcje modyfikacji wyglądu tekstu. I od tego czasu, jeśli użytkownik się na nową wersję przełączy, ciągle coś nie działa tak jak trzeba. A to nie wyświetlają się fragmenty tekstu wewnątrz e-booka, a to tekst nie pokazuje się przy pomocy takiej czcionki, jaką się wybrało, a to pojawi się okno, że program przestał działać. Dramat! W sumie więc od kilkunastu miesięcy faktycznie jest to oprogramowanie testowe, ale ileż można czekać na finalną edycję? Całe szczęście, że równolegle pozostawiono starą wersję programu wyświetlającego e-booki i ona działa mniej więcej tak samo jak w początkach rozwoju czytników Tolino.

 

Czytanie e-booków w Tolino Page 2

Czytnik dobrze sobie radzi z plikami EPUB. O pozostałych formatach (szczególnie PDF) w zasadzie można zapomnieć. A skoro już o PDF-ach, to owszem można je otwierać, ale jeśli tekst nie jest czytelny bez powiększenia, czytanie jest mordęgą. W czytniku nie znajdziemy żadnych opcji przycinania marginesów, czy dzielenia strony na kolejno wyświetlane ekrany. Ratunkiem może być opcja rozpływu (tzw. reflow), która wybiera z pliku sam test bez formatowania. Ale na pewno nie jest to wygodne czy bezbłędnie działające rozwiązanie.

 

Tolino Page 2 poprawnie wyświetla e-booki po polsku

 

Książki mogą trafiać do czytnika na dwa sposoby: przez kabel USB lub konto w chmurze Tolino. Pierwsza opcja jest najłatwiejsza, z czytnikiem współpracuje bez problemu np. program Calibre. Druga opcja, to przesłanie pliku za pośrednictwem swojego konta w chmurze Tolino Cloud (o pojemności 25 GB). Krok po kroku opisałem obydwie procedury w poradniku „Jak WGRAĆ własne e-booki do czytnika Tolino”. Na pliki użytkownika jest do dyspozycji ok. 6 GB pamięci wewnętrznej czytnika.

 

Przytrzymanie palcem słowa wywołuje menu z opcjami zaznaczenia tekstu (Highlight), dodania notatki (Write note), wyszukiwania w słowniku językowym (Look up) albo tłumaczenia (Translate)

 

Tolino ma całkiem dobre, choć podstawowe (jak na dzisiejsze czasy) możliwości modyfikacji wyglądu tekstu. Wielkość liter jest regulowana dość płynnie na dziewięciu poziomach. Użytkownik może również sam zdefiniować ten zakres jak też dodać własne kroje czcionek (o tym więcej w części „własne modyfikacje”). Tolino posiada możliwość wymuszenia wyrównywania tekstu do prawego i lewego marginesu (justowania), co nie jest oczywistą funkcją w czytnikach konkurencji. W czytniku jest zainstalowana całkiem zgrabna czcionka Bitter, pozostałych siedmiu nie używam. Niestety, w bieżącej wersji oprogramowania nie działa w e-bookach dzielenie wyrazów według polskich reguł.

 

Możliwości modyfikowania wyglądu tekstu są dobre choć raczej podstawowe (ekran po lewej) a w czytniku domyślnie zainstalowano dość ładne czcionki (ekran po prawej akurat z dodaną samodzielnie czcionką Bookerly)

 

Podczas korzystania z Tolino Page 2 trzeba mieć na uwadze konieczność częstego ładownia akumulatora. W moim przypadku było to przynajmniej raz na tydzień. Mała pojemność baterii wynika zapewne z cięcia kosztów. Nie powinny temu jednak towarzyszyć marketingowe bzdury, które na przykład wstawiono na oficjalną stronę produktu, gdzie wspomniano o tygodniach czytania („weeks and weeks of battery life for long-lasting reading pleasure”). Przy codziennym czytaniu przeszkadza też niezbyt pewna reakcja ekranu na dotyk. Czasem trzeba dwa razy dotknąć ekran, aby zmieniła się strona. Miewam też z tego powodu trudności z wyborem odsyłacza np. do przypisów.

 

Tolino Page 2 – dodatki, własne modyfikacje

Tolino Page 2 posiada (podobnie jak droższe modele tej marki) także funkcje wykraczające poza te „podstawowe”, można go uzupełnić np. o własne czcionki czy słownik.

 

Zrzut ekranu

Jeśli potrzebujemy zrobić kopię ekranu, można do tego użyć systemowej opcji widocznej po dłuższym przytrzymaniu wyłącznika. W wyskakującym menu mamy opcję wyłączenia czytnika (Switch off), restartu (Restart) lub wykonania zrzutu ekranu (Screenshot). Pliki graficzne (*.png) zapisywane są automatycznie w katalogu DCIM.

 

Własne czcionki

Dodanie własnej czcionki jest możliwe poprzez wgranie plików TTF lub OTF (przy podłączeniu czytnika kablem USB do komputera) do katalogu „fonts” w pamięci urządzenia. Czcionki od razu pojawią się a menu formatowania tekstu. Skok regulacji wielkości tekstu można samodzielnie dostosować do własnych upodobań, poprzez edycję wartości liczbowych w pliku „size.csv” znajdującym się w tymże katalogu.

 

Po wgraniu plików czcionek, na ekranie czytnika powinna pojawić się informacja, że zostały pomyślnie zainstalowane

 

Własne słowniki

Tolino Page 2 powinien akceptować pliki słowników w formacie quickdic. Na przykład słownik angielsko-polski jest do pobrania tutaj. Z kolei tutaj można znaleźć wiele innych (w tym niemiecko-polski oraz włosko-polski). Należy wybierać te, które mają w nazwie „v.006”. Rozpakowany z pobranego archiwum plik trzeba skopiować do pamięci urządzenia, a konkretnie do katalogu „./tolino/dictionaries”. Wtedy już można wybrać własny słownik w menu czytnika (Settings/Language/Dictionaries) - będzie w zakładce „Look Up” (językowe) albo „Translate” (do tłumaczenia).

 

W czytniku można zainstalować własne słowniki, tu na przykład aktywny jest angielsko-polski

 

Własny wygaszacz ekranu

W czytniku Tolino można ustawić własny wygaszacz ekranu (obok domyślnego czy okładki czytanej właśnie książki). W tym celu należy wgrać (przez kabel USB) do czytnika swój plik graficzny np. w formacie JPG (najlepiej o wymiarach 1024 × 768 pikseli) do katalogu DCIM w pamięci czytnika. Po bezpiecznym wysunięciu urządzenia z komputera, należy wejść do menu „Settings/Advanced settings”. Za definiowanie wygaszacza odpowiada opcja „Own image from folder” w sekcji „Sleepscreen” i tu należy wybrać swój plik.

 

Jako wygaszacz ekranu można ustawić (od góry): domyślną grafikę, okładkę czytanej książki lub własny obraz wgrany do katalogu DCIM

 

Eksport notatek i podkreśleń

Dość łatwo można wyeksportować własne notatki, zakładki i fragmenty zaznaczonego tekstu. Co prawda nie będzie w nich polskich znaków (jako, że brak ich na klawiaturze ekranowej), ale są przynajmniej łatwo dostępne po podłączeniu czytnika z komputerem przez kabel USB. Aby mieć do nich dostęp, należy skopiować plik „notes.txt” znajdujący się w głównym katalogu pamięci Tolino. W razie kłopotów z polskimi znakami, należy wybrać kodowanie UTF-8 podczas importowania dokumentu.

 

Przy importowaniu pliku z notatkami do edytora tekstów, trzeba ustawić kodowanie UTF-8

 

Tolino Page 2 – gdzie kupić?

W 2021 roku księgarnie Tolino zaprzestały wysyłki czytników bezpośrednio do Polski. Wcześniej nie było z tym raczej problemu, choć nie wszystkie oferowały taką opcję. Teraz najtaniej można ten czytnik kupić w polskim Amazonie, gdzie Tolino Page 2 kosztuje obecnie 411 PLN. Oferowany jest także przez inne polskie sklepy, choć trochę drożej.

 

Podsumowanie

Tolino Page 2 to prosty, podstawowy czytnik, jednak pełniący w zasadzie poprawnie swoje funkcje. Można z niego spokojnie korzystać... dopóki w ustawieniach nie włączymy nowych opcji, które pozostają przez lata w wersji testowej („beta”). Wtedy zaczynają się dziać rzeczy dziwne. Na szczęście nie trzeba z nich korzystać i jedyne co może wtedy denerwować, to niezbyt precyzyjne działanie warstwy dotykowej ekranu i odczucie lekkiej tandetności plastiku obudowy. Warto też pamiętać, że cięcie kosztów odbiło się nie tylko na materiale obudowy ale także na pojemności baterii. Wystarcza ona raptem na jakiś tydzień czytania. Podsumowując, akurat ten model Tolino nie wzbudził mojego entuzjazmu.

 

Tolino Page 2 jest zapakowany dość prosto - w bąbelkową kopertę i pudełko z cienkiej tektury

 

Porada konsumencka na dziś brzmi: Tolino Page 2 można rozważyć do zakupu tylko przy znacznie obniżonej cenie, na przykład na poziomie do 60 EUR. Ale na pewno nie za 89 EUR. Lepsze rozwiązanie w tej cenie to choćby Kindle 10 lub PocketBook Basic Lux 3.

 

 Plusy:

- aktualizacje oprogramowania obejmują nawet bardzo stare modele czytników;

- możliwość wgrywania własnych plików przez chmurę (25 GB);

- sprawna synchronizacja postępów czytania z aplikacją mobilną i przeglądarkową;

- dobry ekran o średniej rozdzielczości;

- wbudowane oświetlenie ekranu;

- możliwość wgrania i dopasowania stopni zmiany wielkości własnych czcionek;

- możliwość ustawienia własnego wygaszacza, słownika;

- matowa ramka obudowy wokół ekranu.

 

Minusy:

- niezbyt precyzyjna reakcja lub sporadycznie brak reakcji ekranu na dotyk;

- słaba bateria;

- brak regulacji temperatury barwowej oświetlenia;

- rzadkie aktualizacje oprogramowania;

- błędy oprogramowania (dotyczy nowych funkcji w wersji „beta”);

- brak wysyłki pliku bezpośrednio do czytnika;

- brak fizycznych przycisków zmiany stron;

- brak możliwości powiększania rycin zawartych w tekście;

- brak języka polskiego;

- brak podziału wyrazów wg polskich reguł;

- błędy w wyświetlaniu polskich znaków w opisach i spisach treści książek;

- reklamy książek na ekranie startowym;

- wymuszona integracja z niemiecką księgarnią.

 

Parametry Tolino Page 2 wg producenta:

Ekran: dotykowy E-Ink Carta o przekątnej 6 cali (15,2 cm), 16 odcieni szarości, 1024×768 pikseli (212 ppi); regulowane natężenie wbudowanego oświetlenia;

Wymiary: 159,8×112,5×9,1 mm;

Masa: 179 g;

Procesor: 1GHz NXP i.MX6;

RAM: 512 MB;

Pamięć wewnętrzna: 8 GB (ok. 6 GB dostępne na pliki użytkownika);

Łączność: wi-fi, kabel micro USB;

Formaty e-booków: EPUB, PDF;

Języki menu: angielski, francuski, hiszpański, niderlandzki, niemiecki, włoski (brak polskiego);

Słowniki: angielski, francuski, hiszpański, niderlandzki, niemiecki, włoski, 12 słowników do tłumaczenia (brak polskiego);

Dodatkowe usługi: 25 GB w chmurze na pliki użytkownika, bezpłatne hot-spoty Deutsche Telekom na terenie RFN;

System operacyjny: Android OS;

Kolor obudowy: czarny.

 

Strona produktu: https://mytolino.de/produkte/tolino-page-2/

Like Reblog Comment
text 2022-01-21 20:10
Poradnik: Co zrobić ZANIM zgubisz czytnik?

Nikomu nie życzę, ale może się przytrafić, że gdzieś nasz czytnik zostawimy czy zgubimy. Co zrobić, aby zminimalizować taką stratę? Można na przykład liczyć na uczciwego znalazcę, który chciałby zwrócić naszą zgubę. Ale szczęściu (znalazcy) musimy dopomóc. Jak? Spróbuję na to pytanie odpowiedzieć.

 

PocketBook Touch Lux 5 z moim logo startowym

 

Kindle – notatka w menu

Czytniki Kindle posiadają specjalną zakładkę w menu, gdzie można wprowadzić informacje o właścicielu urządzenia. Może to być krótka notka tekstowa np. z numerem telefonu, adresem poczty elektronicznej czy innymi danymi kontaktowymi. Aby ją utworzyć, należy wejść do „All Setings” (z menu opuszczanego z górnej części ekranu). Tam kolejno otwieramy „Your Account” i „Personal Info”. Pojawi się okienko, w którym możemy wpisać nasze dane kontaktowe. Zostaną zapisane i każdy, kto będzie chciał się dowiedzieć, do kogo należy zguba, tam je (nomen omen) znajdzie.

 

Aby dotrzeć do notatki o właścicielu trzeba otworzyć menu w górnej części ekranu (ekran po lewej), wejść w ustawienia „All Setings” (ekran środkowy), następnie wybrać „Personal Info” (ekran po prawej)

 

Jeśli czytnik zostanie zagubiony, można też spróbować wysyłki bezprzewodowej pliku z naszymi danymi. Należy wtedy sobie przygotować plik e-booka i wysłać go korzystając z usługi Send-to-Kindle. Jeśli znalazca połączy czytnik do wi-fi, automagicznie pobierze się nasza przesyłka. Może wtedy ktoś odczyta wiadomość i będzie wiedział, z kim się kontaktować.

 

Notatkę wpisujemy w otwartym okienku (ekran po lewej) przy pomocy klawiatury ekranowej i zapisujemy korzystając z przycisku „Save” (ekran po prawej)

 

PocketBook – własne logo startowe

W czytnikach PocketBook nie ma osobnej pozycji w ustawieniach, gdzie moglibyśmy umieścić nasze dane kontaktowe. Ale pomyślałem o innym sposobie. Otóż możemy je na przykład wgrać zamiast firmowego logo wyświetlanego przy starcie czytnika. W takim przypadku już przy uruchomieniu urządzenia będzie się wyświetlać informacja o właścicielu, na przykład adres poczty elektronicznej.

 

Jak przygotować takie logo? Nie jest to trudne dla osób trochę obeznanych z programami graficznymi. Trzeba postępować podobnie jak w przypadku własnego wygaszacza ekranu. Należy zacząć od stworzenia pliku graficznego. Powinien on być w formacie BMP o rozmiarach 1024x758 pikseli. Przynajmniej tak jest w przypadku mojego testowego czytnika, czyli PocketBook Touch Lux 5. Wielkość pliku właściwą dla innych modeli można znaleźć w poniższej tabelce.

 

Model czytnika PocketBook

Rozmiary wygaszacza/logo [piksele]

Aqua, Basic, Basic 2, Basic 3, Basic Touch, Basic Touch 2, Touch, Mini

800 × 600

Touch Lux, Touch Lux 2, Touch Lux 3, Sense, Ultra, Basic Lux, Aqua 2, Basic Lux 2, Touch Lux 4, Touch Lux 5, Empik GoBook, Basic Lux 3

1024 × 758

Inkpad, Inkpad 2

1600 × 1200

Touch HD, Touch HD 2, Touch HD 3, Color

1448 × 1072

InkPad 3, InkPad 3 Pro, InkPad X, InkPad Color

1872 × 1404

 

Tak przygotowany plik należy skopiować z komputera (przez kabel USB) np. do katalogu „Photo” w pamięci czytnika. Po jego odłączeniu, trzeba uruchomić aplikację „Galeria” i wybrać nasz obraz do wyświetlenia. Dotknięcie ekranu na wyświetlonej grafice wywoła podręczne menu. W nim (prawy górny róg ekranu) kluczowa jest opcja „Logo startowe”. To zaznaczamy. Po restarcie czytnika będziemy się mogli cieszyć własną grafiką gdy będzie się uruchamiał. Jeśli ktoś włączy taki znaleźny czytnik, nie musi być specjalistą od czytników, żeby zobaczyć informację wyświetlaną przy każdym uruchamianiu. Podobnie można przygotować także wygaszacz ekranu. Ale taki plik definiujemy jako „Logo wyłączenia”.

 

W aplikacji Galeria wybieramy wgrany plik (ekran po lewej) i z górnego menu wybieramy ustawienie go jako logo startowe (ekran po prawej)

 

Jeśli czytnik już został zagubiony, można (podobnie jak w przypadku Kindle) wysłać do niego plik z naszymi danymi, korzystając z usługi Send to PocketBook. Po podłączeniu do internetu, przesyłka zostanie pobrana i może ktoś wtedy odczyta nasz „list”.

 

Pozostałe czytniki – rada też się znajdzie

Trochę gorzej przedstawia się sytuacja z innymi markami czytników. Ale i tu może być kilka rozwiązań:

- w czytnikach marki Bookeen, inkBook, Tolino i Kobo można zawczasu ustawić własną grafikę jako wygaszacz ekranu. A na niej też da się przecież zamieścić informację o właścicielu. Trochę to niebezpieczne, jeśli nie chcemy, aby na przykład wszyscy w przedziale wagonu kolejowego znali nasz e-mail. Może tego typu informacje lepiej wpisać niezbyt dużą czcionką...;

- na czytnik marki inkBook można (po stracie) wysłać plik e-booka z naszymi danymi (podobnie jak w Kindle i PocketBookach);

- w czytnikach marki Tolino można (po stracie) wgrać e-booka przez nasze kont w chmurze „Tolino Cloud”. Podłączony do wi-fi czytnik, pobierze taki plik z informacją i pojawi się on w biblioteczce gotowy do odczytania.

 

Kobo Libra 2 z własnym wygaszaczem ekranu (adres bloga dodany w lewym dolnym rogu)

 

Podsumowanie

Zgubienie czytnika nie musi oznaczać jego utraty na zawsze. Co prawda mądry Polak po szkodzie, ale skoro już wiecie, jak można ograniczyć ewentualne szkody, może warto skorzystać z niniejszego poradnika.

 

TRANSLATE with x
// <![CDATA[ var LanguageMenu; var LanguageMenu_keys=["ar","bg","ca","zh-CHS","zh-CHT","cs","da","nl","en","et","fi","fr","de","el","ht","he","hi","mww","hu","id","it","ja","tlh","ko","lv","lt","ms","mt","no","fa","pl","pt","ro","ru","sk","sl","es","sv","th","tr","uk","ur","vi","cy"]; var LanguageMenu_values=["Arabic","Bulgarian","Catalan","Chinese Simplified","Chinese Traditional","Czech","Danish","Dutch","English","Estonian","Finnish","French","German","Greek","Haitian Creole","Hebrew","Hindi","Hmong Daw","Hungarian","Indonesian","Italian","Japanese","Klingon","Korean","Latvian","Lithuanian","Malay","Maltese","Norwegian","Persian","Polish","Portuguese","Romanian","Russian","Slovak","Slovenian","Spanish","Swedish","Thai","Turkish","Ukrainian","Urdu","Vietnamese","Welsh"]; var LanguageMenu_callback=function(){ }; var LanguageMenu_popupid='__LanguageMenu_popup'; // ]]>
 
TRANSLATE with
COPY THE URL BELOW
<!--a id="TwitterLink" title="Share on Twitter"> image image
Back
EMBED THE SNIPPET BELOW IN YOUR SITE
Enable collaborative features and customize widget: Bing Webmaster Portal
// <![CDATA[ var intervalId = setInterval(function () { if (MtPopUpList) { LanguageMenu = new MtPopUpList(); var langMenu = document.getElementById(LanguageMenu_popupid); var origLangDiv = document.createElement("div"); origLangDiv.id = "OriginalLanguageDiv"; origLangDiv.innerHTML = "<span id='OriginalTextSpan'>ORIGINAL: "; langMenu.appendChild(origLangDiv); LanguageMenu.Init('LanguageMenu', LanguageMenu_keys, LanguageMenu_values, LanguageMenu_callback, LanguageMenu_popupid); window["LanguageMenu"] = LanguageMenu; clearInterval(intervalId); } }, 1); // ]]>
More posts
Your Dashboard view:
Need help?